8 grudnia w rejonie miejscowości Coonoor w indyjskim stanie Tamilnadu doszło do katastrofy wielozadaniowego śmigłowca Mil Mi-17 należącego do Sił Powietrznych Indii. Wśród ofiar znalazł się generał Bipin Rawat – Szef Sztabu indyjskich sił zbrojnych.
Na pokładzie śmigłowca podróżowało czternaście osób (4 członków załogi oraz 9 pasażerów) – celem podróży była wyższa uczelnia wojskowa The Defence Services Staff College mieszcząca się w miejscowości Wellington (około 4 km od miejsca katastrofy). Generał Rawat miał przeprowadzić wykład. Z nieznanych przyczyn maszyna spadła w terenie zalesionym, doszło także do wybuchu pożaru – według oficjalnego komunikatu Sił Powietrznych Indii na pokładzie zginęło trzynaście osób (w tym wszyscy członkowie załogi). Jedyny ocalały, przedstawiciel uczelni jest w ciężkim stanie i o jego życie walczą lekarze ze szpitala wojskowego w Wellington. Przyczyny katastrofy ma ustalić komisja powołana do tego celu.
Lotnictwo wojskowe w Indiach od lat charakteryzuje się dużymi stratami sprzętowymi, które wynikają m.in. z niskiej kultury technicznej oraz łamania procedur przez załogi. Tylko w bieżącym roku utracono dziesięć statków powietrznych (zginęło 20 osób). Śmigłowce Mi-17W5 należą do jednych z najnowszych w parku sprzętowym lotnictwa indyjskiego – dostawy 80 egzemplarzy zrealizowano w latach 2013-18. Wśród nich znalazły się także maszyny w konfiguracji pozwalającej na transport VIP (w tym przywódców państwa). Od 2019 roku na terenie Indii znajduje się certyfikowane centrum obsługowe. W ciągu ostatnich 30 dni w Indiach miały miejsce dwa wypadki z ich udziałem (poprzedni 18 listopada, bez ofiar).
Na co wskazują niektóre media indyjskie, poza czynnikami technicznymi oraz ludzkimi, śledczy będą musieli także zwrócić uwagę na opcję zamachu terrorystycznego.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu