W bieżącym wieku można zaobserwować rosnącą liczbę śmigłowców i samolotów wojskowych, które otrzymują w Polsce okolicznościowe malowania bądź okleiny. Powoduje to, że obecnie niemal każda baza lotnicza dysponuje własnym, charakterystycznym, wzorem uatrakcyjniającym eksploatowane statki powietrzne – część z nich, np. śmigłowce Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej, otrzymały zdobienia dzięki służbom technicznym jednostek wojskowych, natomiast odrzutowe samoloty bojowe, w większości, trafiły na naniesienie nowej powłoki malarskiej właśnie do Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 2 S.A. w Bydgoszczy.
Należy realnie ocenić fakty, tylko doświadczony i kompetentny zespół pracowników gwarantuje, że tak specyficzna powłoka malarska zachowa swoje właściwości na płatowcu przez lata przy jednoczesnym zapewnieniu bezpieczeństwa samej maszynie. Jak pokazuje doświadczenie, pomimo upływu czasu to właśnie samoloty po usłudze w Bydgoszczy są wizytówką Sił Powietrznych na licznych ćwiczeniach i pokazach lotniczych w Polsce oraz poza jej granicami. Dodatkowo okazuje się, że tymczasowe okleiny nie sprawdzają się, szczególnie na kadłubach wielozadaniowych samolotów bojowych. Z całą pewnością jednym z najsłynniejszych projektów tego typu zrealizowanych w ostatnich latach w Polsce było naniesienie historycznego godła eskadry kościuszkowskiej na płatowce samolotów myśliwskich MiG-29 eksploatowanych w 23. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim. Powyższa jednostka, w sposób naturalny, stała się kontynuatorką tradycji 7. Eskadry Myśliwskiej im. Tadeusza Kościuszki sformowanej w 1918 r. – jej godło, z całą pewnością należy do jednych z najbardziej rozpoznawalnych w krajowym (i nie tylko) świecie lotniczym, gdyż w kolejnych latach otrzymała je także 111. Eskadra Myśliwska, która we wrześniu 1939 r. weszła w skład Brygady Pościgowej, a w sierpniu 1940 r. tradycję przejął 303. Dywizjon Myśliwski im. Tadeusza Kościuszki.
O ile pierwszy MiG-29, egzemplarz dwumiejscowy z numerem bocznym 15, został poddany pracom w 2010 r. w macierzystej bazie lotniczej – projekt i wykonanie zrealizował Robert Gretzyngier, to kolejne samoloty były poddawane zabiegom już w WZL nr 2 S.A. w Bydgoszczy. Jednocześnie koncepcja okolicznościowego malowania MiG-ów z Mińska Mazowieckiego została rozszerzona – samoloty nie tylko otrzymały na grzbiecie godło eskadry (część w odcieniach szarości), ale na statecznikach pionowych (od 2012 r.) dodatkowo pojawiły się podobizny patronów indywidualnych, słynnych polskich pilotów wojskowych okresu walki o niepodległość oraz II wojny światowej – jest to zasługa Fundacji Historycznej Lotnictwa Polskiego, której założyciele przekonali do tego zarówno dowództwo 23. Bazy Lotnictwa Taktycznego, a także ówczesnego dowódcę Sił Powietrznych. Rozszerzenie prac na pozostałe egzemplarze było wynikiem szerszego porozumienia, a okazją ku temu był m.in. program modernizacji samolotów do standardu MiG-29M, który prowadzony był właśnie w WZL nr 2 S.A. Nie może także zaskakiwać, że sukces projektu w Mińsku Mazowieckim zaowocował kolejnym zleceniem na malowanie okolicznościowe, dzięki któremu w 2015 r. jeden samolot MiG-29UB z numerem bocznym 4105 z 22. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku także otrzymał podobiznę patrona (generała Stanisława Skalskiego) oraz godło jednostki na grzbiecie kadłuba. Niestety w kolejnych latach zaprzestano kontynuacji projektu nanoszenia barw okolicznościowych na płatowce z malborskiej jednostki, co może mieć związek z planowanym ich wycofaniem z eksploatacji bez modernizacji.
Obok MiG-ów-29 także Su-22 mają na swoim koncie okolicznościowe barwy, które cieszyły oko przez lata. Obecnie spośród nich została para, co ma związek z decyzjami o ograniczeniu liczby eksploatowanych samolotów tego typu do osiemnastu sztuk. Pierwszym z nich, który przez wiele lat nosił charakterystyczne tygrysie malowanie, był Su-22UM3K z numerem bocznym 707. Projekt ten był wynikiem planowanego udziału 6. Eskadry Lotnictwa Taktycznego w ćwiczeniach „NATO Tiger Meet” w 2005 r. oraz tournée po pokazach lotniczych w zachodniej Europie. Po tym roku samolot nadal był wykorzystywany w codziennej służbie, aż do kolejnego dziesięciolecia, kiedy zaczęły zapadać decyzje o przyszłości Su-22 w Wojsku Polskim. W wyniku analiz zużycia poszczególnych płatowców trafił on do WZL nr 2 S.A. w celu przeprowadzenia remontu weryfikacyjnego, dzięki któremu stał się jednym z osiemnastu egzemplarzy, które pozostały w eksploatacji w 21. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Świdwinie.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu