1 września 3. Regionalna Baza Logistyczna z Krakowa poinformowała o unieważnieniu postępowania dotyczącego wyboru usługodawcy, który zrealizuje usługę serwisu naprawy i konserwacji mechanizmów startowych przeciwlotniczych zestawów rakietowych Grom i Piorun.
Powyższa procedura została uruchomiona 21 lipca bieżącego roku i miała charakter ograniczony i przyspieszony. Powodem unieważnienia był fakt, że wniosek o dopuszczenie do udziału złożył tylko jeden wykonawca, który następnie został zaproszony do złożenia oferty. Niestety, ostatecznie ta nie została złożona zamawiającemu. W bieżącym roku była to druga próba podpisania umowy serwisowej na naprawy i konserwację mechanizmów startowych obu typów pocisków przeciwlotniczych. Poprzednia została unieważniona 8 czerwca - wówczas powodem było odrzucenie wniosku o dopuszczenie do postępowania z powodów formalnych.
Mechanizmy startowe do obu typów zestawów są dostarczane przez, należące do Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A., zakłady MESKO S.A. ze Skarżyska-Kamiennej. W ciągu lat wyprodukowano ponad 750 mechanizmów przeznaczonych do zestawów Grom, a obecnie w realizacji jest dostawa 420 mechanizmów do Piorunów (zostały zamówione w 2016 roku) - pierwsze z nich (w liczbie 40 sztuk) dostarczono do Wojska Polskiego w grudniu 2018 roku.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Takie sprawy powinny być obowiązkowo zagwarantowane już w umowie na pozyskanie tych zestawów przeciwlotniczych i to powinno być oczywiste, że producent systemu czyli Mesko przeprowadza także jego serwis podczas całego cyklu eksploatacji na podstawie wieloletnich umów, aneksów. Aktualna sytuacja to czysta patologia i poważne osłabienie najniższej warstwy obrony przeciwlotniczej Polski.
To pokazuje jakie mamy prawdziwe kompetencje techniczne.. czy widzicie Państwo jak zamówienie na kilkaset sztuk mechanizmów wywraca w firmę.. to gdzie serwis.. nie mamy elektroników!!! Skutecznie wybilismy wiedzę techniczną produkując magistrów od wypasu owiec.. a inżynierowie potrafią co najwyżej bloki gotowych układów łączyć.. ale serwis to już za wiele.. taka jest prawda.. smutna prawda o Polskim pędzie do studiów byle jakich byle papier był.. jeśli nie będzie techników to i dobrych inżynierów też nie będzie..
Racja, trzeba przyznać,że tak jest a dodatkowo wielu zdolnych specjalistów wyjechało za granicę