6 czerwca Komenda Portu Wojennego Gdynia poinformowała o rozstrzygnięciu postępowania przetargowego dotyczącego naprawy wyrzutni torped Mk 32 zamontowanej na fregacie rakietowej ORP Gen. K. Pułaski (272).
Ostatecznie w powyższym postępowaniu jedyną ofertę złożyła spółka KenBIT Sp. z o.o., która swoje usługi wyceniła na kwotę 32 444 PLN brutto. Została ona pozytywnie oceniona przez komisję przetargową, co otwiera drogę do podpisania umowy i wykonania naprawy.
Zgodnie z jawnym opisem przedmiotu zamówienia, naprawa dotyczy pojedynczej wyrzutni znajdującej się na prawej burcie okrętu. Została ona wyprodukowana w 1979 roku i zmodernizowana w 1996. Diagnostyka wskazuje na błąd komunikacji wyrzutni z systemem kierowania strzelaniem – problem obejmuje błędne wskazania obecności torped w wyrzutni, pomimo ich fizycznej obecności. W ramach prac specjaliści KenBIT Sp. z o.o. mają naprawić błąd komunikacji, sprawdzenie poprawności wykonania usługi będzie obejmowało trzykrotny wystrzał z każdej tuby inicjowany przez SPS (System kierowania strzelaniem).
Każda z fregat typu Oliver Hazard Perry jest wyposażona w dwie wyrzutnie torped Mk 32 przeznaczonych do strzelania lekkimi torpedami ZOP kalibru 324 mm. Marynarka Wojenna RP eksploatuje niewielką partię MU90 Impact, które zostały zakupione na potrzeby obu okrętów oraz śmigłowców ZOP (Kaman SH-2G Super Seasprite i Mi-14PŁ). W niedalekiej przyszłości do grona nosicieli dołączą także zamówione w koncernie Leonardo cztery AW101.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Po jaką cholerę pakują pieniądze w ten szrot? Nowy okręt wprawdzie kosztuje sporo, ale przynajmniej kilka lat nie ma z nim problemów eksploatacyjnych, a i koszty utrzymania mniejszej załogi są o niebo mniejsze. Zwłaszcza , że można mieć okręt bojowy, a nie jednostkę do podtrzymywania nawyków załogi o znikome, jeśli nie żadnej, wartości bojowej.