Zaloguj
reklama Rekord
reklama Rekord

ILA 2022: premiera systemu rakietowego MBDA JFS-M

Makieta pocisku JFS-M w skali 1:1 wyłożona przed makietą wyrzutni na nośniku kołowym na ILA 2022. Fot. MBDA Deutschland.

Na wystawie lotniczej ILA 2022 w Berlinie spółka MBDA Deutschland wystawiła premierowo system rakietowy Joint Fire Support Missile, czyli JFS-M. Aczkolwiek na razie pokazano makiety gabarytowo-masowe, bo sam system jeszcze nie istnieje.

Niemniej to, co można w tym roku zobaczyć na salonie ILA 2022, przedstawia wierne odwzorowanie systemu, tak pod względem wyrzutni, jak i samego pocisku rakietowego. Zatem w grę wchodzi optymalizacja konstrukcji systemu w toku jego przyszłych badań rozwojowych, a nie zupełna zmiana konstrukcji.

Spółka MBDA Deutschland rozwija system rakietowy Joint Fire Support Missile (JFS-M) jako swoje rozwiązanie w ramach systemu Zukünftigen Systems des Indirekten Feuers (ZukSysIndirF, przyszły system ognia pośredniego), który Bundeswehra chciałaby wprowadzić w latach 20. i 30. tego wieku. Do roli wyrzutni JFS-M miałyby być zaadoptowane w pierwszej kolejności wyrzutnie rakietowe MARS II (Mittleres Artillerieraketensystem II), jak w RFN oznaczono M270 MLRS. Na ILA 2022 można zobaczyć nowy typ wyrzutni, lżejszej konfiguracji do instalacji na nośniku samochodowym (MBDA Deutschland oferuje skonstruowanie różnych wyrzutni lądowych i okrętowych, w zależności od decyzji Bundeswehry). Natomiast podstawowa propozycja dla Bundeswehry zakłada wykorzystanie zmodernizowanych wyrzutni MARS II, dostosowanych do strzelania pociskami serii GMLRS, czyli tzw. MARS-E. Obecnie maksymalny zasięg ich ognia, w optymalnych warunkach, może sięgać 84 km. Według obecnych planów resurs wyrzutni MARS II będzie wydłużony, by umożliwić ich eksploatację do ok. 2035 r.

System JFS-M ma być wykonawczą częścią zunifikowanego systemu rozpoznawczo-uderzeniowego, czy jak to określają Anglo-Amerykanie systemu kategorii Sensor-to-Shooter. System taki maksymalnie skraca czas między wykryciem i identyfikacją celu, a jego ostrzelaniem. Środki rozpoznania i rażenia są częścią tego samego sieciocentrycznego systemu łączności i dowodzenia. JFS-M ma zapewnić skuteczne rażenie celów powierzchniowych na dystansach ok. 250÷300 km. Zatem po pierwsze JFS-M ma dysponować odpowiednim zasięgiem. Po drugie jego system naprowadzania ma umożliwić wykrycie, identyfikację i naprowadzenie się na szerokie spektrum celów. MBDA Deutschland podaje, że w tym celu rozwija nowe oprogramowanie sterujące pracą optoelektronicznych układów naprowadzania. Oprogramowanie ma wykorzystywać algorytmy sztucznej inteligencji, które umożliwią automatyczne rozpoznanie celu (tzw. ATR – Automatic Target Recognition albo Unterstützung des Zielbekämpfungsprozesses wg terminologii niemieckiej).

W praktyce rozwój JFS-M wykorzystuje dorobek programu pocisku manewrującego Taurus KEPD 350 jako punkt wyjścia. Zarówno pod względem ogólnej konstrukcji pocisku (napęd, układ aerodynamiczny, ograniczenie sygnatury radiolokacyjnej), jak i jego układu naprowadzania. MBDA Deutschland podaje też, że JFS-M będzie miał wielozadaniową głowicę bojową o regulowanej mocy (może być nastawiona do detonacji w przedziale od 10 do 100% mocy przenoszonego materiału wybuchowego), jeżeli warunki operacyjne JFS-M będą wymagały np. ograniczenia zniszczeń pobocznych. Głowicę opracuje spółka-córka MBDA Deutschland, czyli TDW Gesellschaft für verteidigungstechnische Wirksysteme mbH. Pocisk ma mieć modułową część bojową, opcjonalnie zamiast wybuchowej głowicy ma przenosić głowicę elektroniczną (być może EMP) lub aparaturę WRE.

MBDA Deutschland zakłada, że JFS-M będzie także mógł być wykorzystany w ograniczonym zakresie jako tzw. amunicja krążąca, czyli będzie mógł „krążyć” (czy spędzić w powietrzu więcej czasu) nad zadanym obszarem. Ale raczej w praktyce ma to być wykorzystane na możliwość optymalizacji trasy dolotu do celu (unikanie obszarów koncentracji OPL, utrudnienie wykrycia lecącego pocisku itd.). MBDA Deutschland zapowiada też, że pokładowe układy nawigacji i łączności pocisku mają odznaczać się podwyższoną odpornością na środki WRE w porównaniu z obecnie używanymi pociskami tej klasy.

Układ naprowadzania ma być wielokanałowy i wykorzystywać czujniki optoelektroniczne (kanał dzienny i termowizyjny), radiolokacyjne i pasywne rozpoznające promieniowanie elektromagnetyczne. Kombinowane naprowadzanie ma uniezależnić wykorzystanie JFS-M od warunków pogodowych. Pocisk ma być wyposażony w dwukierunkowe radiołącze wymiany danych do komunikacji pocisk–wyrzutnia, pocisk–pocisk, pocisk–samolot, pocisk–system C4ISR (np. BSP, satelita).

 

Projektowe dane taktyczno-techniczne JFS-M:

prędkość lotu – poddźwiękowa (w przedziale Ma=0,4÷0,9)

zasięg – standardowy w przedziale 1÷300 km; maks. 499 km

 

Przyszłość programu ZukSysIndirF i pocisku JFS-M zależy od decyzji Federalnego Ministerstwa Obrony (BMVg). Na razie MBDA Deutschland podpisało list intencyjny o współpracy ze spółkami Krauss-Maffei Wegmann (KMW, licencyjny producent wyrzutni M270) i ESG Elektroniksystem- und Logistik GmbH (dostawca systemu dowodzenia artylerią ADLER III - Artillerie-, Daten-, Lage- und Einsatz-Rechnerverbund, z którym JFS-M ma być zintegrowany).

Teldat

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
usertagcalendar-fullcrosslisthighlightindent-increasesort-amount-asc