Eksperyment OA-X to kolejna odsłona w całym szeregu programów, których celem miał być zakup lekkich samolotów szturmowych. Oprócz USAF pozyskaniem tego typu platformy od dawna jest zainteresowane dowództwo operacji specjalnych (SOCOM) oraz Siły Morskie Stanów Zjednoczonych (US Navy). Już w 2007 r. marynarka testowała samoloty Embraer EMB-314 Super Tucano (oznaczone jako A-29B) w ramach programu „Imminent Fury”. Dwa lata później USAF rozpoczęły program zakupu lekkich samolotów uderzeniowo-rozpoznawczych LAAR (Light Attack Armed Reconnaissance). Przekształcił się on jednak w program LAS (Light Air Support) – zakupu lekkich samolotów wsparcia dla Sił Powietrznych Afganistanu. Przetarg wygrał wówczas Embraer, który we współpracy ze swoim przedstawicielem w Stanach Zjednoczonych – firmą Sierra Nevada Corporation – rozpoczął dostawy A-29B dla Afganistanu. W latach 2014-15 US Navy powróciła do tematu, gdy w ramach programu „Combat Dragon II” wysłała do Iraku dwa zmodernizowane szturmowce OV-10G+ Bronco.
Pomimo ewidentnej potrzeby posiadania lekkiego samolotu szturmowo-rozpoznawczego żaden z wymienionych programów nie zakończył się zakupem i wprowadzeniem do służby nowej platformy dla USAF czy US Navy. Sytuacja ta może się jednak wkrótce zmienić. Kongres amerykański jest skłonny wygospodarować odpowiednie fundusze, a kondycja finansowa Pentagonu jest lepsza niż była kilka lat temu. Z drugiej strony siły powietrzne nie ukrywają, że zakup platformy OA-X może przynieść wiele korzyści. Zapowiadają też, że jeśli zapadnie decyzja cały program ma być przeprowadzony szybko, gdyż zainteresowane są tylko sprawdzonymi i dojrzałymi konstrukcjami.
Jeszcze koniec 2016 r. siły powietrzne zadeklarowały możliwość przeprowadzenia testów porównawczych wybranych samolotów w ramach eksperymentu OA-X. Organizacją i przeprowadzeniem testów zajęło się biuro ds. planowania rozwoju strategicznego i eksperymentów – SDPE (Strategic Development Planning & Experimentation Office). W marcu 2017 r. szef sztabu USAF Gen. David Goldfein podpisał memorandum autoryzujące rozpoczęcie testów w bazie Holloman AFB w Nowym Meksyku. Siły powietrzne wygospodarowały na ten cel 6 mln dolarów.
Eksperyment OA-X odbywał się w dniach od 31 lipca do 30 sierpnia 2017 r. Zgłosiły się do niego następujące firmy: Sierra Nevada/Embraer z samolotem A-29B, Air Tractor/L-3 Communications z AT-802L Longsword oraz Textron AirLand z dwoma maszynami: Scorpion i AT-6B Wolverine. Początkowo wymagania dla samolotów, które miały brać udział w OA-X były takie same jak w programach LAAR i LAS tzn. musiały to być samoloty z napędem turbośmigłowym wyposażone w fotele katapultowe oraz ciśnieniowy kokpit. Jednakże USAF zrezygnowały z niego, po to aby w eksperymencie mogła wziąć udział szersza gama platform. Skorzystała z tego firma Textron, której Scorpion jest samolotem odrzutowym oraz Air Tractor, której AT-802L nie posiada foteli katapultowych oraz ciśnieniowego kokpitu.
Bezpośrednio za organizację i przebieg eksperymentu odpowiadała grupa testowa z bazy Holloman – 704th Test Group. Zespół testowy składał się z: 12 pilotów, czterech operatorów systemów pokładowych, dwóch szefów obsługi naziemnej oraz dwóch techników-uzbrojeniowców. Pochodzili oni z jednostek na co dzień użytkujących takie samoloty jak: A-10C, F-15E, F-16C, F-22A oraz B-52H. Wspierała ich grupa trzynastu inżynierów sił powietrznych oceniających różne aspekty techniczne i eksploatacyjne samolotów. Testy poligonowe z użyciem uzbrojenia „powietrze-ziemia” koordynowała grupa sześciu kontrolerów wsparcia powietrznego (JTAC – Joint Terminal Attack Controller).
Zespół miał ocenić następujące możliwości testowanych samolotów: zdolność do odnalezienia, namierzenia i śledzenia celu naziemnego; zdolność do transmisji danych taktycznych i obrazu celu; możliwości w zakresie użycia uzbrojenia „powietrze-ziemia” oraz celność ataków; zgodność przebiegu eksploatacji z instrukcją samolotu; funkcjonalność kokpitu i systemów pokładowych; własności pilotażowe i zachowanie samolotów w powietrzu; zdolność do operowania z lotnisk polowych oraz wykrywalność z ziemi, sygnaturę termiczną i głośność.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu