Zaloguj

Broń balistyczna Republiki Korei

Pocisk NHK-2 na przyczepie wyrzutni.

23 czerwca 2017 r. Republika Korei przeprowadziła udaną próbę nowego balistycznego pocisku rakietowego, określonego jako Hyonmu-2C, nad którym prace trwały od kilku ostatnich lat. Najnowszy pocisk jest dowodem na olbrzymią skalę postępu, jaki osiągnęła południowokoreańska myśl naukowo-techniczna i przemysł, konsekwentnie rozwijane od lat 60. ubiegłego wieku.

Testy rakietowe Korei Południowej przechodzą na świecie prawie bez echa, nie licząc chyba tylko mediów branżowych. Znacznie więcej uwagi przykuwają nowe próby rakietowe Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej. Głównie ze względu na napięcia polityczne, i to ponadregionalne, jakie generuje polityka prowadzona przez Szanownego Przywódcę Kim Dzong Una. Tymczasem, choć pociski „ziemia–ziemia” konstruowane w Republice Korei nie są w zamierzeniu pociskami strategicznymi, to ich najnowsze wersje są, jak najbardziej godne uwagi. Dzieje się tak, gdyż ich konstrukcja stawia je w pierwszym szeregu takiej broni na świecie. A bez wątpienia na pierwszym miejscu wśród państw tzw. Zachodu.

Cud nad rzeką Han

Początków programu rakietowego Seulu, podobnie zresztą jak wszystkich współczesnych programów zbrojeniowych, a szerzej gospodarczych, należy szukać w latach 60. XX w. Choć dziś może brzmieć to niedorzecznie, wtedy Republika Korei (notabene była to tzw. pierwsza republika; obecna jest szósta) była uboższa od Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej, a jej PKB per capita w 1961 r. wynosił jedynie 72,00 USD. Zasadniczych przyczyn tego stanu było kilka. Republika Korei była biednym, rolniczym państwem, na dodatek spustoszonym przez japońską okupację (1910–1945) i wojnę koreańską, gdy północnokoreański przywódca Kim Il-song próbował zbrojnie zjednoczyć Półwysep Koreański, co kosztowało życie może nawet 2,5 mln koreańskich cywilów. W rezultacie, choć Republika Korei pozostawała w sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi, a zatem w grupie państw kapitalistycznych, bynajmniej nie była u progu lat 60. państwem wysokorozwiniętym czy choćby rozwijającym się. Tymczasem KRLD korzystała wówczas z pomocy gospodarczej państw socjalistycznych z ZSRS i ChRL na czele, co ułatwiało jej szybką industrializację.
Sytuacja w południowej części Korei zaczęła zmieniać się, kiedy do władzy – na drodze wojskowego zamachu stanu 16 maja 1961 r. – doszedł gen. Park Chung-hee. Ambitny polityk, który utrzymał ster władzy aż do 1979 r.
Prezydent Park postawił na dynamiczny rozwój gospodarczy, który miał opierać się na industrializacji, rosnącej gospodarczej samowystarczalności i mnożeniu PKB poprzez eksport wyrobów przemysłowych. Źródłem kapitału początkowego były kredyty i pożyczki zagraniczne. Park wzorował się na „cudzie” gospodarczym RFN, stąd bliskie kontakty Seulu z Bonn. A południowokoreański „cud” gospodarczy nazywa się także „cudem nad rzeką Han” – co jest parafrazą określenia „cud nad Renem”, które odnosi się do rozwoju gospodarczego zachodnich Niemiec. To właśnie Park zapoczątkował tworzenie państwowych konglomeratów przemysłowych, tzw. czeboli, wówczas działających w przemyśle chemicznym, ciężkim (w tym zbrojeniowym), z czasem stoczniowym, samochodowym i elektronicznym. Dzisiejsze czebole, choć już częściowo wolnorynkowe (akcyjne), mają swoje korzenie właśnie w polityce gospodarczej Parka. Dotyczy to najbardziej znanych południowokoreańskich spółek, jak: Samsung, LG, Hyundai czy też Hanwha. Choć przez rozbudowane struktury, wielość spółek-córek i wielobranżowość dużo południowokoreańskich koncernów było lub jest związanych z produkcją zbrojeniową.
Reformy prezydenta Parka wprowadziły Republikę Korei na ścieżkę wzrostu PKB wynoszącego historycznie ok. 8÷10% rocznie. Jednak południowokoreański „cud” gospodarczy był długim i mozolnym procesem, a jego wyraźne rezultaty przyniosły lata 80., gdy wskaźniki gospodarcze gwałtownie wzniosły się tzw. północną ścianą, posługując się slangiem inwestorów giełdowych. Wtedy Republika Korei została okrzyknięta jednym z czterech azjatyckich „tygrysów gospodarczych”. W 2016 r. Republika Korei była 11. gospodarką świata wg nominalnego PKB na podstawie danych Banku Światowego.

Historia rakietowej samowystarczalności Seulu

Zawężając temat południowokoreańskich zbrojeń do pocisków balistycznych, to politycznym ojcem ich rozwoju był także prezydent Park. Po wojnie koreańskiej rolę gwaranta bezpieczeństwa militarnego Republiki Korei pełniły Stany Zjednoczone, na mocy międzypaństwowej umowy o wzajemnym bezpieczeństwie z 1954 r. Umowa określała zasady udzielenia wzajemnej pomocy wojskowej w przypadku ataku trzeciej strony (choć nie było symetrii w potencjale wojskowym, to w ramach możliwości Republika Korei wspierała militarnie politykę Stanów Zjednoczonych, np. uczestnicząc w wojnie wietnamskiej). Niemniej sposób przejęcia władzy przez gen. Parka nie wzbudził entuzjazmu Waszyngtonu. Park natomiast podważał faktyczne przywiązanie Stanów Zjednoczonych do umowy z 1954 r. Nałożyło się to na koncepcje gospodarcze prezydenta Parka i jego politykę „samowystarczalności”, także w sferze wojskowej.

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
bookusercrosslistfunnelsort-amount-asc