Gdy powstała Flota Czerwona odczuwano duży deficyt krążowników. Brytyjskie okręty operujące na Zatoce Fińskiej w ramach obcej interwencji w 1919 r. były zbyt potężne jak na radzieckie niszczyciele typu Nowik będące główną siłą uderzeniową „czerwonych” na Bałtyku. Posiadane krążowniki pancerne okazały się drogie w użytkowaniu i dość szybko sprzedano je na złom. Los ten spotkał nie tylko stare jednostki, takie jak Gromoboj i Rossija, ale także Admirała Makarowa i najnowszego Rjurika. Z mniejszych wojnę domową przetrwały Bogatyr’, Diana i Awrora. Jako że pierwszy z nich był największy, a więc najdroższy w użytkowaniu, został rozebrany bodaj najwcześniej. Elementy jego maszyn odesłano do Sewastopola, gdzie posłużyły do naprawy zdewastowanego krążownika Komintiern. Z dwóch pozostałych zdecydowano się na zachowanie Awrory, choć to Diana była w dużo lepszym stanie technicznym. Awrora po remoncie została skierowana do służby szkoleniowej.
Flota Czerwona odziedziczyła po czasach carskich także budowane krążowniki liniowe typu Izmaił, ale nie było ani chęci, ani pieniędzy, a już tym bardziej brakowało pomysłu jak je wykorzystać, więc zwodowane w 1915 r. trafiły w 1923 na złom do Niemiec, poza Izmaiłem rozebranym w Leningradzie w latach 1934-1935, a ich wyposażenie wykorzystywano przy remontach pancerników typu Siewastopol. W basenach stoczniowych stały jeszcze krążowniki typu Swietłana (łącznie 8 dla Bałtyku i Morza Czarnego) i one – aczkolwiek nie wszystkie – jako jedyne doczekały się zakończenia budów i wprowadzenia do służby. Na Bałtyku zdecydowano się na ukończenie według pierwotnego projektu prototypowej Swietłany. Prace od 1917 prowadziła Stocznia Bałtycka, lecz ze względu na trudności materiałowe i finansowe ślimaczyły się one do 1927 r. Po zmianie nazwy 5 lutego 1925 na Profintiern okręt został oficjalnie przyjęty do służby 1 lipca 1928 r. Także według pierwotnego projektu ukończono czarnomorskiego Admirała Nachimowa. Prace przy nim były dużo bardziej skomplikowane, gdyż zaplecze stoczniowe zostało zdemolowane w czasie wojny domowej i obcej interwencji. Jednak w chwili wybuchu rewolucji jego budowa była bardziej zaawansowana, więc ukończono go szybciej niż Swietłanę. Od 7 grudnia 1922 r. krążownik nazywał się Czerwona Ukraina, ponieważ budowę częściowo sfinansowano ze składek ukraińskich rolników. Jego próby rozpoczęto 13 czerwca 1926, a do służby przyjęto go 21 marca 1927 r.
Ukończenie według przedwojennego projektu dwóch krążowników nie rozwiązywało problemu – potrzeby floty były większe. Pozostałe dwa kadłuby jednostek typu Swietłana budowane pierwotnie do służby na Bałtyku przebudowano na zbiornikowce. Admirała Spiridowa Stocznia Północna (do 1922 Zakłady Putiłowskie) „wypuściła” jesienią 1926 jako Groznieft, zaś Admirał Griejg wszedł do służby w grudniu tr. pod nazwą Aznieft. Tę transformację na zbiornikowiec wykonała Stocznia Bałtycka.
Z ośmiu krążowników zamówionych jeszcze przed wybuchem wojny ukończono pięć. Ostatnim był Admirał Łazariew. Kwestie jego losów poruszano od połowy lat 20. Od początku przewidywano, że okręt ten zostanie ukończony na bazie zupełnie nowego projektu.
W latach 20. XX w. w ZSRR obowiązywała doktryna prowadzenia „małej wojny”. Było to podyktowane nowymi uwarunkowaniami geopolitycznymi. Nad Bałtykiem udało się Rosjanom utrzymać wybrzeże od ujścia Narwy do północnych przedmieść Leningradu (granica przebiegała pod Siestrorieckiem).
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu