12 stycznia Ministerstwo Obrony Królestwa Niderlandów poinformowało, że do Rumunii przerzucone zostaną bezzałogowe aparaty latające General Atomics MQ-9A Repaer. Maszyny mają pełnić zadania rozpoznawcze na wschodniej granicy NATO.
Zgodnie z upublicznionymi informacjami, trzy maszyny trafią do bazy lotniczej Campia Turzii w Rumunii z Karaibów. Wraz z nimi w powyższej lokalizacji znajdzie się około 140 niderlandzkiego lotnictwa. Dodatkowo część operacyjna będzie prowadzona z bazy Leeuwarden, gdzie znajdują się stanowiska kierowania i kontroli dla operatorów. Niderlandzki kontyngent ma stacjonować w Rumunii przez okres od sześciu do dwunastu miesięcy. Jest to związane z zakończeniem działań operacyjnych 306. Eskadry z bazy znajdującej się na terenie Curaçao. Sprzęt, drogą lotniczą, trafi teraz do Europy, gdzie będzie wzmacniał sojuszników. Obecność na Karaibach była związana z testami operacyjnymi oraz szkoleniem personelu Sił Powietrznych Królestwa Niderlandów. Jak podkreśla resort obrony, w lotach nad Europą Środkową MQ-9A mają wykonywać wyłącznie misje rozpoznawcze.
Obecnie Królestwo Niderlandów dysponuje czterema MQ-9A Repaer, które dostarczono w 2022 roku. Pozytywne oceny i ich eksploatacji zaowocowało podjęciem decyzji o zwiększeniu floty (w sierpniu ubiegłego roku). Dodatkowo, w maju ubiegłego roku, podjęto decyzję o ich modyfikacji pozwalającej na przenoszenie uzbrojenia – zgodnie z obecnym harmonogramem, wstępna gotowość operacyjna MQ-9A do użycia uzbrojenia ma być osiągnięta do 2025 roku, a pełna w 2028 roku. Głównym zadaniem floty MQ-9A w strukturach sił zbrojnych Królestwa Niderlandów ma być wsparcie innych statków powietrznych (śmigłowców Boeing AH-64E Apache czy Lockheed Martin F-35A Lightning II), a także realizacja zadań na rzecz innych rodzajów sił zbrojnych oraz porządku publicznego.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu