Lotnictwo marynarki wojennej Niemiec otrzyma 31 śmigłowców zwalczania okrętów podwodnych i nawodnych Sea Tiger. 19 listopada decyzję o przyznaniu 2,7 mld euro na zakup nowych wiropłatów oznaczonych MRFH (Multi-Role Frigate Helicopter) podjęła komisja budżetowa niemieckiego parlamentu.
Decyzję o wyborze śmigłowców tego typu jako następcy morskich Lynxów podjęto jeszcze w połowie ubiegłego roku. Dostawę pierwszego egzemplarza zaplanowano na 2025 r. Podobnie jak służące w Marineflieger od 2019 r. wielozadaniowe Sea Lion, Sea Tiger będzie oparty o platformę NH90 NFH (NATO Frigate Helicopter). Wśród zadań dodatkowych nowych wiropłatów ma być poszukiwanie i ratownictwo oraz transport personelu i ładunków.
Sea Tigery zastąpią używane od przełomu wieków Westland Super Lynx Mk.88A, których 22 egzemplarze są na wyposażeniu 5 Skrzydła Lotnictwa Marynarki (MFG5) w Nordholz. Nowe śmigłowce będą dostosowane do działań z pokładów niemieckich fregat typu F124, F125 i przyszłych MKS180 oraz zaopatrzeniowców typu 702 Berlin. Uzbrojeniem będą m.in. torpedy przeciwko okrętom podwodnym MU90 oraz kierowane pociski przeciwokrętowe.
Dostawy 18 opartych również na NH90 NFH wielozadaniowych morskich śmigłowców Sea Lion mają zakończyć się w 2022 r., co pozwoli rok później wycofać ze służby Sea Kingi Mk.41. Po zbudowaniu wszystkich zamówionych Sea Lionów i Sea Tigerów flota śmigłowcowa Marinelieger zostanie zunifikowana na bazie jednego typu, co wpłynie na znaczne obniżenie długoterminowych kosztów eksploatacji.
Oznacza to również, że niemieckie lotnictwo wojskowe będzie największym użytkownikiem NH90 – oprócz 49 morskich maszyn tego typu ma dysponować 82 egzemplarzami NH90 TTH (Tactical Transport Helicopter) w lotnictwie wojsk lądowych. Jak podaje konsorcjum NH Industries, dotychczas przekazano użytkownikom 427 śmigłowców NH90 wszystkich wersji i odmian, są one wykorzystywane w trzynastu krajach.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Czekam na naszego Kondora, tu bardzo kibicuje Leonardo i ich Wildcatowi, oczywiście były plany morskiego pokładowego Sokoła w latach 90 i Sęp został tylko na papierze chyba.
@Ślązak - a ja generalnie kibicuje temu programowi by doczekał się realizacji jak najszybciej. AW159 to świetna maszyna. Zaleta taka, że jest stosunkowo mała. I nawet na mniejszych jednostkach mogła by operować. Ale tak samo byłbym szczęśliwy gdyby zdecydowano się na S-70i w wersji morskiej czy cięższy AW101 lub właśnie NH90. Wszystko, zależy od tego czego marynarka naprawdę potrzebuje. Czy jedynie lotniczej platformy to rozpoznania i zwalczania okrętów podwodnych i nawodnych czy tez maszyny także transportowej. Jeśli wystarczy im tylko to pierwsze i coś co po prostu zastąpi szybko Seasprite’a to wybór jest chyba prosty - Wildcat. Jeśli zaś czegoś więcej i/lub mogą poczekać to trzy pozostałe.
Daniel J. jak cieższy to zgoda Seahawk Merlin ok ale nic z Airbusa bo to firma z której nic nie ma gospodarka mimo kolejnych zakupów LPR i zdobniejsze zakupy.