9 kwietnia w zakładach Korean Aerospace Industries (KAI) w Sacheon w Republice Korei odbyła się uroczystość prezentacji prototypu wielozadaniowego samolotu bojowego KF-X, który otrzymał oficjalne oznaczenie KF-21 Boramae (pol. jastrząb).
W uroczystości uczestniczyli najważniejsi politycy południowokoreańscy, a także zaproszeni goście - wśród nich minister obrony Indonezji, która bierze udział (z problemami) z realizacji programu budowy KF-21. Zgodnie z deklaracjami Siły Powietrzne Republiki Korei mają zakupić 120 „jastrzębi”, które pozwolą na zastąpienie obecnie eksploatowanych samolotów bojowych McDonnell-Douglas F-4E Phantom II, Northrop F-5E/F Tiger II i najstarszych Lockheed Martin F-16C/D Fighting Falcon. Będą jednym z filarów lotnictwa, obok Lockheed Martin F-35 Lightning II, Boeing F-15K Strike Eagle, KAI F/A-50 Golden Eagle oraz zmodernizowanych F-16V Fighting Falcon. W przypadku Indonezji dotychczasowe deklaracje polityczne mówiły o chęci zakupu 48 egzemplarzy. Obecnie coraz więcej komentatorów wątpi w kontynuację współpracy przemysłowej przy KF-21.
Zgodnie z planem, próby w locie KF-21 mają rozpocząć się w 2022 roku, a produkcja seryjna w 2026 roku. W konstrukcji KAI korzystał z pomocy potentatów z całego świata - lista obejmuje m.in. MBDA (dostawca systemów uzbrojenia), Elbit Systems (elementy układu awioniki), Martin-Baker (fotele wyrzucane) czy General Electric (silniki F414).
Władze Republiki Korei i koncern KAI planują zaoferować KF-21 klientom eksportowym. Atutem konstrukcji ma być atrakcyjna cena, która ma kształtować się na poziomie około 70 mln USD za egzemplarz. W ostatnich latach KAI odnosił sukcesy marketingowe z rodziną samolotów T-50 Golden Eagle, które trafiły do Indonezji, Iraku, Tajlandii i na Filipiny.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Gdyby nasz MON chciał do zmodernizowanych F-16,F-35, dokupić 2 eskadry to poza nowymi F-16, powinno się poważnie zastanowić nad KF-21 i bezkonkurencyjnym cenowo rozwiązaniem -bojowym Masterem.
Piękny samolot i pewnie będzie tańszy w utrzymaniu niż F-35. Jestem pewny, że szeroka współpraca przemysłu zbrojeniowego oraz nauki polskiej i koreańskiej byłaby bardzo owocna ( lotnictwo, program Wilk, programy morskie i rakietowe, elektronika itd.) gdyby tylko była prawdziwa wola naszych polityków... Ten kraj ma naprawdę duży potencjał a pomyśleć, że jeszcze kilkadziesiąt lat temu był jednym z najbiedniejszych krajów regionu. Trzeba trzymać dobre relacje z USA ale nie można uzależniać się od jednego mocarstwa dyktujacego warunki w wielu przetargach nie zapewniając nam istotnych transferów technologii w zamian za wielomiliardowe zakupy.
AmxPL widzę że koncepcja big deal z Koreańczykami kusi nie tylko mnie , Wilk,Orka,Miecznik, a co do KF-21 gdyby po zakupie F-35 sprzedać nasze F-16C/D na rynku wtórnym za 10 lat - ultra nowoczesne lotnictwo F35/KF-21, optymalna relacja koszt efekt-wiem , wiem,szaleństwo.
Okazuje się że można było kupić F-35 z transferem technologii
Niech Polska pozyska Koreańskie samoloty wielozadaniowe KF-21 Boramae 250 szt albo i więcej cena około 70 mln.dol.Fregaty rakietowe typu Incheon,Daegu koszt jednostki 1,071 mld.zł zaawansowane technologicznie,systemy rakietowe,Hyumnoo zasięg 180-3000 km,czołgi,armatohaubice wrazz transferrem technologii