15 sierpnia ambasador Filipin w Stanach Zjednoczonych, Jose Manuel Romualdez, poinformował o zapoczątkowaniu formalnych rozmów pomiędzy władzami obu państw w sprawie podpisania umowy na zakup ciężkich śmigłowców transportowych Boeing CH-47 Chinook.

Jak wskazał ambasador, władze amerykańskie są skłonne podpisać umowę w kwocie około 300 mln USD – tak był budżet programu zakupu przez Filipiny szesnastu wielozadaniowych śmigłowców Mil Mi-17 na które umowa została zerwana w czerwcu bieżącego roku. Zdaniem ambasadora, kontrakt ze Stanami Zjednoczonymi ma obejmować także wsparcie logistyczne oraz pakiet części zamiennych. Filipiński urzędnik nie wskazał przy tym większej liczby szczegółów negocjowanej umowy.

Stany Zjednoczone chciały sprzedać CH-47F Chinook Filipinom już w 2019 roku. Niestety na przeszkodzie stały wówczas wysokie koszty. To z kolei spowodowało, że władze w Manili zdecydowały się na podpisanie umowy z Rosją w sprawie zamówienia szesnastu Mi-17, które miały stanowić uzupełnienie na rosnącej liczby S-70i Black Hawk. Wybuch wojny na Ukrainie doprowadził do zerwania kontraktu rosyjskiego i otwarcia drugiej szansy przed CH-47 Chinook.

Zakup ciężkich śmigłowców transportowych wpisuje się w plan modernizacji technicznej sił zbrojnych Filipin, które w ostatnich latach pełnią zadania antyterrorystyczne w południowej części kraju, a dodatkowo zwiększyłyby potencjał w działaniach humanitarnych. Ten ostatni element jest ważnym aspektem w Azji Południowo-Wschodniej, gdzie często występują katastrofy naturalne.