Zaloguj
reklama Rekord
reklama Rekord

„Chińska Visby” – tajemniczy okręt Państwa Środka [ANALIZA]

Najnowsze zdjęcie przedstawiające chińską jednostkę eksperymentalną zbudowaną w technologii stealth. Warto zwrócić uwagę na kucającego przy armacie człowieka, co daje punkt odniesienia co do wielkości wieży. Fot. Varun55484761/platforma X

Na chińskich stronach poświęconych szeroko pojętym sprawom morskim pojawiło się nowe zdjęcie tajemniczej, zbudowanej w technologii stealth, jednostki dla Marynarki Wojennej Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej.

Pierwsze zdjęcie tajemniczej jednostki, wykonane gdy znajdowała się ona jeszcze przy nabrzeżu stoczni Dalian Shipbuilding Industry Company (DSIC), obiegły Internet pod koniec listopada ubiegłego roku. Już wówczas można było zauważyć bardzo duże podobieństwo do szwedzkich korwet typu Visby (pięć jednostek w służbie od 2002 roku). Cechą, która zdecydowanie przykuwała wzrok wszystkich analityków była umieszczona na pokładzie dziobowym armata wyposażona w maskę niemal identyczną z tą, jaką otrzymała armata Bofors 57mm/70 SAK 3 instalowana na wspomnianych już Visby. Nie ma jednak potwierdzenia, że to faktyczna armata czy jedynie makieta. Warto zwrócić jednak uwagę, że jej wysokość jest stosunkowo niewielka, co doskonale widać, gdy na jednym ze zdjęć kuca przy niej człowiek. Pierwsze zdjęcie ze względu na odległość i kąt, pod jakim zostało zrobione, umożliwiało jedynie ogólne zapoznanie się z sylwetką okrętu. Na kolejne, tym razem wykonane w morzu, podczas prawdopodobnie pierwszego etapu prób morskich, czekać trzeba było do 12 maja bieżącego roku.

Przedstawiały okręt od dziobu z jego lewej burty oraz zbliżenie na armatę i część dziobową (od prawej burty). Bazując tylko na nich zauważyć można niezwykłą jak dla chińskich okrętów tej wielkości, „czystość” sylwetki, a także fakt posiadania konstrukcji będącej zapewne osłoną dla stacji radiolokacyjnej (identycznej rozwiązanie jak na szwedzkich korwetach). Z widocznych systemów uzbrojenia, poza wspomnianą już armatą nieznanego kalibru, zauważyć można konstrukcję do złudzenia przypominającą ośmiokomorową wyrzutnię pocisków rakietowych bliskiego zasięgu, przeznaczoną do zwalczania środków napadu powietrznego, typu HHQ-10 (tożsamą z tą jakie instalowane jest choćby na korwetach typu 056).

Najnowsze zdjęcie (które publikujemy) ukazuje jednak, że owa wyrzutnia ma tylko jedną, umieszczoną centralnie, prowadnicę. Wywołało to pewne zainteresowanie, część specjalistów uważa, że może to być broń energetyczna (nad którą Chiny pracują bardzo dynamicznie, a systemy tego typu zainstalowano jak dotąd m.in. na pokładzie okrętu desantowego Siming Shan 986 Typu 071), podczas gdy inni zakładają, że jest to nic innego jak makieta gabarytowo–masowa systemu HHQ-10. Nie mniejszą ciekawostką jest przeprojektowana konstrukcja podstawy tej „wyrzutni”, która ma cechy ograniczające jej skuteczną powierzchnię odbicia radiolokacyjnego. Na spardeku dziobowym zainstalowano natomiast moduły wyrzutni pionowych o łącznej liczbie najprawdopodobniej 12 komór.

Cechą odróżniającą chińską jednostkę od szwedzkiego protoplasty jest bryła nadbudówki, a w szczególności jej rufowa część, której wysokość mogłaby sugerować istnienie wewnątrz hangaru dla śmigłowca, oraz spore lądowisko dla maszyny wielkości Z-20F (i/lub bezzałogowych maszyn np. SD-40). Na podstawie pomiarów nowej jednostki wykonanych na bazie zdjęć satelitarnych wiemy że wymiary kadłuba wynoszą ok. 97×14 m. Wstępne analizy wskazują, że wyporność z kolei oscylować może w granicach 2000÷2500 ton. Punktem wyjścia było porównanie tej jednostki do korwet typu 056, które wypierają 1500 ton przy wymiarach kadłuba 90×11,1 m.

Późniejsze, znacznie wyraźniejsze, a przez to i bardziej wartościowe, zdjęcia pozwalają dostrzec więcej detali w tym m.in. zamykane wnęki w nadbudówce, tuż za masztem. Mniej więcej w tym samym miejscu na szwedzkich korwetach instalowane są wyloty kontenerów transportowo–startowych kierowanych pocisków przeciwokrętowych (zamiennie stanowią one dostęp do pokładu misyjnego). Co warto nadmienić, na najnowszym zdjęciu nie widać jednak by okręt miał wrota do hangaru. W ich miejscu jest jedynie właz nieco większy od standardowego co może sugerować, że pokaźna bryła nadbudówki skrywa jedynie wspomniany pokład misyjny. Zauważyć można także brak jakiejkolwiek furty lub przewłoki dla holowanej stacji hydrolokacyjnej umiejscowionej w pawęży rufowej (widoczne są jedynie cztery „okna” prowadzące do umieszczonego pod lądowiskiem pokładu manewrowego).

Ciekawostką konstrukcyjną, którą stwierdzono wraz z publikacją pierwszego zdjęcia w wysokiej rozdzielczości (co miało miejsce 15 maja 2024 roku) jest silne okopcenie obudowy masztu oraz posadowionej na jego topie kopuły. Świadczy to z jednej strony o obecności w strukturze masztu wylotów spalin z silników, a także rodzaju wykorzystanych silników, którymi bez wątpienia są silniki wysokoprężne (pojawiają się sugestie jakoby na pokładzie tej jednostki testowany był zintegrowany napęd elektryczny, koncepcyjnie podobny do tego instalowanego na amerykańskich niszczycielach typu Zumwalt). Tym samym z całą pewnością można stwierdzić, że w odróżnieniu od szwedzkich korwet, „chińska Visby” nie posiada turbin gazowych. Z drugiej strony instalacje układu wydechowego tak wysoko ponad linią wodną zdecydowanie utrudnia skuteczne schłodzenie spalin, a tym samym i zmniejszenie sygnatury termicznej jednostki. Wydechy mogą także negatywnie wpływać na funkcjonowanie stacji radiolokacyjnej umieszczonej wewnątrz wspomnianej kopuły.

Inną cechą chińskiej jednostki, która przykuwa uwagę jest iglica na topie kopuły. Pierwsza myśl podpowiada rozwiązanie pokrewne z tym jakie na fregatach typu Mogami zastosowali Japończycy. Mowa o zintegrowanym maszcie kryjącym się pod akronimem UNICORN (UNIted COmbined Radio aNtenna) Nora 50. Miało by to sens biorąc pod uwagę brak widocznych anten innych systemów elektronicznych, w tym m.in. łączności radiowej (z wyjątkiem kopuły systemu satelitarnego na nadbudówce), czy też walki elektronicznej. Warto jednak zwrócić uwagę na stosunkową „delikatność” chińskiej konstrukcji w porównaniu do japońskiego wzorca.

Wszystkie te zaobserwowane i wymienione niejasności lub wątpliwości (a także stwierdzone braki w wyposażeniu) korelują z jednym z udostępnionych w Internecie zdjęć, aczkolwiek początkowo mało interesującym. Przedstawia ono bowiem grupę pracowników stoczni oraz żołnierza w mundurze stojących na tle sporej wielkości wyświetlacza, na którym widać kawałek nadbudówki, wówczas nieznanej jednostki oraz napisy w języku chińskim, które oznajmiają, że zdjęcie wykonano w trakcie uroczystości wodowania zaawansowanej i kompleksowej platformy testowej.

Teldat

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
usertagcalendar-fullcrosslisthighlightindent-increasesort-amount-asc