26 maja US Army poinformowała o zamiarze zwiększenia liczebności pododdziałów walki radioelektronicznej. Wzrost liczby żołnierzy ma być niemal trzykrotny.

Wzmocnienie pododdziałów walki radioelektronicznej ma zostać zrealizowane już na przestrzeni dwóch najbliższych lat. Ma to pozwolić na sformowanie wyspecjalizowanych jednostek walki radioelektronicznej na szczeblu brygady i wyższym. Centrum szkolenia amerykańskich sił cybernetycznych i WRE, Army Cyber School, przygotowuje się do wzrostu liczby szkolonych w omawianym kierunku żołnierzy ze 180 do 500 ‒ liczby te dotyczą miejsc dla nowych kursantów. Docelowe zdolności mają być uzyskane po pięciu latach ‒ przy każdym sztabie (brygady i wyższego szczebla) ma zostać zorganizowana sekcja zajmująca się walką radioelektroniczną (CEMA, Cyber-Electromagnetic Activities, pol. aktywności cybernetyczno-elektromagnetyczne). Poza rozbudową sekcji CEMA, powstać mają oddzielne plutony i kompanie WRE, przydzielane brygadom (właściwie brygadowym zespołom bojowym), dywizjom i korpusom.

Rozbudowa sił walki radioelektronicznej US Army wiązać ma się z doświadczeniami z ostatnich konfliktów i rozbudowany analogicznego potencjału Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Rosjanie już są w stanie skutecznie zakłócać łączność radiową i sygnał GPS, co znacząco utrudnia nawigację i w praktyce niemal uniemożliwia wykorzystanie wielu typów uzbrojenia precyzyjnego.