Republika Indonezji należy do grupy państw Azji Południowo-Wschodniej, które od wielu lat prowadzą współpracę wojskową z Republiką Francuską. Dowodem na to jest podpisanie w 2011 r. porozumienia o partnerstwie strategicznym pomiędzy obydwoma krajami. Nie może zatem dziwić zainteresowanie francuską ofertą także podczas planowania kolejnego etapu modernizacji bojowego komponentu Indonezyjskich Sił Powietrznych (Tentara Nasional Indonesia-Angkatan Udara, TNI-AU).
Pierwszą informację dotyczącą zainteresowania władz Indonezji zakupem kolejnych rodzajów francuskiego uzbrojenia podał w styczniu 2020 r. dziennik „La Tribune”. W tym miesiącu w Paryżu przebywał z wizytą indonezyjski minister obrony Prabowo Subianto, który rozmawiał z przedstawicielami władz Francji o planach nabycia przez Indonezję zarówno sprzętu lotniczego, jak również okrętów wojennych. W pierwszym przypadku, według nieoficjalnych przekazów medialnych, chodziło o wielozadaniowe samoloty bojowe Dassault Aviation Rafale, a w drugim o okręty podwodne typu Scorpène i korwety typu Gowind (Naval Group). Według francuskich dziennikarzy władze indonezyjskie rozważały zakup 48 Rafale, a w przypadku okrętów – czterech Scorpène z pociskami przeciwokrętowymi MBDA SM39 Exocet Block 2 i dwóch Gowindów.
W oficjalnym komunikacie podano, że 13 stycznia 2020 r. indonezyjski minister obrony Prabowo Subianto został przyjęty w Paryżu przez minister sił zbrojnych Republiki Francuskiej Florence Parly.
2010-2020 francuskie uzbrojenie o wartości 1,36 mld EUR (najwyższy dotychczas poziom zamówienia osiągnęły w 2013 r. – 480 mln EUR). Tylko grupa rakietowa MBDA zawarła kontrakty o wartości ponad 200 mln EUR, w tym na 136 pocisków przeciwlotniczych Mistral ATLAS, a Nexter za 115 mln EUR na 37 armatohaubic samobieżnych na podwoziu kołowym CAESAR.
Przyczyną zainteresowania władz indonezyjskich zakupem kolejnej partii nowoczesnego sprzętu wojskowego była sytuacja militarna w rejonie Morza Południowochińskiego i rosnąca potęga zbrojna Chińskiej Republiki Ludowej. Sporną sprawą są dla obydwu państw Wyspy Natuna, do których zgłasza swoje roszczenia ChRL, a gdzie Indonezja rozmieściła samoloty bojowe i okręty wojenne. Kilka lat wcześniej, w 2014 r., doszło do sporu w związku z obecnością chińskich statków rybackich na wodach tego archipelagu. Dwa lata później indonezyjski okręt oddał strzały ostrzegawcze w kierunku chińskiego statku. Od tego momentu władze ChRL wysyłają okręty Korpusu Straży Wybrzeża do ochrony swojej floty rybackiej. Rząd w Dżakarcie rozmieścił na obszarze archipelagu 600 żołnierzy, osiem okrętów wojennych i samoloty F-16. Powtarzające się w tym rejonie incydenty wpłynęły na plany władz Indonezji wzmocnienia zdolności sił zbrojnych, szczególnie lotnictwa i marynarki wojennej.
Dziennik „The Jakarta Post” poinformował, że indonezyjski minister spotkał się w styczniu 2020 r. we Francji z przedstawicielami tamtejszych firm produkujących amunicję (MBDA), samoloty bojowe (Dassault Aviation), okręty wojenne (Naval Group) i stacje radiolokacyjne (Thales). Zacytował również jego wypowiedź, w której wyraził nadzieję, że francuski przemysł pomoże Indonezji poprawić jej zdolności obronne poprzez transfer technologii. Odpowiadając na pytania dziennikarzy, nie potwierdził jednak informacji na temat planów zakupu samolotów i okrętów publikowanych przez francuskie media.
W marcu tego samego roku indonezyjski wiceminister obrony Sakti Wahyu Trenggono potwierdził, że rozważana jest również inna opcja, tj. zakup amerykańskich maszyn 5. generacji Lockheed Martin F-35 Lightning II. Powiedział to 18 marca, w wywiadzie dla CNN Indonesia, zachowując wstrzemięźliwość w sprawie zamiaru zakupu 11 rosyjskich maszyn Su-35. Agencja prasowa
Bloomberg poinformowała o naciskach administracji Stanów Zjednoczonych na Indonezję, aby odwieść jej władze od zakupu rosyjskich samolotów. Prawdopodobnie obawiając się amerykańskich sankcji wynikających z tzw. ustawy CAATSA (Countering America’s Adversaries Through Sanctions Act) Indonezja ostatecznie nie zawarła kontraktu z Rosją, pomimo dobrych doświadczeń z wcześniejszej eksploatacji w TNI-AU pięciu maszyn Su-27SK/SKM (2/3) i 11 Su-30MK/MK2 (2/9).
Kolejnym doniesieniem o poszukiwaniach nowych wielozadaniowych samolotów dla TNI-AU była, opublikowana w austriackim dzienniku „Die Presse”, informacja o liście z 10 lipca 2020 r. wysłanym przez indonezyjskiego ministra obrony Prabowo Subianto do jego austriackiego odpowiednika. Indonezyjczyk napisał w nim, że […] aby osiągnąć mój cel modernizacji Indonezyjskich Sił Powietrznych, chciałbym zaproponować rozpoczęcie formalnych negocjacji z waszym państwem dotyczących zakupu 15 samolotów Eurofighter. Ponieważ zawsze byłem pod wrażeniem europejskich technologii i know-how, chciałbym prosić o poparcie tej propozycji, która, miejmy nadzieję, przyniesie obopólne korzyści naszym dwóm krajom. Jednocześnie austriackie Federalne Ministerstwo Obrony potwierdziło, że otrzymało list 18 lipca i poinformowało, że bada jego autentyczność. Austria rzeczywiście planowała wycofanie swoich Eurofighterów, ale zobowiązała się do nieudostępniania dokumentów technicznych dotyczących samolotów osobom trzecim bez uprzedniej zgody konsorcjum Eurofighter GmbH. Oczywiście, możliwym rozwiązaniem prawnym byłoby przejęcie maszyn przez Airbusa, a następnym krokiem ich sprzedaż. Porozumienie takie byłoby korzystne z dwóch powodów. Z jednej strony Airbus mógłby zakończyć postępowanie sądowe, którego stroną był w Austrii (rząd austriacki pozwał Airbusa, jako członka konsorcjum Eurofighter, twierdząc, że został celowo oszukany jeśli chodzi o koszty i rzeczywiste możliwości samolotu). Z drugiej strony, przejęcie austriackich Eurofighterów, a następnie odsprzedanie ich Indonezji, po ich modernizacji, pozwoliłoby producentowi maszyn zdobyć wreszcie przyczółek w Azji.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu