Odbywające się w Stambule co dwa lata targi IDEF (International Defence Industry Fair) są jedną z największych wystaw przemysłu obronnego na świecie. Tegoroczna, 15 już edycja, trwająca od 17 a 20 sierpnia przyciągnęła do centrum wystawienniczym Tüyap İstanbul Fair and Congress Center ponad 1000 wystawców z 54 państw, którzy prezentowali swoje wyroby w 14 halach wystawienniczych o łącznej powierzchni 120 tys. m². Targi te są przede wszystkim doskonałą okazję do zapoznania z ofertą tureckiego przemysłu obronnego, w tym również skierowaną do sił morskich.
Bogactwo i różnorodność tej oferty stanowi widoczny dowód na dynamiczny rozwój tureckich firm zbrojeniowych produkujących na potrzeby marynarki wojennej. Postęp, jaki nastąpił w tym zakresie w ostatnich dwóch dziesięcioleciach jest naprawdę imponujący. Trzeba pamiętać, że jeszcze do końca XX w. turecka flota wzmacniana była przez jednostki z drugiej ręki, bądź nowe, ale budowane w zagranicznych stoczniach, a jeżeli zdarzało się, że konstruowano je w kraju, to powstawały one na licencji i przy dużym wsparciu zagranicznego partnera. Obecnie wszystkie tureckie okręty budowane są lokalnie, w większości w oparciu o projekty rodzimych biur konstrukcyjnych, wyposażane w coraz większym stopniu tureckie urządzenia elektroniczne oraz uzbrojenie, zaś tamtejsze stocznie zdobywają kolejne zamówienia eksportowe.
Okręty nawodne
Przykładem na możliwości tureckiego przemysłu w tej dziedzinie jest projekt niszczyciela obrony powietrznej TF-2000, którego model w najnowszej konfiguracji wystawiony był na stoisku tureckiego Ministerstwa Obrony. Prace nad jednostkami tego typu zostały zainicjowane w lipcu 2017 roku jako ostatnia faza programu MİLGEM (Milli Gemi – okręt narodowy). Niszczyciele typu TF-2000 mają być zdolne do wykrywania i niszczenia kierowanych pocisków rakietowych i rakiet balistycznych, a także pocisków niekierowanych, co jest widocznym przejawem dążenia do możliwości zwalczania wszelkich współczesnych zagrożeń.
Jednostki te maja być największymi okrętami zbudowanymi w ramach programu MİLGEM. Według obecnych założeń ich wyporność ma wynosić 8500 ton, zaś ich kadłub ma mieć 166 m długości, 21,5 m szerokości i 5,4 m zanurzenia. Do ich napędu służyć mają dwie turbiny gazowe i dwa silniki wysokoprężne skonfigurowane w układzie CODOG, co ma pozwolić na osiągnięcie prędkości maksymalnej ponad 28 węzłów. W celu zwiększenia przeżywalności okrętów przy ich projektowaniu zwrócono szczególną uwagę na redukcję wszelkich pól fizycznych (właściwości „stealth”). Załoga tego niszczyciela ma liczyć 130-150 ludzi, która w razie potrzeby może zostać zwiększona do 200 osób.
Cechą wyróżniającą te okręty ma być przestrzeń misyjna zlokalizowana przed hangarem dla śmigłowców, która może pomieścić dziesięć kontenerów 20-stopowych lub cztery łodzie sztywnoburtowe o długości 4 m, bądź śmigłowiec transportowy o masie 15 t. Praktycznie wszystkie systemy uzbrojenia oraz urządzenia elektroniczne planowane do zainstalowania na tych niszczycielach będą zaprojektowane lub wyprodukowane na licencji przez lokalne firmy. Dotyczyć będzie to również bojowego systemu dowodzenia GENESIS ADVENT, które ma być zdolny do działania w środowisku sieciocentrycznym.
Uzbrojenie niszczycieli TF-2000 składać się ma między innymi z armaty uniwersalnej kal. 127 mm, rakiet przeciwlotniczych (prawdopodobnie SİPER) i pocisków manewrujących przeznaczonych do zwalczania celów lądowych GEZGİN wystrzeliwanych z opracowanej w Turcji 64-komorowej wyrzutni pionowego startu (MİDLAS – Milli Dikey Atım Sistemi), 16 rakiet przeciwkorętowych typu ATMACA, systemu obrony bezpośredniej GÖKDENİZ, torped (prawdopodobnie Aselsan ORKA) oraz zdalne sterowanych stanowisk artyleryjskich najprawdopodobniej ASELSAN STAMP i/lub ASELSAN STOP. Okręty te będą oczywiście posiadały lądowisko dla śmigłowca oraz hangar mieszczący dwa śmigłowce o masie do 15 t, jak również będą przystosowane do bazowania bezzałogowych statków powietrznych.
Łącznie dla tureckiej floty ma powstać osiem niszczycieli tego typu. Cztery w wyniku pierwszego przetargu, którego ogłoszenia należy spodziewać się w najbliższej przyszłości oraz czterech w opcji kontraktowej. Wybór wykonawcy tego kontraktu ma odbyć się spośród tureckich stoczni cywilnych jak i wojskowych. Dotychczas rozstrzygnięty został przetarg na dostawcę wyposażenia hydrolokacyjnego dla tych jednostek, którym została spółce joint venture Aselsan-Armelsan. Nic dziwnego, że niszczyciele projektu TF-2000 były jednym z częściej poruszanych tematów na targach IDEF 2021.
Turcja jest najlepszym przykładem, że inwestowanie we własne zdolności budowy okrętów nie tylko pozwala na zabezpieczenie potrzeb własnej floty, ale również procentuje zamówieniami eksportowymi. W efekcie tureckie stocznie mogą pochwalić się kolejnymi sukcesami w tej dziedzinie, czego przejawem była prezentacja na stambulskich targach modeli dwóch korwet rakietowych. Pierwszą z nich okręty typu Ada, które powstały w pierwszym etapie programu MİLGEM, zaś niedługo znajdą się w składzie pakistańskiej i ukraińskiej floty, jak również korwety rakietowej Deňiz Han typu C92, która niedawno zasiliła marynarkę wojenną Turkmenistanu.
Okręty podwodne
Wszystko wskazuje na to, że Turcja jako drugi po Republice Korei kraj, wejdzie na rynek budowy konwencjonalnych okrętów podwodnych, głównie dzięki współpracy z Republiką Federalną Niemiec. Obecnie wszystkich 12 tureckich okrętów podwodnych (po cztery typu 209/1200 – Ay, 209T/1400 – Preveze, 209T2/1400 – Gür) zostało zaprojektowanych właśnie w tym kraju. Niedługo zaś dołączy do nich sześć jednostek typu 214TN – Reis, budowanych w Turcji na podstawie transferu technologii pozyskanego od niemieckiego holdingu thyssenkrupp Marine Systems (tkMS). W budowę najnowszych tureckich okrętów podwodnych zaangażowanych jest wiele miejscowych przedsiębiorstw, takich jak: ASELSAN, HAVELSAN, MilSOFT, STM, Koç Information and Defense, TÜBİTAK czy AYESAŞ, które odpowiadają za dostarczenie tak ważnych elementów wyposażenia jak: systemy nawigacji i zarządzania danymi, łącza danych taktycznych, systemy przeciwtorpedowe itp. Pozyskane przy tej okazji technologie oraz doświadczenia na pewno zaprocentują przy realizacji programu MİLDEN (Milli Denizalti - narodowy okręt podwodny), który ma zaowocować zaprojektowaniem i budową w latach 30. bieżącego wieku pierwszego w pełni tureckiego okrętu podwodnego.
Jednym z przejawów realizacji programu MİLDEN było zaprezentowanie podczas targów IDEF 2021 przez firmę HAVELSAN futurystycznego centrum dowodzenia (Combat Information Center – CIC) przeznaczonego do okrętów podwodnym. Według tureckich projektantów centrum dowodzenia ma tworzyć odrębną i izolowaną przestrzeń tak, aby działania w innych obszarach okrętu podwodnego nie zakłócały koncentracji członków jego obsady. Natomiast samo CIC zostało zaaranżowane w układzie kołowym, tak aby dowódca i pozostały personel mógł z łatwością nawiązać ze sobą kontakt wzrokowy. Rozmieszczenie poszczególnych stanowisk operatorskich zostało tak dobrane, aby personel je obsługujący mógł się bezpośrednio ze sobą komunikować i widzieć, co się wokół nich dzieje. Pomóc w tym mają trzy duże, wielofunkcyjne ekrany, które mają służyć do wyświetlania potrzebnych danych w różnych zestawieniach i konfiguracjach. Ekrany te mają mieć szerokie kąty widzenia, aby informacje na nich wyświetlane mogły być oglądane przez dużą liczbę osób jednocześnie. Te wszystkie rozwiązania mają pozwolić na dużo lepszą komunikację obsady CIC i ułatwić pracę dowódcy okrętu podwodnego.
Niezależnie od prac nad nowym tureckim okrętem podwodnym podczas IDEF 2021 tureckie firmy zaprezentowały trzy projekty okrętów podwodnych różniących się wielkością. Biuro projektowego Savunma Teknolojileri Mühendislik ve Ticaret (STM) z Ankary pokazało modele dwóch okręt: średniej jednostki wyposażonej w napęd niezależny od powietrza atmosferycznego (AIS) typu TS1700 oraz miniaturowego okrętu podwodnego typu STM500. Natomiast stocznia Dearsan zaprezentowała projekt miniaturowego okrętu podwodnego o którym wiadomo jedynie tyle, że ma mieć 33,60 m długości i 3,50 m szerokości. W zanurzeniu ma osiągać prędkość ponad 10 węzłów, a na powierzchni ma ona wynosić ponad 6 węzłów.
Według informacji przekazanych przez projektantów okręt podwodny TS1700 ma mieć wyporność nawodną wynoszącą 1517 t i podwodną 1740 t. Długość jego kadłuba wynosić ma 60,14 m, zaś średnica kadłuba mocnego 6,5 m. Ma być on zdolny do zanurzania na głębokość ponad 300 m. Siłownia składać ma się z silnika elektrycznego, dwóch generatorów spalinowych wspomaganych przez system napędowy od powietrza atmosferycznego (AIP). Prędkość maksymalną obliczono na ponad 20 w., zaś marszową na 4 w. Zasięg przy wykorzystaniu tylko generatorów spalinowych określono na 6000 Mm, na generatorach wspomaganych przez system AIP na 7250 Mm, zaś tylko na akumulatorach na 400 Mm. Okręt ten mieć autonomiczność 90 dni i załogę liczącą 25 ludzi oraz możliwość zaokrętowania 6 żołnierzy sił specjalnych. Uzbrojenie stanowić ma 8 wyrzutni torped, w tym 4 przystosowane do wystrzeliwania pocisków rakietowych. Łączny zapas środków bojowych (torped lub rakiet) wynosić ma 16 sztuk.
Z kolei miniaturowy okręt podwodny STM500 ma być jednostką uderzeniową predysponowaną przede wszystkim do działań na wodach płytkich. Ma mieć on mieć kadłub o długości 42 m i szerokości 8,5 m. W położeniu nawodnym wypierać ma on 485 t, w położeniu podwodnym 540 t, zaś maksymalna głębokość zanurzenia wynosić ma 250 m. Siłownia składać ma się z silnika elektrycznego o mocy 1,5 MW, dwóch generatorów spalinowych oraz akumulatorów litowo-jonowych. Opcjonalnie przewidziano możliwość montażu systemu AIP. Prędkość maksymalną określono na ponad 18 w., zaś marszową na 5 w. Przewidywany zasięg przy wykorzystaniu tylko generatorów spalinowych wynosić ma 3500 Mm, na generatorach wspomaganych przez system AIP 4000 Mm, zaś tylko na akumulatorach 75 Mm. Okręt ten mieć autonomiczność wynoszącą 30 dni i załogę liczącą 18 ludzi oraz możliwość zaokrętowania 6 żołnierzy sił specjalnych. Uzbrojenie stanowić mają cztery wyrzutnie torped. Łączny zapas środków bojowych (torped lub rakiet) wynosić ma 8 sztuk.
Systemy uzbrojenia
Ważnym aspektem oferty dla sił morskich prezentowanym na targach IDEF 2021 były systemy uzbrojenia. Tu również tureckie firmy mają coraz więcej do zaoferowania, dzięki czemu obecnie budowane w Turcji okręty mogą być uzbrojone w całości lub w większości w produkty własnego przemysłu. Dotyczy to zarówno jednostek dla własnej floty, jaki i powstających na eksport. W tym ostatnim przypadku za przykład może służyć turkmeńska korweta rakietowa Deňiz Han, która uzbrojona jest między innymi w artyleryjski system obrony bezpośredniej kal. 35 mm Aselsan GÖKDENİZ (Korkut-D), cztery małokalibrowe zdalnie stanowiska artyleryjskie firmy Aselsan (dwa STOP kal. 25-mm i dwa STAMP kal. 12,7-mm) oraz w sześciolufową wyrzutnię rakietowych bomb głębinowych kal. 196 mm Roketsan ASRLS.
Podczas stambulskiej wystawy najwięcej nowości w zakresie uzbrojenia morskiego dotyczyło systemów obrony bezpośredniej (CIWS). Dwie firmy Roketsan i Aselsan przedstawiły okrętowe wyrzutnie rakietowe, będące odpowiednikami amerykańskich systemów RAM i SeaRAM, zaś Makine Kimya Endüstri (MKE) system artyleryjski kal. 20 mm będący odpowiednikiem amerykańskiego Phalanxa. Zaprezentowany przez Roketsan rakietowy system Levent ma 21-komorową wyrzutnię, z której wystrzeliwane mogą być dwa rodzaje pocisków przeciwlotniczych kierowanych na podczerwień, w tym tureckie SUNGUR. System LEVENT produkowany będzie w dwóch konfiguracjach, pierwsza korzystać będzie z systemów radiolokacyjnych i elektrooptycznych okrętu, zaś druga konfiguracja będzie działać w pełni samodzielnie dzięki własnym sensorom.
Aselsan przedstawił zestaw obrony bezpośredniej GÖKDENİZ ER bazujący na artyleryjskim systemu CIWS – GÖKDENİZ. GÖKDENİZ ER będzie działał niezależnie od okrętowych sensorów, dzięki wyposażeniu w własny radar z czterem antenami ścianowe oraz ruchomą głowicę optoelektroniczną, a wiec będzie mógł poszukiwać zagrożeń z każdego kierunku. System ten będzie miał mniej rakiet niż LEVENT, bo 11, ale będą to pociski większe. Ze względu na zaangażowanie w projekt firmy TÜBTAK-SAGE oczekuje się, że będzie to okrętowa wersja lotniczych rakiet Bozdogan przez nią produkowanych. Rozważana jest również możliwość zastosowania powiększonej wersji pocisków SUNGUR. Prace nad tureckimi rakietowymi systemami CIWS są pokłosiem trudności jakie Turcja ma z zakupem pocisków RIM-116 do wyrzutni RAM zamontowanych na korwetach typu Ada. Wynikają one z nałożenia na nią przez Stany Zjednoczone sankcji, uniemożliwiły one również zakup systemu RAM do nowo budowanych fregat rakietowych typu Istanbul.
Jedną z większych niespodzianek targów IDEF 2021 było zaprezentowanie przez państwowe przedsiębiorstwo produkujące uzbrojenie artyleryjskie i amunicję Makine Kimya Endüstri okrętowego artyleryjskiego systemu obrony bezpośredniej złożonego z rotacyjnej sześciolufowej armaty kal. 20 mm oraz głowicy optoelektronicznej. W skład tego zestawu nie wchodzi natomiast radar poszukiwania i śledzenia, ponieważ potrzebne informacje w tym zakresie ma on otrzymywać z bojowego systemu dowodzenia okrętu np. GENESIS ADVENT. Podstawowe dane CIWS firmy MKE to zasięg wynoszący 2 km, szybkostrzelność 4000 strzałów na minutę, masa 3500 kg, liczba pocisków gotowych do natychmiastowego użycia 1500 szt. oraz możliwość poruszania się armaty w pionie od +85 do -15°, zaś w poziomie 360°. Program budowy krajowego artyleryjskiego systemu CIWS rozpoczął się również w wyniku problemów z pozyskaniem komponentów zestawu Phalanx, które nastąpiły z powodu amerykańskich sankcji. Przedsiębiorstwo MKE zapowiada dostarczyć swój zestaw obrony bezpośredniej do końca 2022 roku.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Gdyby tak nasi decydenci od wielu lat dbali o rozwój polskiej zbrojeniówki jak to robi ze swoim przemysłem Turcja czy Korea Południowa to bylibyśmy obecnie lokalną potęgą militarną i dużo bardziej liczącym się geopolitycznie krajem, którego zdanie i interesy są poważnie brane pod uwagę w kręgach decyzyjnych zachodu.
Cóż można na to odpowiedzieć, ty zatroskany Nowozelandczyku ---- Trzeba tutaj jedynie zacytować tego naszego Boya-Żeleńskiego, a mianowicie to : "Turek Turka w dupę szturka, aż mu z chuja schodzi skórka.".... No i TYLE w tym temacie..... ;-)))