Zaloguj
reklama Rekord
reklama Rekord

„Metalowa Burza” – recenzja

Powieść Vladimira Wolffa, znanego pisarza serii WarBook, otwiera nowy dla tego autora cykl pt. „Armagedon”. Otwiera go… schematycznie, sztampowo i konwencjonalnie, by nie rzec: nudno, bo to słowo jednak nie pasuje do tego dzieła. Dzieje się tam naprawdę sporo, ale po kolei.

 

Mamy niezbyt odległą przyszłość. Na Świecie dzieje się niewiele, zaś wydarzenia z grubsza są kontynuacją tego, co wszyscy znamy z mediów: na Ukrainie „zimna” i „gorąca” faza konfliktu następują po sobie zamiennie, na Bliskim Wschodzie Daesh walczy ze wszystkimi wokół, nie bez wsparcia arabskich przyjaciół znad Zatoki Perskiej, Europa Zachodnia przeżywa kryzys w związku z kolejnymi falami imigrantów, Chiny próbują zdominować najbliższą okolicę, a Stany Zjednoczone…

No właśnie, USA. Tu zaczyna się właściwa opowieść. Początek jest zarówno straszny i wspaniały, iście hitchcockowski. Tym razem trzęsieniem ziemi, po którym napięcie powinno tylko narastać, okazuje się być nieznany wirus, wyjątkowo zjadliwy i zaraźliwy, który błyskawicznie dziesiątkuje populację Ameryki Północnej na Północ od Rio Grande. Jak nietrudno się domyślić, śmierć kilkudziesięciu procent populacji Stanów (oraz prawdopodobnie Kanady) prowadzi do osłabienia struktur państwowych i w konsekwencji do ich faktycznego rozpadu. Supermocarstwo dzieli się na wiele izolowanych, „bezpiecznych” (na razie?) stref, wśród których spodziewać się można tendencji odśrodkowych.

Jakby tego było mało, w Poczdamie odbywa się globalny szczyt gospodarczy grupy G7+1, a więc z udziałem prezydenta Federacji Rosyjskiej, Władimira Putina. Po szczycie dochodzi do tragedii – mniej więcej w tym samym czasie samoloty przywódców największych potęg naszego globu ulegają zniszczeniu w serii perfekcyjnie przygotowanych zamachów. Nie przeżył nikt… Jak nietrudno się domyślić, także w Europie wskutek czarnej serii dochodzi do rozprężenia, a w konsekwencji do powrotu do idei państw narodowych i ich partykularnych interesów.

Znacznym problemem dla nowych rządów europejskich pozostaje silne zgrupowanie wojsk amerykańskich, stacjonujące w Europie i na Bliskim Wschodzie. Internowanie potężnych sił wydaje się być problematyczne, przyjęcie do siebie – ryzykowne. Azylem dla Amerykanów okazuje się być skromna republika, położona nad Wisłą. Polacy, pamiętający o tułaczkach własnych przodków, postanawiają przyjąć pod swoje skrzydła osieroconych przez Wuja Sama przyjaciół zza Wielkiej Wody. Nie jest to jednak pomoc bezinteresowna – w zamian imigranci mają podnieść Polskę do roli mocarstwa europejskiego, dzięki swoim technologiom oraz dzięki arsenałowi. Porty zapełniają się lotniskowcami, krążownikami i „boomerami”,  lotniska kolejnymi „eFami”, zaś bazy wojsk lądowych – Abramsami i Bradleyami. Załogi są czysto amerykańskie, polskie, mieszane…  Powstają nowe ośrodki badawcze, w tym polski odpowiednik słynnej (choć „tajnej”) Strefy 51 oraz „Zakładów Skunksa”. Nim do tego dochodzi, trwają twarde negocjacje między obiema stronami o rolę, jaką w Polsce mają odgrywać Amerykanie, jak będzie przebiegała ewakuacja itp.  Taki wzrost możliwości RP oczywiście nie pozostaje bez znaczenia dla regionu.

Wydaje się to być spełnieniem snów milionów Polaków o powrocie do pozycji, jaką miała Rzeczpospolita Obojga Narodów. Tu pojawia się pierwszy zgrzyt w powieści – niestety jest to tylko kolejna książka przygodowa, w której Polska staje się potęgą przez wyrok takiej czy innej Opatrzności. Nieco szkoda, że tak niewielu pisarzy wpada na pomysł, by w swoich scenariuszach rozwinąć wątek pracy u podstaw i ogólnonarodowego zrywu do pracy, który dzięki wysiłkowi przedsiębiorców i pracowników oraz kunsztowi elit prowadzi ku lepszej przeszłości. Czy rzeczywiście mamy o sobie tak niskie mniemanie, by liczyć tylko na mannę z niebios?

Wracając do akcji, upadek USA niesie za sobą doniosłe konsekwencje. Jedną z nich jest podniesienie głowy przez islamistów, niemalże zduszonych przez ataki koalicji na moment przed rozpoczęciem historii opowiedzianej w książce. Wokół zdarzeń na Bliskim Wschodzie toczy się inny, istotny dla akcji wątek  - polskiej misji wywiadowczej w składzie: mjr Piotr Halicki, Artur Sznajder, oraz ppor. Robert Galiński, z czego drugi z wymienionych jest gorliwym… islamistą. Jego cenne kontakty pozwalają infiltrować struktury tzw. Państwa Islamskiego oraz wyjść (prawie…) cało z kabały, w jaką pakują się nasi dzielni agenci wraz z pozornie sympatycznym Belgiem Françoi.

Kolejnym skutkiem upadku USA i Unii Europejskiej jest odrodzenie się konfliktu turecko-greckiego. W Turcji, już dziś będącej przecież jednym z najsilniejszych państw regionu, dochodzi do (tym razem udanego…) zamachu stanu, w którym prezydent Erdogan traci władzę na rzecz bardziej radykalnego generała Sulejmana Dżabbara. Ten, chcąc odbudować Imperium Osmańskie, atakuje sąsiednią Grecję, wykorzystując jako pretekst szereg incydentów między stronami. Osamotniona wskutek rozkładu struktur europejskich i natowskich Grecja walczy z potężnym sąsiadem. Czy jednak wola walki z odwiecznym sąsiadem, obrona swoich domostw i wsparcie medialne ze strony prokurowanych naprędce bohaterów z frontu wystarczy przeciwko siłom nadbosforańskiej potęgi?

metalowa-burza

Książka, jak wyżej wspomniałem, jest typową pracą autora, do bólu klasycznym przedstawicielem polskiej gałęzi nurtu political fiction. Co prawda wydarzenia pędzą jak szalone, co jest niewątpliwym atutem, ale… No właśnie, „ale”.Nie znajdziemy w powieści co prawda polskich załóg Abramsów, które bez szkolenia zdobywają Moskwę z palcem w… nosie, ale mamy nieco zbyt wiele szczęścia. Nie dowiadujemy się, co dzieje się z Rosją. Owszem, jest kilka wzmianek o kłopotach z muzułmanami, z następstwem po Putinie, o jakichś niemrawych reakcjach na zgromadzenie potęgi US Army na terenie Polski. Rosja wydaje się być jednak zupełnie nieobecna i nie miałoby najmniejszego wpływu na przebieg historii, gdyby została zupełnie pominięta. Czy warto pomijać Rosję w opisie zdarzeń na naszym podwórku? No cóż…

Kolejnym problemem jest wątek bliskowschodni. Owszem, znajduje pewne uzasadnienie w akcji powieści, jest w nim obecna dobrze napisana postać eks-żołnierza SAS, mjr. Maxa Wickfielda, oraz sporo naprawdę dobrych scen. Problem polega na tym, że cały czas można odczuć, że wątek nie całkiem pasuje do reszty, psując jej odbiór. Wydaje się być dodany niejako na siłę, tylko dlatego, że problem islamistów z syryjskiej pustyni jest nośny medialnie.

Takich drobnych potknięć w powieści jest niestety sporo. Jak pomieścić połowę US Navy w Polsce? Jakim cudem polscy uczeni czynią tak wielkie postępy? Po co wstawione są elementy przywołujące na myśl gatunek science-fiction? Czy Amerykanie nie będą problemem dla tubylców? Jakie jest ich zdanie? Co z reakcją Rosji, Chin? Co z rządem USA, ewakuowanym na bezpieczne Hawaje? Przez ten bałagan i z jednej strony niedopowiedzenia, a z drugiej natłok chyba nie do końca przemyślanych fragmentów w beczce całkiem przyjemnej powieści przygodowej pojawia się nie łyżka, lecz całe wiadro dziegciu. Nadaje się ona do leczenia kompleksów narodowych, ale czy jest dobrą powieścią? Moim zdaniem nie do końca.

 

Tym niemniej, fani pióra Wolffa z pewnością nie zawiodą się na nim. Również ci, którym bałagan w powieści nie przeszkadza – a przecież może być atrakcyjny, jako potęgujący wrażenie chaosu po kolapsie znanego nam świata – powinni czuć się zadowoleni. W końcu dostają do ręki kawał niezłej powieści akcji, z elementami militarnymi, szpiegowskimi, z intrygami… Znacznym plusem jest to, że strona polska w negocjacjach nareszcie gra ostro, ale odpowiedzialnie. Niestety jakkolwiek jest to bardzo atrakcyjna i pożądana wizja, to i ona odstaje mocno od rzeczywistości.

Innymi słowy – przeczytać można i warto, ale nie jest to w żadnym wypadku lektura obowiązkowa.  Pamiętajmy jednak, że to tylko powieść, a nie podręcznik geopolityki czy sztuki wojennej...

Bartłomiej Kucharski

Teldat

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
usertagcalendar-fullcrosslisthighlightindent-increasesort-amount-asc