Wybór miejsca wydarzenia nie może zaskakiwać, gdyż to właśnie w Toruniu mieści się Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia im. gen. Józefa Bema, dziedziczące tradycje Centrum Szkolenia Artylerii z okresu II Rzeczypospolitej i oficerskich szkół artylerii z okresu powojennego, a więc kuźni kadr „boga wojny” Wojska Polskiego. Chociaż swe zadania na poligonie wykonywały pododdziały 155 mm armatohaubic samobieżnych (ahs) Krab, 120 mm moździerzy samobieżnych M120K Rak, a także 122 mm polowych wyrzutni rakietowych WR-40 Langusta, to pierwsze skrzypce w pokazie odgrywali jednak żołnierze i sprzęt 1. Mazurskiej Brygady Artylerii z Węgorzewa, wchodzącej w skład 16. Dywizji Zmechanizowanej z dowództwem w Olsztynie, która jako pierwszy związek taktycznych Wojsk Rakietowych i Artylerii (WRiA) w Polsce została przezbrojona, a konkretnie jej 2. dywizjon artylerii samobieżnej, w zakupione w Republice Korei 155 mm ahs K9A1. Należy także przypomnieć, że 2. das ówczesnego 11. Mazurskiego pułku artylerii był pierwszym pododdziałem WRiA, który jeszcze w 2012 r. otrzymał pierwszą baterię Dywizjonowego Modułu Ogniowego (DMO) Regina, którego fundamentem są 155 mm ahs Krab (także obecne na toruńskim poligonie, w liczbie czterech), a jego całkowite przezbrojenie zakończyło się 31 sierpnia 2017 r.
Na początku ubiegłego roku, po rosyjskim ataku na Ukrainę, polski rząd podjął decyzję o udzieleniu szeroko zakrojonej pomocy wojskowej Siłom Zbrojnym Ukrainy, obejmującej także przekazanie, obok systemów pochodzących jeszcze z czasów Układu Warszawskiego, uzbrojenia i sprzętu najnowszej generacji, w tym armatohaubic Krab. Drugi dywizjon artylerii samobieżnej 11. pa był wśród pododdziałów WRiA, który przekazał swe Kraby jeszcze w ramach pierwszej partii 18 dział wraz z wozami dowodzenia, które dotarły na Ukrainę w czerwcu 2022 r. i trafiły do żołnierzy 26. Brygady Artylerii Dowództwa Operacyjnego „Północ” Sił Zbrojnych Ukrainy, w okresie pokoju mającej swój sztab w Berdyczowie w obwodzie żytomierskim. Choć to informacja niepotwierdzona, pozostałe polskiej produkcji armatohaubice i elementy dowodzenia DMO dywizjon z Węgorzewa przekazał w ramach kolejnej partii dział dostarczonych Ukrainie późnym latem lub wczesną jesienią ub.r. Wtedy było już jednak wiadomo, że wkrótce do jednostek WRiA trafią, zakupione na mocy umowy z 26 sierpnia 2022 r., 155 mm ahs K9A1 Thunder. Zgodnie z zapisami kontraktu, 24 pierwsze działa K9A1 dotarły do Polski na początku grudnia 2022 r., a 12 grudnia zostały formalnie przekazane 2. das 11. pa, który równocześnie został decyzją wicepremiera i ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka przemianowany na 1. Mazurską Brygadę Artylerii, co jest związane z planami rozbudowy struktury jednostki w przyszłości.
Działa K9A1, które zostały dostarczone do Polski w grudniu ub.r. pochodziły z zapasów magazynowych Wojsk Lądowych Sił Zbrojnych Republiki Korei (o czym dalej), stąd mają kamuflaż standardowy dla południowokoreańskich pojazdów. Jednak na przestrzeni kilku tygodni pobytu w kraju, w ich wyposażeniu zaszły poważne zmiany. Przeszły bowiem montaż standardowego dla pojazdów Sił Zbrojnych RP, a WRiA w szczególności, wyposażenia w postaci: radiostacji Radmor RRC9311AP, odbiornika GPS Hertz Systems HGPST T–EFTS wraz z modułem SAASM (został on zintegrowany z oryginalnie zamontowanym w działach systemem nawigacji lądowej Honeywell/Navcours TALIN 5000) i systemów łączności wewnętrznej WB Electronics PZUŁW FONET oraz systemu kierowania ogniem WB Electronics ZZKO TOPAZ wraz z pulpitami funkcyjnych – dowódcy i celowniczego, odpowiadającego funkcjonalnie konfiguracji z ahs Krab. Jak poinformowała Grupa WB, prace związane z instalacją sprzętu w działach pierwszej partii zrealizowano trzy tygodnie przed założonym terminem. WB Electronics S.A. przeprowadziła je na mocy umowy zawartej z firmą Hanwha Defense 7 września 2022 r. Dotyczy ona dostaw oraz montażu i integracji „uzgodnionych elementów systemu dowodzenia i łączności” do armatohaubic K9A1. Jej wartość to ok. 139,5 mln USD netto (ok. 655 mln PLN netto wg ówczesnego kursu USD), a będzie realizowana do pierwszego kwartału 2026 r.
Poza zmianami w wyposażeniu elektronicznym, dostarczane do Polski armatohaubice przechodzą zmiany wszelkich oznakowań i napisów eksploatacyjnych z języka koreańskiego na polski. Na przestrzeni tego roku Hanwha ma także dostarczyć niezbędną dokumentację techniczną zakupionego sprzętu i wyposażenia w języku polskim.
Strzelania w Toruniu wykonano z użyciem amunicji dostarczanej przez polski przemysł obronny, a konkretnie, należące do Polskiej Grupy Zbrojeniowej, Zakłady Metalowe DEZAMET S.A. z Nowej Dęby. Sukcesywnie, począwszy od 2015 r., dostarczają one kolejne partie zestawów nabojów 155 mm (pociski odłamkowo-burzące OFd MKM DV i OFd MKM wraz z modułowymi ładunkami miotającymi BC-E i TC-F) na mocy wieloletniej umowy zawartej 9 grudnia 2019 r. z Inspektoratem Uzbrojenia (bazowa opiewała na 24 000 kompletów – 6000 z pociskiem DV, 18 000 ze zwykłym, których dostawy miały zakończyć się w 2022 r.). Systematycznie trwa także polonizacja produkcji licencyjnych pocisków (licencjodawca to słowacka spółka ZVS holding, a.s. z Dubnicy nad Váhom, należąca do holdingu Czechoslovak Group, a.s.), która być może zakończy się w tym roku, po uruchomieniu produkcji skorup pocisków w MESKO S.A. Oddział Kraśnik-Bolechowo. Jest to jednocześnie praktyczny dowód, że zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami Ministerstwa Obrony Narodowej, 155 mm działo Hyundai WIA CN98, zamontowane w armatohaubicy K9A1, jest w pełni zgodne ze standardami NATO, w tym JBMoU, i może wykorzystywać do strzelania typową amunicję i ładunki miotające.
Ze względu na wielkość toruńskiego poligonu, nie jest możliwe prowadzenie strzelań z ahs Krab i K9A1 na maksymalną donośność, stąd wyznaczone cele znajdowały się w odległości 5000 m od stanowisk ogniowych. Realizując zadanie ogniowe wykorzystano za to doświadczenia z wojny na Ukrainie, gdzie w celu uniknięcia ognia kontrbateryjnego bądź zniszczenia dział przez amunicję krążącą lub środki bojowe przenoszone przez bezzałogowce, zmiana pozycji ogniowej odbywa się natychmiast po zakończeniu strzelania. W czasie prezentacji każda z armatohaubic oddała po trzy strzały. W przypadku pokazu z udziałem K9A1, ważnym elementem systemu kierowania ogniem był bezzałogowy aparat latający FlyEye firmy WB Electronics S.A., prowadzący obserwację rejonu celu i przesyłający do ZZKO TOPAZ informacje o miejscach upadku pocisków, niezbędne do wprowadzenia odpowiednich korekt nastaw. Taki tryb strzelania powoli staje się standardem w jednostkach WRiA, jest powszechnie wykorzystywany także przez artylerzystów Sił Zbrojnych Ukrainy. Z działami K9A1 współpracował wóz dowodzenia WD na gąsienicowym podwoziu LPG, wchodzący standardowo w skład DMO Regina. Można przypuszczać, że struktura DMO armatohaubic K9A1 będzie analogiczna, a zatem – poza 24 działami – w jego skład wejdą: dwa wozy dowódczo-sztabowe WDSz (dowódcy dywizjonu i szefa sztabu dywizjonu), dziewięć wozów dowodzenia WD (trzy dowódców baterii i sześć dowódców plutonów ogniowych), sześć wozów amunicyjnych WA (po dwa na baterię) oraz jeden wóz remontu uzbrojenia i elektroniki WRUE.
Kontrakt na zakup 155 mm ahs K9A1 został zawarty 26 sierpnia 2022 r. w Morągu pomiędzy Agencją Uzbrojenia a południowokoreańską firmą Hanwha Defense. Dotyczył dostaw w latach 2022–2026 212 takich dział, częściowo pochodzących z bieżącej produkcji, a częściowo z zasobów Wojsk Lądowych Sił Zbrojnych Republiki Korei. Wartość umowy wyniosła 2,4 mld USD netto, a obejmuje ona także pakiet logistyczny i szkoleniowy oraz dostawę amunicji produkcji południowokoreańskiej (kilkadziesiąt tysięcy kompletów z pociskami różnych typów, szczegóły pozostają informacją niejawną).
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu