Zaloguj

Komitet ds. Uzbrojenia i Sprzętu Think tank Wojska Polskiego

W ramach dyskusji na temat rozbudowy broni pancernej ustalono m.in. wyposażenie czołgów rozpoznawczych TKS w nkm kal. 20 mm.

W ramach dyskusji na temat rozbudowy broni pancernej ustalono m.in. wyposażenie czołgów rozpoznawczych TKS w nkm kal. 20 mm.

Od początku lat 20. ubiegłego wieku w ramach najwyższych polskich struktur wojskowych działały organy odpowiedzialne za modernizację armii, zwłaszcza pod względem sprzętowo-technicznym. Główną instytucją tego typu, mającą charakter doradczy i opiniujący był Komitet do Spraw Uzbrojenia (KSU) współpracujący do połowy lat 30. z Biurem Ścisłej Rady Wojennej lub bezpośrednio z Generalnym Inspektorem Sił Zbrojnych (GISZ).

Do podstawowych zadań KSU należało referowanie, poprzez stosowne biuro, szefowi SG informacji dotyczących prac i studiów w dziedzinie techniki wojskowej w polskich siłach zbrojnych oraz armiach państw ościennych. Do codziennych obowiązków biura należała również koordynacja realizowanych już zadań techniczno-organizacyjnych i taktyczno-operacyjnych dotyczących bezpośrednio WP. W praktyce po zamachu majowym 1926 r. oraz dokonanych zmianach statutowych KSU faktycznie nie odgrywał już żadnej roli.

Większość uwagi wojskowych przyciągały sprawy natury bieżącej, które aż do 1934/35 r. koncentrowały się wokół koniecznego procesu ujednolicania posiadanego uzbrojenia, wycofywania sprzętu zużytego i zastępowania go w miarę możliwości odpowiednikami wytwarzanymi w kraju. Dopiero jego ostateczne zakończenie pozwoliło na przejście do kolejnej fazy dotyczącej wprowadzenia w pełni nowoczesnego uzbrojenia, a w dalszej perspektywie reformy poszczególnych broni i służb.

Wobec wytypowania gen. Edwarda Śmigłego-Rydza na stanowisko Generalnego Inspektora Sił Zbrojnych drugi z kandydatów – gen. Kazimierz Sosnkowski, podjął się zadania przewodniczenia KSUS.

Wobec wytypowania gen. Edwarda Śmigłego-Rydza na stanowisko Generalnego Inspektora Sił Zbrojnych drugi z kandydatów – gen. Kazimierz Sosnkowski, podjął się zadania przewodniczenia KSUS.

Po wspomnianym okresie stagnacji w latach 1926-1935 nastąpiło wznowienie działalności opisywanego organu pod nieco zmienioną nazwą – Komitet ds. Uzbrojenia i Sprzętu (KSUS). Jego przewodniczącym w lecie 1935 r. ponownie został gen. dyw. Kazimierz Sosnkowski. Dla nowego Generalnego Inspektora złożony przez jednego z czołowych i co istotne bardziej doświadczonych oficerów legionowych wniosek dotyczący ponownego uruchomienia instytucji będącej przedmiotem artykułu był posunięciem więcej niż korzystnym. Dodajmy, że nieco wcześniej, bo 5 czerwca 1935 r., nowym szefem Sztabu Głównego został gen. bryg. Wacław Stachiewicz, który dokonał szeregu zmian personalnych w podległej mu instytucji, m.in. powołując 15 kwietnia 1936 r. na stanowisko swojego zastępcy i kierownika Sekretariatu Komitetu Obrony Rzeczypospolitej, gen. bryg. Tadeusza Malinowskiego. Warto zaznaczyć, że w tle tzw. wielkiego KSUS, pozostawała jeszcze Komisja do Spraw Uzbrojenia i Sprzętu Technicznego (KSUST), której ustalenia niewątpliwie stanowiły punkt wyjścia dla wznowienia „wielkiego” odpowiednika. Przykładowo jeszcze w maju 1935 r. KSUST omawiał sprawę karabinu i granatu przeciwpancernego, działa przeciwlotniczego, uzbrojenia i wyposażenia indywidualnego (pistolet VIS, hełm stalowy, szabla, lanca, luneta do karabinu) czy urządzeń broni pancernej – peryskopu obracalnego lub samochodów pancernych.

Jako główne czynniki sprawcze dotyczące wznowienia prac Komitetu przyjmuje się śmierć Marszałka Józefa Piłsudskiego i wywołaną w ten sposób zmianę na najwyższych stanowiskach dowódczych w armii. Nie tylko jednak sprawy wewnętrzne rzutowały na zachodzące w wojskowych strukturach zmiany. Wobec oddziałujących bezpośrednio na polskie przygotowania wojenne zbrojeń państw sąsiednich oraz komplikującej się sytuacji geopolitycznej w Europie należało powziąć środki zaradcze. Działo się to również przy narastającej świadomości topniejącego drastycznie potencjału WP nieprzygotowanego do kolejnego starcia. Na ten temat wypowiadał się później szef I Oddziału SG płk dypl. Józef Wiatr, stwierdzając że stan polskiej armii na początku 1936 r. był tak zły w porównaniu z armiami sąsiadów, że wymagał niemal natychmiastowych działań na polu rozbudowy jakościowej i ilościowej. Po rewizji wcześniejszych zasad funkcjonowania KSUS, jego działalność pod kierownictwem gen. Sosnkowskiego szybko uzyskała odpowiednie zatwierdzenia. Odtworzony podmiot charakteryzował się nie tylko istotnością zadań jakie przed nim postawiono ale i zmienionym składem.

Stałymi członkami KSUS byli: szef Sztabu Głównego, obaj Wiceministrowie Spraw Wojskowych oraz wyznaczeni przez GISZ wyżsi oficerowie: gen. bryg. Edmund Knoll-Kownacki, gen. dyw. Kazimierz Fabrycy, gen. dyw. Mieczysław Norwid-Neugebauer, gen. bryg. Emil Przedrzymirski-Krukowicz, gen. dyw. Stefan Dąb-Biernacki, gen. bryg. Aleksander Litwinowicz. Zaznaczyć należy, że KSUS nie miał żadnych uprawnień wykonawczych, ani kontrolnych. Jego uchwały przedstawiano GISZ, który jako czynnik nadrzędny w wojskowej hierarchii, zatwierdzał je posiadając jednak pełne prawo do zakwestionowania treści, zgłaszania uwag czy odesłania całości prac do ponownego przepracowania. Zatwierdzenie oznaczało, że dany dokument stawał się oficjalną wytyczną dla organów wykonawczych jakimi były komórki podległe Ministrowi Spraw Wojskowych oraz szefowi Sztabu Głównego. Łącznikiem między GISZ, a organem doradczym był stały sekretarz tej instytucji, płk inż. Kazimierz Knieszniewski. Marszałek Edward Śmigły-Rydz ze wspomnianego wyżej przywileju nigdy nie skorzystał, nie zwracał się też osobiście do przewodniczącego z żądaniem dodatkowych wyjaśnień czy komentarzy.

Ponieważ obrady dotyczyły niejednokrotnie szczegółów funkcjonowania poszczególnych broni na posiedzenia wzywano rzeczoznawców i szefów zainteresowanych departamentów MSWojsk. Jak wiemy z literatury wspomnieniowej trudną rolą przewodniczącego, było utrzymanie odpowiedniego porządku obrad oraz kierowanie toku dyskusji na rzeczywiste możliwości i potrzeby wojska, a nie rozważania nad nieosiągalnymi w polskich realiach różnorodnymi pomysłami niektórych członków Komitetu. W tym aspekcie gen. Sosnkowski zyskał sobie zdecydowane poparcie szefa SG.
Mimo to, w trakcie dyskusji przejawiały się czasem nadmierne skłonności do teoretyzowania zagadnień, przesadnego wnioskowania czy drobiazgowego wnikania w sprawy organizacyjno-strukturalne. Bujanie w obłokach, występujące wśród niektórych Inspektorów Armii, uznawać dziś można za stratę czasu i dowód nieodpowiedniej znajomości ówczesnego stanu rzeczy. Koronnym przykładem mogą być tutaj pobudzone przez zbrojenia niemieckie i rosyjskie pomysły tworzenia w Polsce wielkich związków pancerno-motorowych. Generał Sosnkowski będąc zresztą gorącym rzecznikiem motoryzacji i zwiększania pancernego potencjału WP podkreślał, że tego typu jednostka pod koniec lat 30. kosztować miała 800-950 mln zł, a więc więcej niż cały roczny budżet MSWojsk! Pełniący na posiedzeniach KSUS rolę sprawozdawców oficerowie SG za priorytetowe uważali jak najszybsze zapewnienie wielkim jednostkom piechoty i kawalerii środków rozpoznania, broni przeciwpancernej i przeciwlotniczej, wzmocnienia organicznej artylerii i łączności.

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
bookusertagcrosslistfunnelsort-amount-asc