30 września Departament Obrony Stanów Zjednoczonych poinformował o podpisaniu ze stocznią SAFE Boats International z Bremerton umowy w sprawie budowy kolejnej partii kutrów patrolowych Mark VI przeznaczonych dla Ukrainy.
Wrześniowa umowa ma maksymalną wartość 84,2 mln USD i ma zostać zrealizowana do marca 2025 roku. W jej ramach amerykańska stocznia zbuduje sześć patrolowców. Dodatkowo kontrakt obejmuje opcję rozszerzającą zamówienie o dwa kolejne – w przypadku jej wykorzystania czas realizacji zostanie wydłużony do marca 2026 roku. Poza budową jednostek SAFE Boats International ma zrealizować usługę szkolenia personelu ukraińskiego. W momencie podpisania uruchomiono pełne finansowanie umowy, które opiera się na dwóch źródłach: amerykańskim programie pomocy wojskowej FMF (48%) oraz dodatkowym środkom budżetowym przyznawanym Ukrainie przez rząd Stanów Zjednoczonych w ramach procedury Ukraine Security Assistance Funding (52%).
Pierwsze prace przy dwóch kutrach Mark VI przeznaczonych dla Ukrainy zlecono 30 grudnia 2020 roku. Miały one wartość 20 mln USD i mają zostać zrealizowane do grudnia 2022 roku. W ich ramach SAFE Boats International miały rozpocząć produkcję i zamawianie komponentów przeznaczonych dla pierwszych dwóch jednostek. Łącznie Departament Stanu zatwierdził możliwość sprzedaży Ukrainie szesnastu jednostek wraz z zdalnie sterowanymi stanowiskami uzbrojenia MSI Seahawk A2 z 30 mm armatami Mk 44, optoelektronicznymi głowicami obserwacyjno-celowniczymi, systemem LRAD, układami IFF, nawigacji i łączności oraz zapasowymi armatami Mk 44 i modułami FLIR.
Faktyczna konfiguracja nie została dotychczas upubliczniona. Jak wskazał dowódca Wijśkowo-Morśkych Sył Ukrainy (WMSU) kadm. Ołeksij Nejiżpapa dostawa dwóch pierwszych jednostek ma zostać zrealizowana do końca 2022 roku. Strona ukraińska wybrała systemy uzbrojenia, które mają być zainstalowane zarówno na patrolowcach typu Mk VI, jak i kutrach typu Island, ale nie określono o jakie konkretnie chodzi.
Kutry typu Mark VI mają stanowić element rozległego programu modernizacji sprzętowej Sił Morskich Ukrainy. Obejmuje on m.in. budowę korwet wielozadaniowych tureckiego typu Ada, zakup używanych niszczycieli min i nowych okrętów rakietowych w Wielkiej Brytanii.
Podobne z tej kategorii:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Przyznam szczerze , czy nasza Wspaniała Marynarka Wojenna nie powinna się zwrócić w kierunku pozyskania kilku kutrów tego typu ,zamiast utrzymywać etaty na przestarzałych fregatach lub innych okrętach których wartość i zastosowanie jest co-najmniej dyskusyjna w dzisiejszych czasach.
Łodzie patrolowe tego typu było początkowo zamówione na rzecz US border guard, ale zostały odrzucone, ze wzgledu na zawodność napędu i zbyt dużą cenę obsługi co wyszło na testach. Dlatego ich straż graniczna odmówiła zakupu. Rząd znalazł jednak frajera któremu uda się to sprzedać - Ukrainę. Super śmieszny układ, US płaci za zakup a ukraińcy będa płacić krocie za serwis. A co do przydatności takich łódek patrolowych do jakichkolwiek zadań przeciwko uzbrojonemu przeciwnikowi to zakrawa to na żart. Gruzja też takie miała w 2008 i nawet spróbowała użyć ich do ataku, jak się to skończyło można poczytać. Już lepiej powinni budować te swoje Giurzy-M