16 grudnia Departament Obrony Stanów Zjednoczonych poinformował o podpisaniu kontraktu z korporacją Raytheon w sprawie produkcji i dostaw kolejnej partii pocisków manewrujących Tomahawk. Co należy podkreślić, broń trafi do trzech rodzajów amerykańskich sił zbrojnych.

Grudniowy kontrakt ma wartość 171,2 mln USD i dotyczy dostawy 111 pocisków w wersji Block V dostosowanych do odpalania z pionowych wyrzutni VLS. W momencie podpisania uruchomiono pełne finansowanie programu, który ma zostać zrealizowany do końca listopada 2025 roku. Powyższa partia pocisków trafi do US Army (50), USMC (13) oraz US Navy (48). O ile dostawy do ostatniego z użytkowników stanowią kontynuację wieloletniej współpracy oraz wykorzystania broni z różnych jednostek pływających, tak pozostałe dwa rodzaje amerykańskich sił zbrojnych dopiero budują swój własny zapas pocisków – mają bowiem pozwolić na uzyskanie konwencjonalnych zdolności do zwalczania celów naziemnych odległych o ponad 500 km od wyrzutni. Pierwsze próby zapoczątkowano w lecie 2019 roku.

Wprowadzenie na uzbrojenie US Army oraz USMC pocisków manewrujących to m.in. wynik zakończenia obowiązywania traktatu INF, a także zmiany geopolityczne. Lądowe wyrzutnie Tomahawków mają stanowić przeciwwagę dla rosnącej potęgi Chin, a także zagrożenia ze strony Rosji. W listopadzie 2021 roku Amerykanie reaktywowali (w Republice Federalnej Niemiec) 56. Dowództwo Artylerii US Army – najprawdopodobniej będzie mu podlegać oddziały artylerii rakietowej uzbrojone w systemy „ziemia-ziemia” dalekiego zasięgu.

Zarówno dla US Army oraz USMC do druga transza zamówionych pocisków Tomahawk. 24 maja doszło do zakontraktowania pierwszych egzemplarzy (54 dla USMC oraz 30 dla US Army). Ich dostawy mają zostać zrealizowane do końca 2024 roku.