6 października rządy Łotwy i Estonii zawarły z trzema firmami wspólne kontrakty na dostawę kilku tysięcy pojazdów wojskowych.
Umowa ramowa ma wartość całkowitą 693 mln EUR i przewiduje dostawę ok. 3000 pojazdów logistycznych różnych typów i klas na przestrzeni siedmiu lat. Firma Veho Trucks, skandynawski przedstawiciel firmy Mercedes-Benz, ma dostarczyć pojazdy o masie do 5 ton, zaś samochody ciężarowe o większej ładowności dostarczą Volvo Eesti i Scania Eesti. Pierwsze pojazdy mają dotrzeć do użytkowników w przyszłym roku, a w pierwszym etapie współpracujące ze sobą rządy zamierzają kupić prawie 400 różnych aut. W zależności od potrzeb, umowa może być przedłużona o trzy lata. Umowa ma pozwolić na zapewnienie stabilnego funkcjonowania łańcucha logistycznego służb mundurowych Łotwy i Estonii, zaś wspólny zakup ma ułatwić dostęp do części zamiennych, obniżyć koszty utrzymania flot pojazdów oraz zwiększyć efektywność transportu realizowanego na rzecz służb. Zamówione pojazdy trafią do: sił zbrojnych, policji, straży granicznej czy formacji zmilitaryzowanych o charakterze pomocniczym (np. Łotewska Liga Obronna) obydwu państw. Co ważne, sam kontrakt spowoduje duże zmiany w logistyce partnerskich państw także na innym polu ‒ po raz pierwszy większość środków transportowych stanowić będą pojazdy nowozakupione, a nie ”odziedziczone” po ZSRS lub otrzymane od sojuszników w ramach darowizn. Będzie to miało bezpośredni wpływ na koszty eksploatacji w początkowym okresie służby pojazdów ‒ nowe samochody są mniej awaryjne, niż te, które mają za sobą lata mniej lub bardziej intensywnego użytkowania.
Nie wiadomo, jakie dokładnie typy samochodów kupują Łotwa i Estonia. Veho i Scania nie podały, jakie pojazdy miałyby dostarczyć w ramach umowy ramowej. Jedynie Volvo przekazało, że umowa dotyczy dostaw samochodów ciężarowych Volvo FMX w pięciu różnych konfiguracjach, a także, co zapewne tyczy się również dwóch pozostałych firm, części zamiennych, usług serwisowych itd.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu