30 września w estońskich mediach zapowiedziano wprowadzenie złagodzenia przepisów dotyczących współpracy estońskich przedsiębiorstw zbrojeniowych z partnerami zagranicznymi.
Zmiany przepisów miałyby, wg ministra obrony Hanno Pevkura, ułatwić kooperację z partnerami spoza NATO i Unii Europejskiej. Szczególnie zaś ma to pomóc w ściągnięciu inwestorów, którzy tworzyliby na terytorium niewielkiego i niezbyt ludnego państwa nowe miejsca pracy, w tym wymagające wysokiego poziomu wiedzy specjalistycznej w zamian za dobre płace. Jako przykłady Pevkur wskazał m.in. Singapur, Australię i Japonię – ze wszystkimi tymi państwami Tallinn ma utrzymywać dobre relacje, ale obecnie obowiązujące przepisy wykluczają współpracę ze ich firmami zbrojeniowymi, co ogranicza możliwości zarówno własnej zbrojeniówki, jak i gospodarki państwa, a w konsekwencji także całego systemu obronnego Estonii. Pevkur wskazał również na Ukrainę – podczas gdy ukraińskie przedsiębiorstwa nawiązują współpracę z firmami czeskimi czy polskimi, w Estonii jest to niemożliwe. Ponadto nowe przepisy ułatwią budowę nowych zakładów zbrojeniowych w Estonii.
Według estońskiego ministra, poprawki umożliwiające współpracę z przemysłem zbrojeniowym państw nienależących do UE ani NATO mogą zostać poddane głosowaniu w parlamencie (Riigikogu) jeszcze w październiku, a wejdą w życie w listopadzie. Mają one również ułatwić eksport, np. flagowa firma estońska, Milrem Robotics (choć kwestie własnościowe wskutek wejścia do spółki inwestorów z ZEA i RFN nie są już takie oczywiste…) dotychczas sprzedała swoje wyroby do 19 państw, lecz w niewielkich ilościach, ale dzięki zmianie przepisów skala eksportu może wzrosnąć.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu