Zaloguj

Force Q w akcji

Brytyjski krążownik przeciwlotniczy Sirius. Fot. Royal Navy

Brytyjski krążownik przeciwlotniczy Sirius. Fot. Royal Navy

Klęska państw Osi w północnej Afryce pod El Alamein, upadek Tobruku oraz lądowanie wojsk brytyjskich i amerykańskich we francuskiej Afryce Północno-Zachodniej w listopadzie 1942  r. spowodowały, że intensywnie wzmacniano siły niemiecko-włoskie przewożone z Włoch konwojami. Ruchy te oczywiście nie uszły uwadze alianckiemu rozpoznaniu lotniczemu i nasłuchowi radiowemu. W tej sytuacji do ataku wyruszył aliancki zespół Force Q.

Niemcy i Włosi pod koniec listopada planowali wysłanie 4 konwojów. Pierwszym z nich był konwój B, który wyszedł 30 listopada o godz. 14:30 z Neapolu do Bizerty w północnej Tunezji, a składał się z 6 statków (w tym 2 niemieckich) w eskorcie 4 torpedowców, później wzmocnionych o 3 niszczyciele i kolejny torpedowiec. Następne ugrupowanie, o kryptonimie C, tworzyły 3 statki ubezpieczane przez 4 torpedowce, wyruszyło tego samego dnia także z Neapolu o 23:00, a zmierzało do Trypolisu. Trzeci konwój, o kryptonimie G, składający się z parowego zbiornikowca Giorgio (4887 BRT) w eskorcie niszczyciela Lampo i torpedowca Climene, opuścił Palermo 1 grudnia o godz. 09:00 płynąc do Tunisu. Ostatnie ugrupowanie, oznaczone literą H, wyszło także z Palermo godzinę później, zmierzając do Bizerty. Konwój ten tworzyły włoskie frachtowce Aventino (3794 BRT, parowiec) i Puccini (2422 BRT, motorowiec) oraz niemiecki parowy frachtowiec KT  1 (834 BRT), a ich eskortę stanowiły włoskie niszczyciele Nicoloso da Recco, Camicia Nera i Folgore oraz torpedowce Clio i Procione. Już na morzu dołączył do nich idący z Trapani (zachodnia Sycylia) włoski parowy prom pasażerski Aspromonte (976 BRT). Dowódcą eskorty był kmdr Aldo Cocchia, jednocześnie trzymający komendę nad Da Recco. Statki wiozły 1766 żołnierzy, 32 pojazdy, 4 czołgi, 12 dział kal. 88 mm i 698 t zaopatrzenia, w tym 120 t amunicji, którą zabrał KT  1.
Brytyjski system dekryptażu „Ultra” szybko ustalił wyjścia konwojów, ponadto potwierdziło to rozpoznanie lotnicze. Na przechwycenie konwojów został wysłany 1 grudnia o 17:05 z portu w Bône (obecnie Annaba) w północno-wschodniej Algierii wspomniany Force Q. Dowodził nim kadm. Cecil Halliday Jepson Harcourt, a w skład zespołu wchodziły krążowniki lekkie Aurora (flagowy, kmdr William Gladstone Agnew), Argonaut (kmdr Eric William Longley Longley-Cook) i Sirius (kmdr Patrick William Beresford Brooking) oraz niszczyciele Quentin (kmdr ppor. Allen Herbert Percy Noble) i australijski Quiberon (kmdr por. Hugh Waters Shelley Browning). Z kolei włoski wywiad namierzył alianckie sygnały i stało się jasne, że konwoje są zagrożone, szczególnie dwa ostatnie. Wkrótce brytyjskie samoloty z Malty zaatakowały konwój G i storpedowały zbiornikowiec Giorgio, który uszkodzony został odholowany przez Climene do Trapani. Jednak konwój H był zbyt daleko na morzu, aby można było go zawrócić.
Na czele tego ugrupowania szedł Procione mając opuszczony trał przeciwminowy. Wieczorem 1 grudnia, przy spokojnym morzu i całkowitych ciemnościach, gdyż księżyc był zasłonięty gęstymi chmurami, nad konwojem pojawiły się brytyjskie samoloty, które zrzucały flary oznaczając w ten sposób jego kurs. Jednocześnie z dowództwa przyszła wiadomość o grożącym niebezpieczeństwie, którym był zmierzający z północy Force Q, dlatego kmdr Cocchia zdecydował się zmienić kurs o 3 mile na południe – tylko tyle wynosił maksymalny bezpieczny dystans z powodu istnienia na tym akwenie nieoznaczonych pól minowych.
O godzinie 00:01, już 2 grudnia, konwój skręcił o 90° w kierunku południowo-południowo-wschodnim, a 16 minut później Cocchia rozkazał zmienić kurs na zachodnio-południowo-zachodni. Skutki manewru były fatalne. Jeszcze o 00:01 transportowiec KT  1, który zmierzał za Puccinim, z powodu braku radiostacji (!) nie wykonał rozkazu i podążył na północny zachód. Z kolei Puccini zmieniając kurs o godz. 00:17 zderzył się z Aspromonte. Konwój płynął nakazanym kursem 240°. Prowadził Procione z opuszczonym trałem, znajdując się 5400 m na południe od Da Recco. Za tym ostatnim posuwała się rozciągnięta kolumna jednostek, którymi były Aventino, Clio i Aspromonte. Puccini i Folgore szły obok siebie około 5400 m z tyłu za Da Recco.
Z kolei Camicia Nera była odległa o 2700 m na północ od Pucciniego. Samotny KT  1 płynął oddalony o 6300 m na północny zachód od Da Recco. Jeszcze o godz. 00:11, gdy rozproszony konwój, osiągając prędkość tylko 9 w., znajdował się w pobliżu Ławicy Skerki u wybrzeża Tunezji (37°43’N, 11°16’E), w odległości około 40 mil na północ od przylądka Bon, pojawił się zespół kadm. Harcourta, płynący kursem 60° z prędkością 20 w.

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
bookusercrosslistfunnelsort-amount-asc