31 grudnia 1942 r. niszczyciel Piorun został przydzielony do zespołu dalekiej osłony konwoju RA 51. Należały do niego pancerniki Howe i King George V, krążowniki ciężkie Kent i Berwick, krążownik lekki Bermuda i 6 niszczycieli. Cały zespół dotarł w sztormowej pogodzie na wysokość Narwiku 2 stycznia 1943 r. Jednak już dzień później skierował się na południe, a potem z powrotem do Scapa Flow, bo konwojowi RA 51 zagrożenie ze strony niemieckich okrętów nawodnych przestało zagrażać. Piorun zakotwiczył w Scapa Flow 6 stycznia.
11 stycznia Piorun wraz z Orkanem, 2 krążownikami i 4 innymi niszczycielami, wyruszył z bazy w celu przechwycenia spodziewanego na Morzu Północnym zespołu niemieckiego złożonego z pancernika Scharnhorst i krążownika ciężkiego Prinz Eugen. Niemcy jednak nie zaryzykowali próby przedarcia się do północnej Norwegii, gdy odkryli alianckie ugrupowanie blisko jej wybrzeży. Piorun i reszta okrętów powróciły do Scapa Flow 12 stycznia wieczorem. Tuż przed kolejnym zadaniem polskie okręty (16 stycznia) wizytowali – dowódca Home Fleet adm. J. C. Tovey i Pierwszy Lord Admiralicji – Albert Victor Alexander. Tego samego dnia wieczorem Piorun wyruszył z bazy wraz z Musketeerem, docierając na Islandię, a tam (po 18 stycznia) został przydzielony do bezpośredniej eskorty konwoju JW 52, zmierzającego do Murmańska i złożonego
z 16 (wg E. Kosiarza z 14, u J. Rohwera też 14, z których 1 zawrócił, zaś A. Hague podaje na conwoyweb.org.uk 15, z czego 3 zawróciły) transportowców. Wcześniej osłaniało go 12 jednostek eskortowych, a teraz odkomenderowano do jego eskorty 7 niszczycieli (Beagle, Bulldog, Offa, Onslaught, Matchless, Musketeer wraz z Piorunem). Z początku rejs utrudnił sztorm, który uszkodził jeden ze statków – odesłano go więc z powrotem.
Po 22 stycznia pogoda uległa poprawie i tego dnia nawiązano kontakty azdykiem z U‑Bootami. Także Piorun tej samej doby wykrywał i zrzucał bomby na zbliżających się pod wodą przeciwników. Odpędzono ich bez strat własnych. 23 stycznia konwój zaczął śledzić niemiecki samolot rozpoznawczy, a dzień później ataków próbowały małe grupy niemieckich samolotów i ponownie U‑Booty. Piorun atakował jednego z nich po godz. 16:00. Ponownie nie dopuszczono do strat w konwoju, podobnie było w nocy 24/25 stycznia. Tego dnia odparto jeszcze jeden nalot kilku niemieckich maszyn. Od chwili pojawienia się nad konwojem samolotów radzieckich, Niemcy zrezygnowali z ataków i ugrupowanie bez strat dotarło do Murmańska 27 stycznia.
W drogę powrotną Piorun wyruszył 29 stycznia eskortując konwój RA 52 złożony z 11 transportowców. Osłaniały je na trasie aż 22 okręty alianckie. U‑Booty spróbowały ataków dopiero 1 lutego, gdy konwój był już poza zasięgiem radzieckiego lotnictwa. Tego dnia Piorun i inne alianckie okręty aktywną obroną (i rzucanymi bombami głębinowymi) udaremniły wszelkie próby ataków. Niemcy odnieśli skromny sukces dopiero 3 lutego, gdy został trafiony torpedą jeden statek (amer. Greylock, 7460 BRT, zatopiony przez U 255). Potem konwój w dalszej drodze nie poniósł strat, a Piorun 5 lutego najpierw uzupełnił zapasy paliwa w bazie na Islandii, a dwa dni później dotarł do Scapa Flow.
Już 14 lutego Piorun (w zespole dalekiej osłony) wyszedł ze Scapa Flow, by ubezpieczyć rejs kolejnego arktycznego konwoju JW 53 (w jego bezpośredniej osłonie był ORP Orkan). Najpierw okręty musiały przeczekać sztorm w Seydisfiordzie (Seyðisfjörður) we wschodniej Islandii, wyruszając do akcji 22 lutego wieczorem. W zespole znajdowały się pancerniki King George V i Howe, krążownik ciężki Berwick i 6 niszczycieli (poza Piorunem brytyjskie: Icarus, Meteor, Musketeer, Offa i Onslaught). Zespół kierował się ku Wyspie Niedźwiedziej, gotowy interweniować na rzecz zmierzającego na Morze Barentsa konwoju JW 53. 26 lutego nie było to już konieczne i zespół powrócił uzupełnić zapasy paliwa na Islandię, oczekując na konwój powrotny RA 53.
By zapewnić mu osłonę, niemal ten sam zespół z Piorunem (te same pancerniki z krążownikiem lekkim Glasgow i niszczyciele Forester, Icarus, Offa, Musketeer i Onslaught) skierował się ponownie ku Wyspie Niedźwiedziej 2 marca. Silny sztorm spowodował, że okręty zawinęły na krótko do Scapa Flow, uzupełniając tam paliwo 7 marca. Już następnego dnia Piorun oraz 2 niszczyciele eskortowały pancerniki Duke of York i Anson. Zespół ten, miał (oprócz osłony RA 53) zabezpieczyć trasy z Morza Północnego na Atlantyk, zwłaszcza Drogę Duńską, cieśninę między Islandią a Grenlandią, obawiano się bowiem wypadu na Atlantyk Scharnhorsta. Niemiecki pancernik jednak „przemknął się” z Bałtyku jedynie do fiordu Alta, wykorzystując brak blokady u wybrzeży norweskich. Dowodzący alianckim zespołem adm. Bruce Fraser po trzech dniach „czuwania” na podejściach do Cieśniny Duńskiej, już po przejściu konwoju przez najbardziej zagrożony rejon, skierował zespół do Hvalfiordu koło Reykjaviku na Islandii. Ten epizod zakończył akcje Pioruna (i Orkana) na wodach arktycznych, bo kolejne konwoje do ZSRR wstrzymano na 8 miesięcy. Piorun powrócił do Greenock nad ujściem Clyde 29 marca 1943 r.
1 kwietnia 1943 r. niszczyciel skierowano do Plymouth na krótki remont, a już 4 kwietnia (wraz z Garlandem i Orkanem) osłaniał krążownik lekki Newfoundland w trakcie patrolu, a potem konwój, który zmierzał do portów brytyjskich. Po powrocie do bazy Plymouth (8 kwietnia) Pioruna skierowano do stoczni na dwutygodniowe czyszczenie kotłów.
20 kwietnia 1943 r. wyruszył na Atlantyk, wysłany na spotkanie z powracającym do Wielkiej Brytanii pancernikiem Malaya, którego miał od miejsca wyznaczonej pozycji eskortować. Podczas realizacji tego zadania, Piorun wraz z Matchlessem wykrył 21 kwietnia 1943 r. niemiecki okręt podwodny U 466, atakując go bombami głębinowymi przez ponad 2 godziny (od 12:42 do 14:47 czasu niemieckiego), powodując na nim lekkie uszkodzenia (i konieczność naprawy urządzeń napędowych) zanim przeciwnik uszedł.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu