27 marca korporacja Lockheed Martin poinformowała, że Departament Obrony Stanów Zjednoczonych wybrał ofertę powyższego podmiotu w programie LRMF (Long Range Maneuverable Fires), który zakłada opracowanie pocisku dalekiego zasięgu klasy „ziemia-ziemia” w ramach programu PrSM.
LRMF ma dysponować możliwością odpalania z wykorzystania standardowych wyrzutni lądowych, które już są wdrożone do służby operacyjnej w US Army. Mowa przede wszystkim o kołowych M142 HIMARS oraz gąsienicowych M270 MLRS. Pociski mają charakteryzować się zasięgiem większym niż obecnie rozwijane PrSM - Pierwotnie zasięg PrSM, ze względu na ograniczenia wymuszone przez traktat INF/RSMD, miał oficjalnie wynosić 499 km, lecz po jego wypowiedzeniu przez Stany Zjednoczone możliwe było jego zwiększenie do 700 km. Głowica ma mieć masę ok. 91 kg. W ostatnich miesięcy przeprowadzono kilka testów pocisku PrSM, udało się uzyskać m.in. trafienie w cel oddalony o 400 km i przekroczyć granicę zasięgu 500 km, choć dokładnej odległości nie udało się zmierzyć (lub też nie podano jej do publicznej wiadomości). Nie można wykluczyć, że LRMF może stanowić wersję tego ostatniego, która kryje się pod przyszłościowym określeniem PrSM-ER (zasięg do 1000 km).
Pierwsza faza prace ma obejmować projektowanie oraz redukcję ewentualnych problemów technologicznych. W kolejnych, które obecnie są opcjonalne, może dojść do budowy prototypów oraz ich testów. W przypadku pozytywnych wyników system ma trafić do produkcji seryjnej i do jednostek artylerii rakietowej.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Koniecznie trzeba pozyskać jak najwięcej pocisków PrSM kosztem starszych ATACMS o mniejszym zasięgu dla naszych przyszłych systemów M142 Himars. Wtedy jeszcze bardziej wzrośnie nasz potencjał bojowy i siła odstraszania.