W 2015 roku, w reakcji na zaostrzającą się sytuację międzynarodową w Europie Wschodniej, Republika Czeska rozpoczęła proces odejścia od, obowiązującej przez dekadę, filozofii oszczędzania na wydatkach obronnych. O ile jeszcze w 2015 r. przeznaczała rocznie na obronność jedynie 1% swojego produktu krajowego brutto, to dwa lata temu przedstawiono plan stopniowego zwiększenia wydatków. Nie są to zmiany rewolucyjne, jednak o ile we wspomnianym 2015 r. budżet wyniósł w przeliczeniu 1,763 mld USD, to w 2016 r. było to już 1,923 mld USD (1,04%), choć do wzrostu tej kwoty przyczynił się głównie wzrost czeskiego PKB. W bieżącym roku wskaźnik ten wzrósł do 1,08% i ok. 2,282 mld USD. Zakłada się, że tendencja wzrostowa będzie utrzymywana w kolejnych latach i do 2020 r. budżet obronny Czech osiągnie 1,4% PKB, czyli nawet 2,7 mld USD, przy założeniu, że średni wzrost PKB wyniesie rocznie 2% (prognozy różnią się w zależności od przeprowadzających je instytucji).
W dalszej perspektywie Czesi chcą systematycznie zwiększać swój budżet obronny i docelowo osiągnąć zalecenia Sojuszu Północnoatlantyckiego, a więc przynajmniej 2% PKB. To jednak raczej odległa przyszłość, w perspektywie 2030 r., a dziś dopiero trwają starania o zrealizowanie chociażby planów na najbliższe lata.
Niemal półtorakrotny wzrost budżetu w ciągu najbliższych lat oznacza, że dostępne staną się relatywnie znaczne kwoty, które będzie można przeznaczyć na modernizację techniczną i to właśnie jej potrzeba jest jedną z głównych przyczyn zwiększenia nakładów obronnych Czech. Drugą jest chęć zwiększenia liczebności OSČR o 5000 dodatkowych żołnierzy, aby osiągnąć poziom 24 162 etatów, a także dodanie 2–5 tys. „aktywnych rezerwistów”, których obecnie jest 1800. Zarówno jeden, jak i drugi cel wymagają dokonania szeregu inwestycji, szczególnie, jeśli chodzi o sprzęt wojsk lądowych.
Podstawę Wojsk Lądowych OSČR – Armády České republiky (AČR) stanowią obecnie dwie brygady, tzw. „lekka” (4. Brygada Szybkiego Reagowania, jej trzon stanowią trzy bataliony wyposażone w kbwp Pandur II i ich odmiany, a także pojazdy Iveco LMV, dodatkowo w jej składzie znajduje się batalion powietrznodesantowy) i „ciężka” (7. Brygada Zmechanizowana z batalionem wyposażonym w zmodernizowane czołgi T-72M4CZ i gąsienicowe bwp BVP-2 oraz dwoma batalionami na BVP-2 i jednym na kbwp Pandur II 8×8 oraz Iveco LMV), a także pułk artylerii (z dwoma dywizjonami kołowych 152 mm haubicoarmat vz. 77 DANA), nie licząc kilku pułków służb zabezpieczenia działań (inżynieryjny, ochrony przed bronią masowego rażenia, rozpoznania i walki radioelektronicznej) i logistycznego.
Wśród wozów bojowych najbardziej wyeksploatowane i nieprzystające do wymagań współczesnego pola walki są gąsienicowe bojowe wozy piechoty BVP-2 i służące w pododdziałach rozpoznawczych bojowe wozy rozpoznawcze BPzV na bazie BVP-1. Miałyby je zastąpić nowe wozy, na bazie „perspektywicznej platformy gąsienicowej”, których początek dostaw zaplanowano na lata 2019–2020. Obecnie AČR ma na stanie 185 BVP-2 i 168 BVP-1/BPzV (z czego część BVP-2 i wszystkie BVP-1 zakonserwowane), i chcą zakupić w ich miejsce „ponad 200” nowych wozów. Na program ten przewidziano środki w wysokości ok. 1,9 mld USD. Wśród nowych pojazdów mają znaleźć się wozy w odmianach: bojowego wozu piechoty, bojowego wozu rozpoznawczego, wozu dowodzenia, transportera opancerzonego, wozu łączności i pojazd wsparcia – wszystkie na tym samym podwoziu. Jak na warunki niewielkich AČR jest to więc olbrzymi projekt, który na lata zdominuje modernizację techniczną tego rodzaju wojsk. Formalne postępowanie przetargowe miałoby zostać rozpoczęte w połowie 2017 r., zakończyć się wskazaniem zwycięzcy i zawarciem kontraktu w 2018 r. Jednym z obligatoryjnych warunków jest przynajmniej 30-procentowy udział czeskiego przemysłu w produkcji pojazdów. Warunek ten jest bardzo jasno sformułowany i – w dzisiejszych realiach – korzystny dla dostawcy. Nic dziwnego, że do rywalizacji stają w Czechach liczne firmy krajowe i zagraniczne.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu