28 października koncern Leonardo poinformował, że jeden z AW101 zbudowany na zamówienie Norwegii, został wykorzystany do realizacji prób w terenie wysokogórskim. Celem testów było sprawdzenie w praktyce zmian układu napędowego.
W celu realizacji prób śmigłowiec został przebazowany drogą morską do Stanów Zjednoczonych. Po zmontowaniu w Baltimore dalszą drogę przebył o własnych siłach – testy prowadzono w różnych lokalizacjach w stanie Kolorado. Zgodnie z harmonogramem, całość miała trwać 21 dni, jednak zespół zrealizował cykl w 16 dniach. Próby obejmowały starty i lądowania w terenie wysokogórskim z wykorzystaniem zmodyfikowanej przekładni głównej pozwalającej na użycie 117% mocy jednostek napędowych. Dzięki temu zademonstrowano w praktyce bezpieczne techniki startu i lądowania w przypadku wystąpienia awarii silnika – uzyskane dane mają zostać wykorzystane do złożenia wniosku certyfikacyjnego. Co ciekawe, droga powrotna do Yeovil w Wielkiej Brytanii została zrealizowana o własnych siłach z międzylądowaniami w Kanadzie, Grenlandii, Islandii, Szkocji. Zgodnie z harmonogramem, ma zostać przekazany użytkownikowi do końca bieżącego roku.
Norwegia, w wyniku postępowania przetargowego, zamówiła szesnaście wielozadaniowych śmigłowców Leonardo AW101 w konfiguracji poszukiwawczo-ratowniczej SAR. Pierwszy z nich został dostarczony w listopadzie 2017 roku, a od 1 września 2020 roku pełnią dyżury operacyjne w ramach krajowego systemu SAR.
Obecnie koncern Leonardo realizuje umowę na dostawę czterech AW101 zamówionych przez Polskę w 2019 roku. Jak wskazują przedstawiciele producenta, do końca bieżącego roku, Leonardo planuje podpisanie nowych kontraktów dotyczących dostaw AW101 do nieujawnionych klientów.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu