Zaloguj

Polonizacja Feniksa

Odpalenie jednego z prototypów spolonizowanego Feniksa na poligonie CPSP w Ustce 10 października 2023 r.

Odpalenie jednego z prototypów spolonizowanego Feniksa na poligonie CPSP w Ustce 10 października 2023 r.

Polonizacja Feniksa

Podjęta przez Ministerstwo Obrony Narodowej decyzja o opracowaniu we współpracy polsko-koreańskiej wymiennego pakietu do wieloprowadnicowej wyrzutni rakietowej Homar-K, umożliwiającego wykorzystanie rakiet kalibru 122 mm systemu BM-21 Grad/WR-70 Langusta, co zostało zapisane w drugiej umowie wykonawczej związanej z zakupem modułów wyrzutni systemu rakietowego K239 Chunmu zawartej 25 kwietnia br., potwierdza, że Wojska Rakietowe i Artyleria traktują tę amunicję jako perspektywiczny środek walki. Naprzeciw tym planom wychodzi spółka MESKO S.A., która wraz ze swymi partnerami finalizuje prace nad polonizacją dalekonośnej rakiety Feniks.

Zanim jednak przejdziemy do omówienia, prowadzonych w Polsce od ponad dekady, prac zmierzających do opracowania i wdrożenia do produkcji przez krajowy przemysł obronny 122 mm rakiety o zasięgu 40 km, wypada cofnąć się do lat 60. i polowej wyrzutni rakietowej BM-21 Grad wraz z jej systemem amunicyjnym.

W 1963 r. do uzbrojenia Armii Sowieckiej wprowadzony został polowy system rakietowy 9K51 Grad z wyrzutnią BM-21 i podstawowym niekierowanym pociskiem rakietowym M-21 OF (oskołoczno-fugasnyj, z nosicielem rakietowym 9M22) z głowicą odłamkowo-burzącą, cechujący się zasięgiem rzędu 20 km. Opracowano go w Instytucie Naukowo-Badawczym nr 147 z Tuły (obecnie NPO Spław), jako następcę polowych wyrzutni rakietowych wsparcia ogniowego BM-13 Katiusza (opracowanego w latach 30. i wprowadzonego do uzbrojenia w 1941 r.), a także jej powojennych następców BM-14 (1952 r.) i BM-24 (1951 r.).

Podobnie jak inne typy polowych wyrzutni rakietowych, BM-21 jest przeznaczona do rażenia celów powierzchniowych – środków ogniowych piechoty, stanowisk ogniowych artylerii, sprzętu bojowego w rejonach ześrodkowania czy umocnień polowych. Celem twórców Grada nie było osiągnięcie dużej celności ognia, ale uzyskanie sztucznego rozrzutu pocisków poprzez użycie rygli zwalniających z dużą tolerancją siły zwolnienia pocisku wynoszącą 650 kg ± 50 kg. Salwa 40 rakiet odpalonych z wyrzutni pokrywa obszar o powierzchni ok. 4 ha.

Pod koniec lat 60. wyrzutnie BM-21 weszły także do uzbrojenia Wojska Polskiego. Według stanu na 2021 r. (wg rejestru uzbrojenia konwencjonalnego ONZ) było ich w jednostkach i składnicach sprzętu jeszcze 92. Dziś, po przekazaniu znacznej liczby wyrzutni w latach 2022–2023 Siłom Zbrojnym Ukrainy, Wojska Rakietowe i Artylerii Wojsk Lądowych wykorzystują już tylko 27 takich wyrzutni (wg Military Balance 2024).

Polonizacja Feniksa

W 1986 r. zakupiono w ówczesnej Czechosłowacji 30 wyrzutni RM-70/85, mających taki sam moduł wyrzutni, ale umieszczonych na nośniku Tatra 815 VP 8×8 i dysponujących magazynem rakiet oraz zdolnością zautomatyzowanego przeładowania wyrzutni (jednostka ognia 80 rakiet, czas przeładowania i wykonania powtórnego zadania ogniowego wynosi 4 min.). Do dziś na stanie WRiA pozostaje 29 RM-70/85.

Pocisk rakietowy M-21FK Feniks-Z z czasowym elektronicznym zapalnikiem rozcalającym CEZAR-100M1 przygotowany do strzelania w ramach prób odbiorczych.

Pocisk rakietowy M-21FK Feniks-Z z czasowym elektronicznym zapalnikiem rozcalającym CEZAR-100M1 przygotowany do strzelania w ramach prób odbiorczych.

W pierwszej dekadzie XXI wieku zrealizowany został, planowany od połowy lat 90., program modernizacji części wyrzutni BM-21 poprzez przeniesienie zespołu wyrzutni na nowe, mniej paliwożerne podwozie samochodowe, a przy okazji wyposażenie odmłodzonego systemu w nowe środki łączności i – opcjonalnie – kierowania ogniem. Począwszy od 2008 r. Huta Stalowa Wola S.A. przekazała WRiA 75 wyrzutni WR-40 Langusta, przeniesionych na nośnik Jelcz P662D.35-G27 w układzie 6×6 z sześcioosobową, opancerzoną (poziom 1 STANAG 4569A), długą kabiną typu 144.

Wyrzutnie otrzymały terminale pojazdowe WB Electronics DD9620T z oprogramowaniem ZZKO TOPAZ i radiostacje UKF Radmor RRC 9311AP, a niektóre także system nawigacji lądowej Honeywell/WZE TALIN 5000. Niestety, modernizacja nie objęła wprowadzenia zdalnego sterowania napędami obrotu i podniesienia zespołu wyrzutni, wprowadzenia elektronicznego układu sterowania odpaleniem rakiet czy wpięcia wyrzutni w zautomatyzowany system dowodzenia i kierowania ogniem.

Podstawowym rodzajem amunicji do wszystkich wymienionych wyżej wyrzutni są rakiety niekierowane M-21 OF z głowicą odłamkową-burzącą o masie 18,4 kg, elaborowaną 6,8 kg kruszącego materiału wybuchowego TGAF-5 (mieszanina trotylu, heksogenu, proszku aluminiowego i flegmatyzatora), inicjowanego głowicowym zapalnikiem uderzeniowym MRW-U. Rakieta o długości 2870 mm ma masę startową 66,6 kg, minimalny zasięg 5000 m i maksymalny 20 400 m.

Także jeden z najnowszych wieloprowadnicowych systemów rakietowych WRiA – Homar-K, bazujący na elementach południowokoreańskiej wyrzutni K239 Chunmu, ma otrzymać – obok zdolności odpalania pocisków kierowanych CGR-080 (zasięg 80 km) i balistycznych CTM-290 (zasięg „ponad 290 km”) – możliwość wykorzystania wymiennego pakietu (tzw. POD-a) do odpalania rakiet kalibru 122 mm systemu BM-21 Grad/WR-40 Langusta. Zgodnie z zapisami umowy z 25 kwietnia br., firma Hanwha Aerospace ze strony południowokoreańskiej oraz Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 2 S.A. z Bydgoszczy, MESKO S.A. ze Skarżyska-Kamiennej i Huta Stalowa Wola S.A. (integrator systemu Homar-K) z polskiej, mają wspólnie opracować odpowiedni pakiet do istniejącej wyrzutni.

Polonizacja Feniksa

Na mocy zawartych dotąd dwóch umów wykonawczych, z 4 listopada 2022 r. i 25 kwietnia 2024 r., do 2029 r. Siły Zbrojne RP mają otrzymać 290 wyrzutni Homar-K, co umożliwi sformowanie 16 dywizjonów rakietowych.

U schyłku lat 80., w Tłoczni Metali Pressta w Bolechowie pod Poznaniem, rozpoczęto uruchomianie licencyjnej produkcji elementów rakiet M-21 OF ze zmodyfikowanym nosicielem 9M22U (m.in. zmodernizowany silnik rakietowy i układ stabilizatorów, a także głowica 9N22U o poprawionym działaniu odłamkowym, elaborowana materiałem TGAF-5 lub A-IX-2, będącym mieszaniną heksogenu, proszku aluminium i flegmatyzatora – wosku) na potrzeby Wojska Polskiego i na eksport. Same rakiety miały być wytwarzane we współpracy z innymi spółkami polskiego przemysłu obronnego, w tym z Zakładami Metalowymi PREDOM – MESKO ze Skarżyska-Kamiennej (produkcja głowic, montaż finalny, dziś MESKO S.A.) i Zakładami Chemicznymi Gamrat z Jasła (produkcja ładunków 9Ch111 do silników rakietowych, obecnie Zakład Produkcji Specjalnej „Gamrat” Sp. z o.o.).

Zmiany w taktyce i sztuce operacyjnej, a zwłaszcza rosnąca głębokość ugrupowania bojowego walczących wojsk i rozmieszczenie celów wrażliwych na ogień polowej artylerii rakietowej w większej odległości od linii styku wojsk, wymusiły opracowanie i wdrożenie do produkcji nowej rakiety o podobnej sile rażenia i rozrzucie, ale o co najmniej dwukrotnym zasięgu, czyli ponad 40 km.

 

Zobacz więcej materiałów w pełnym wydaniu artykułu w wersji elektronicznej >>

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
bookusertagcrosslistfunnelsort-amount-asc