27 lipca w PGZ Stoczni Wojennej Sp. z o.o. w Gdyni przedstawiciele konsorcjum PGZ-Miecznik i Inspektoratu Uzbrojenia zawarli umowę na dostawę fregat wielozadaniowych dla Marynarki Wojennej RP.
Do końca listopada konsorcjum współpracując z trzema spółkami zagranicznymi przedstawi Ministerstwu Obrony Narodowej projekty koncepcyjne Mieczników, z których jeden stanie się podstawą do procedowania programu i przekształci się w projekt wstępny, a potem techniczny, na bazie którego powstanie prototyp i dwie fregaty seryjne. Jedną z firm zagranicznych znajdujących się na „krótkiej liście” MON jest thyssenkrupp Marine Systems GmbH.
Niemiecki holding stoczniowy konkuruje w Polsce, aby zapewnić sobie rolę partnera technicznego w programie Miecznik
w zakresie projektowania i lokalnej budowy fregat wielozadaniowych. Propozycja thyssenkrupp Marine Systems oparta jest na sprawdzonej konstrukcji fregat MEKO A200, której kolejną generacją jest typ MEKO A-300PL, opracowany pod kątem wymagań MW RP.
Przykład kontraktu na, wspomnianą na wstępie, serię korwet MEKO Saar 6 dla Izraela świetnie wpisuje się w schemat opracowany przez MON w celu realizacji programu Miecznik. I choć izraelskie korwety są mniejsze niż fregaty MEKO A-300PL oferowane Polsce, istnieje sporo bezpośrednich i wyraźnych podobieństw między tymi projektami.
Kontrakt pomiędzy Ministerstwem Obrony Państwa Izrael a thyssenkrupp Marine Systems został zawarty w maju 2015 r. Obejmował on projekt, budowę i dostawę czterech platform korwet wielozadaniowych Saar 6 (pol. burza, nawałnica) w stanie zdatnym do samodzielnej żeglugi. Jednostki wyposażono więc we wszystkie systemy ogólnookrętowe, nawigacji i łączności, w tym odbiorniki GMDSS (Global Maritime Distress and Safety System, Światowy Morski System Łączności Alarmowej i Bezpieczeństwa), aby mogły samodzielnie przejść z Kilonii do Hajfy.
Zgodnie z żądaniem zamawiającego instalacja elementów systemów walki okrętów odbywa się lokalnie, po przejściu korwet do Izraela. Oznaczało to konieczność zastosowania zasady „fitted for, but not with” (przygotowany, ale nie zamontowany), zgodnie z technologią MEKO. Przy czym lokalne interfejsy i przyłącza zostały uwzględnione na etapie projektu i budowy korwet, co obecnie pozwala izraelskim firmom na szybką integrację i przetestowanie systemu walki, bez konieczności inwazyjnej ingerencji w konstrukcję (technika „plug and fight”, podłącz i walcz). Ponadto rozwiązanie to umożliwi sprawne dopasowanie niektórych systemów w późniejszym terminie, kiedy pojawią się potrzeby operacyjne i pozwoli na to budżet. Innymi słowy – rekonfiguracja systemu walki będzie możliwa i łatwa przez cały okres eksploatacji korwet. Warto przy tym pamiętać, że zazwyczaj systemy ogólnookrętowe (napęd, elektrownia, ogrzewanie, wentylacja i klimatyzacja, obrona przeciwpożarowa, instalacja wodna, zakwaterowanie itp.) pozostają w dużej mierze niezmienne przez cały cykl życia okrętu (poddaje się je naprawom), ale systemy elektroniczne i uzbrojenia są często wymieniane lub poddawane poważnej modernizacji, co najmniej dwa–trzy razy w tym samym okresie, dzięki czemu technologia MEKO pozwala na szybkie i łatwe podtrzymanie możliwości operacyjnych jednostki w zmieniających się realiach, i wymaganiach użytkownika.
W tym miejscu trzeba przypomnieć czym jest MEKO. Koncepcja MEKO, czyli MEhrzweck-KOmbination (kombinacja wielofunkcyjna) to idea oparta na modułowości uzbrojenia, elektroniki i innego istotnego wyposażenia, będącego zazwyczaj częścią systemu walki, mająca na celu łatwość dopasowania konkretnego rozwiązania do potrzeb danej floty, późniejszego serwisowania i redukcję kosztów zakupu oraz utrzymania. Ewentualne wymiany wyposażenia i uzbrojenia, czy modernizacje dostosowujące możliwości okrętów przez cały okres ich życia do nowych potrzeb, można zaplanować w ramach uwzględnionego od początku średniego okresu międzyremontowego, unikając dodatkowych, długotrwałych przeróbek w połowie cyklu operacyjnego.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu