19 września media amerykańskie poinformowały, że bezzałogowy aparat latający MQ-9 Reaper zestrzelił przy pomocy pocisku powietrze-powietrze cel latający.

Zdarzenie miało miejsce w czasie ćwiczeń i badań rozwiązań mających na celu sprawdzenie możliwości wykorzystania MQ-9 do tego typu zadań. Według dostępnych informacji próba miała miejsce w zeszłym roku, a do zestrzelenia celu wykorzystano pocisk naprowadzany na podczerwień – biorąc pod uwagę sprzęt wykorzystywany przez Amerykanów mógł to być pocisk AIM-9 Sidewinder bądź AIM-92 Stinger. W kolejnych miesiącach, biorąc pod uwagę sukces, można się spodziewać kolejnych prób oraz procesu wypracowania procedur użycia.

Dotychczas MQ-9 Reaper zostały zintegrowane z uzbrojeniem klasy powietrze-ziemia. Na początku wieku Amerykanie prowadzili prace studialne związane z chęcią integracji pocisków klasy powietrze-powietrze z MQ-1 Predator, co było związane z incydentami nad Irakiem, kiedy były zestrzeliwane przez samoloty myśliwskie tego kraju. Ostatecznie (wówczas) prace zostały zarzucone.