Zaloguj
reklama Rekord
reklama Rekord

Indie chcą samodzielnie produkować silniki do samolotów wielozadaniowych

Baza rozwojową do opracowania zmodernizowanej odmiany Tejas Mk2 są samoloty Tejas w wersjach bazowych. Fot. MO Indii

Indyjskie Ministerstwo Obrony pracuje nad zapewnieniem rodzimej produkcji silników lotniczych. Jednostki napędowe to według lokalnych oficjeli kluczowy element, który zapewni niezależność lokalnego przemysłu i możliwość produkcji własnymi siłami całych samolotów.

Oczywiście nie ma mowy o samodzielnym opracowaniu zaawansowanej jednostki napędowej. Gra toczy się o produkcję w Indiach silników General Electric F414 legitymujących się ciągiem rzędu 100 kN i produkowanych przez GE Aviation. Silniki tego typu w swych wariantach rozwojowych są stosowane na takich samolotach jak amerykański Boeing F/A-18E/F Super Hornet, południowokoreański samolot o cechach utrudnionej wykrywalności KAI KF-21, czy też w najnowszej odmianie Gripena, czyli JAS-39E/F.

Indie wokół tychże jednostek projektują też samoloty HAL Tejas Mk2, które docelowo mają zastąpić większość z przestarzałych już samolotów Sił Powietrznych Indii, czyli SEPECAT Jaguar, Dassault Mirage 2000 i MiG-29. GE F414 INS6 ma być jednostką przejściową, gdyż docelowo Indie chciałaby montować na samolotach własne silniki odrzutowe. Na tym etapie trudno jednak zakładać, że nastąpi to szybko. Mowa tu raczej o dekadach, a nie latach.

Możliwość produkcji silników F414 mogłaby być dla Indii swoistą trampoliną i w długim terminie umożliwić skokowy wzrost możliwości własnego przemysłu, w tym do samodzielnego opracowania i produkcji zaawansowanych silników. Tą drogą poszły Chiny i po wielu latach udało się im w końcu doprowadzić do stanu, w którym produkują własne turbinowe silniki odrzutowe, zapewniając sobie lotniczą niezależność.

Waszyngton ma jednak tego świadomość i zgoda na taką produkcję nie jest wcale pewna. To doskonała karta przetargowa, ale widać już pewne kroki zbliżające Indie do tego celu. Za jeden z nich uznać można ogłoszone 14 lutego podpisanie porozumienia pomiędzy GE Marine i Hindustan Aeronautics Limited (HAL) w sprawie montażu, inspekcji i testowania morskich turbin gazowych LM500. Poszerza to przyczółek GE w Indiach i zacieśnia więzy z HAL, ale wszystko i tak zdecyduje się w Białym Domu i Pentagonie. Indie zapewne będą musiały pójść na znaczne ustępstwa oraz odegrać bardziej istotną rolę w montowanej przez Stany Zjednoczone koalicji państw stawiających opór Chinom.

Teldat

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
usertagcalendar-fullcrosslisthighlightindent-increasesort-amount-asc