W kwietniu 2003 r. ówczesne Wojskowe Zakłady Mechaniczne podpisały z fińską firmą Patria Vehicles umowę dotyczącą licencyjnej produkcji na przestrzeni 10 lat kołowych transporterów opancerzonych rodziny AMV XC-360P 8×8, znanych w Polsce jako Rosomak. 690 takich pojazdów zamówiło Ministerstwo Obrony Narodowej, po rozstrzygnięciu w grudniu 2002 r. przetargu, w którym – poza Patrią – uczestniczyli europejscy potentaci w konstruowaniu i produkcji wozów bojowych tej klasy, jak Mowag ze Szwajcarii, czy Steyr z Austrii.
Na mocy umowy zakłady z Siemianowic Śląskich miały, z pomocą Finów, uruchomić najpierw montaż, a potem produkcję pojazdów, stopniowo zwiększając w niej swój, a także polskich kooperantów udział i dostarczyć większość z zamówionych pojazdów.
Chociaż początkowo wybór transportera fińskiej firmy, jego polonizacja i ulokowanie produkcji w mało znanych zakładach na Śląsku, budziły wiele wątpliwości, z czasem o jego zaletach przekonali się decydenci, a co najważniejsze – użytkownicy. Także program współpracy przemysłowej i transferu technologii oraz know-how zaczął przynosić wymierne korzyści polskiej „zbrojeniówce”. Szybko okazało się, że Rosomak jest przysłowiowym „strzałem w dziesiątkę”, co potwierdził też najważniejszy sprawdzian dla każdego sprzętu bojowego – udział w działaniach wojennych. Latem 2007 r. transportery zostały skierowane do wsparcia, wówczas rozbudowywanego w związku z zadaniem przejęcia odpowiedzialności za prowincję Ghazni, Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie, działającego w ramach misji NATO ISAF. Ich wysoka odporność na wybuchy min i ostrzał, w połączeniu z siłą ognia własnego uzbrojenia, sprawiły, że zyskały one zaufanie własnych żołnierzy, a zarazem stały się postrachem przeciwnika, nazywanym przez Talibów „Zielonymi Diabłami”. Warto wspomnieć, że Rosomaków zazdrościli nam nawet Amerykanie, którzy w Afganistanie nie mieli żadnego kołowego wozu bojowego, który można byłoby z polskim transporterem porównać. W szczytowym okresie siły PKW Afganistan wspierało niemal 200 Rosomaków kilku odmian m.in.: bojowej, transportowej i ewakuacji medycznej.
Znaczenie sztandarowego produktu dla zakładów z Siemianowic Śląskich najdobitniej podkreśliła decyzja o zmianie nazwy spółki, która od marca 2014 r. nie nazywa się już Wojskowe Zakłady Mechaniczne S.A., ale Rosomak S.A. W tym samym roku przedsiębiorstwo weszło do Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A., konsolidującej państwowe zakłady polskiego przemysłu zbrojeniowego.
W lipcu 2013 r. umowę z Patria Land Systems przedłużono o kolejnych 10 lat, w związku z planami zakupu przez MON kolejnych 307 Rosomaków do roku 2019. Przy okazji zawarto kilka znacznie korzystniejszych porozumień z Finami, dotyczących m.in. modyfikowania i tworzenia nowych wersji transportera oraz eksportu wyprodukowanych w Polsce pojazdów. Zagwarantowano również możliwość przeprowadzania ich napraw i serwisowania do 2052 roku.
W ramach tzw. polonizacji szereg komponentów, zespołów i części do produkcji transporterów jest wytwarzanych w Polsce, na podstawie dokumentacji przekazanej w ramach offsetu. Poza Rosomak S.A. w produkcję transporterów zaangażowanych jest wiele innych polskich firm, m in.: Zakład Doświadczalny Biskupiec Sp. z o.o. (włazy, zbiorniki paliwa), Zakłady Mechaniczne Tarnów S.A. (7,62 mm km UKM-2000C), Stomil Poznań S.A. (opony, elementy kół), Huta Stali Jakościowych S.A. (blachy pancerne, opancerzenie dodatkowe), Radmor S.A. (radiostacje), PCO S.A. (przyrządy obserwacyjne), WB Electronics S.A. (system łączności wewnętrznej), Borimex Sp. z o.o. (drzwi desantu, falochron, wyciągarki, pędniki śrubowe), czy Radiotechnika Marketing Sp. z o.o. (układ filtrowentylacji).
Dziś zakłady z Siemianowic Śląskich zatrudniają prawie 450 wysoko wykwalifikowanych pracowników i są jednym z najatrakcyjniejszych pracodawców w mieście. W produkcji powstających w Rosomak S.A. transporterów bierze udział około stu krajowych i zagranicznych kooperantów – tylko w Polsce zatrudniają oni ponad 3000 osób.
Miniony rok był bardzo udany dla Rosomak S.A., nie tylko ze względu na zrealizowanie planowych dostaw dla MON, ale także zawarcie kilku nowych umów, znacząco powiększających portfel zamówień firmy i rozszerzających jej tradycyjną sferę działalności. Podpisano także pierwszą dużą umowę na dostawę wyprodukowanych w Polsce pojazdów odbiorcy zagranicznemu. Przychody firmy ze sprzedaży wyniosły blisko pół miliarda złotych, a zysk netto ok. 40 mln PLN.
W ubiegłym roku, realizując umowę wieloletnią z Ministerstwem Obrony Narodowej, w Rosomak S.A. wyprodukowano 45 transporterów w odmianie bazowej, które zostaną wykorzystane do skompletowania odmian specjalistycznych.
Z powodzeniem zakończono także pracę rozwojową dotyczącą Wozu Rozpoznania Technicznego (Rosomak-WRT) i podpisano w związku z tym umowę z Inspektoratem Uzbrojenia na dostawę 33 seryjnych wozów tej wersji do końca 2018 r. Pojazd jest przeznaczony do zabezpieczenia działań pododdziałów bojowych wyposażonych w Rosomaki. Dysponuje on specjalistycznym wyposażeniem technicznym, które pozwala dokonywać podstawowych napraw uszkodzonych pojazdów bezpośrednio na polu walki. Rosomak-WRT, jako pierwszy seryjny pojazd Wojska Polskiego, został wyposażony w zdalnie sterowane stanowisko uzbrojenia ZSMU-1276A3 z 7,62 mm karabinem maszynowym, produkowane przez ZM Tarnów S.A.
Dział Rozwoju firmy pracuje także nad kolejnymi wersjami specjalistycznymi. Pierwszą z nich jest pojazd rozpoznania ogólnowojskowego, wóz bojowy przeznaczony do zabezpieczenia działań pododdziałów rozpoznawczych Wojsk Lądowych, w odmianach R1 i R2. Aktualnie realizowana jest budowa pierwszych prototypów obu odmian. Zakończenie pracy jest planowane na 2017 r., a w następnym roku powinna rozpocząć się ich produkcja seryjna.
Wykorzystując kompetencje zebrane podczas prac przy Rosomaku-WRT opracowywany jest Wóz Pomocy Technicznej (Rosomak-WPT), wyposażony w 3-tonowy żuraw, lemiesz i dodatkową wyciągarkę boczną. Do tej pory opracowano projekt wstępny, w tym założenia taktyczno-techniczne. Aktualnie trwają prace nad projektem technicznym i budową prototypu, a w 2018 r. powinny z hal siemianowickich zakładów wyjechać pierwsze seryjne pojazdy tej wersji.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu