Zaloguj

Przedłużona młodość „erek”

Przedłużona młodość „erek”.

Przedłużona młodość „erek”. Kutry ratownicze typu 5002 – Zbyszko i Maćko na zdjęciu z 2011 r. Obie jednostki zakończyły właśnie remonty połączone z modernizacjami. Fot. Tomasz Grotnik

Przeciętny wiek naszych okrętów już nikogo nie zaskakuje. Kolejne 40. i dalsze rocznice podniesień bander świętowane są coraz częściej. Na tym tle kutry ratownicze Zbyszko i Maćko to jedne z najmłodszych jednostek naszej floty wojennej. Pierwszy z nich będzie obchodził 25-lecie służby jesienią bieżącego roku. Cieszy przy tym fakt zakończenia remontów połączonych z modernizacjami obu okrętów, które wydłużą ich młodość i poszerzą możliwości działań.

Okręty ratownicze w naszej Marynarce Wojennej były i są przeznaczone do wykonywania prac „statutowych”, a także gaśniczych, holowniczych i podwodnych. Szczególnie ważne są te ostatnie, co ma związek z utrzymywaniem w służbie sił podwodnych i konieczności zabezpieczenia ich działań.
Pierwszymi powojennymi, zbudowanymi dla MW, okrętami ratowniczymi były 3 jednostki proj. Pr-12 (wyp. pełna 311 t, dł. 32,6 m), wprowadzone do służby w połowie lat 50. W następnej dekadzie dołączyło do nich 5 kutrów nurkowych proj. Storem-KN, bazującego na kutrach rybackich typu Storem (wyp. pełna 64,2 t, dł. 16,8 m). Także w latach 60. Szefostwo Ratownictwa Morskiego MW otrzymało do dyspozycji dwa z trzech holowników typu B65 (H-19 i H-20; wyp. pełna 439 t, dł. 31,85 m), o cechach jednostek ratowniczych ze wzmocnieniami lodowymi i armatkami wodnymi. Najpoważniejsze wzmocnienie ratowników nastąpiło w 1974 r., kiedy to bandery podniosły Piast i Lech, okręty proj. 570 (wyp. pełna 1697 t, dł. 72,6 m). Pierwsze jednostki tej klasy z prawdziwego zdarzenia, zbudowane od podstaw dla MW, pozwalały na realizację pełnej gamy prac ratowniczych i podwodnych, z zabezpieczeniem działań nurków do głębokości 100 m. Ograniczenia techniczne i częściowo wiek okrętów proj. Pr-12 oraz Storem-KN doprowadziły do zmówienia serii kutrów ratowniczych proj. R-30 (wyp. pełna 365 t, dł. 32,38 m). Nowe „erki” stopniowo wyparły starsze jednostki, a co najistotniejsze, przewyższyły je pod względem wyposażenia specjalnego (obejmującego m.in. komorę dekompresyjną), wielkości i dzielności morskiej. Ich projekt bazował na cywilnych statkach ratowniczych typu R-27. Kutry Gniewko (R-11), Bolko (R-12) i Semko (R-13) weszły do służby w latach 1981, 1982 i 1987, stanowiąc świetne uzupełnienie większych Piasta i Lecha.

Nowe „erki”

Choć kutry proj. R-30 były względnie młode, w związku z wycofywaniem starych jednostek ratowniczych, MW rozpoczęła proces pozyskiwania nowych „erek”. Pod koniec lat 80. Biuro Projektowo-Konstrukcyjne Stoczni „Ustka” im. Eugeniusza Kwiatkowskiego w Ustce, pod kierunkiem głównego projektanta, mgr. inż. W. Podrucznego, opracowało projekt 5002, mający spełnić zapotrzebowanie MW.
Przy niemal identycznej wielkości i wyporności, jednostka różniła się mocno od serii R-30. Zastosowano w jej konstrukcji rufę pawężową i obszerny pokład roboczy, a także ramę wypadową (bramownicę) na jego końcu, umożliwiającą podnoszenie i wodowanie ładunków. Pozwala to na ich transport, jak również poławianie i przewożenie uzbrojenia. Na starszych „erkach” część rufowa była typu holownikowego, zajęta przez różne urządzenia i świetlik siłowni. Oprócz wspomnianej ramy, dla nowych kutrów przewidziano, nowoczesny wówczas, żuraw teleskopowy, zamiast bomowego, znanego z typu R-30. Krokiem wstecz była natomiast o połowę mniejsza moc napędu głównego i powiązany z tym bezpośrednio niższy uciąg na palu.

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
bookusercrosslistfunnelsort-amount-asc