10 stycznia amerykański Departament Stanu poinformował o zatwierdzeniu australijskiego zapytania ofertowego dotyczącego wsparcia technicznego dla pocisków manewrujących RTX RGM-109 Tomahawk, które mają trafić na uzbrojenie okrętów Royal Australian Navy.
Jak wskazuje komunikat Departamentu Stanu, potencjalna wartość umowy może wynieść do 250 mln USD. Dostawca usługi ma zostać wybrany przez rząd australijski, a prace mają obejmować usługi logistyczne, serwisowe oraz wsparcie techniczne dla użytkownika. Realizacja powyższego projektu to kolejny krok w stronę zakupu i wdrożenia do służby uzbrojenia tej klasy w Australii.
Przypomnijmy, 16 marca amerykański Departament Stanu poinformował o wydaniu zgody na potencjalną sprzedaż Australii partii pocisków manewrujących Raytheon RGM-109E Tomahawk Block IV/V. W przypadku sprzedaży broń ma trafić do uzbrojenia okrętów nawodnych. Władze Australii są zainteresowane zakupem do 200 pocisków RGM-109E Block V oraz do 20 starszymi Block IV. Wraz z elementami dodatkowymi (system kierowania ogniem, podsystem planowania misji), a także usługą logistyczno-szkoleniową sprzedaż została wyceniona na maksymalną kwotę 895 mln USD. W przypadku Royal Australian Navy, obecnie, jedynymi jednostkami zdolnymi do ich przenoszenia i wykorzystania są trzy niszczyciele rakietowe typu Hobart. Od 2031 roku mają być wprowadzane do linii fregaty typu Hunter (bazujące na brytyjskim typie 26 City), które także mają dysponować możliwością przenoszenia i użycia RGM-109E Tomahawk.
Obecnie jedynie US Navy dysponuje okrętami nawodnymi, które przenoszą pociski manewrujące RGM-109 Tomahawk. W niedalekiej przyszłości, poza Royal Australian Navy, mogą dołączyć także Royal Navy, Royal Canadian Navy (w obu przypadkach lokalne rozwiązania fregat Typu 26), Morskie Siły Samoobrony Japonii oraz Koninklijke Marine. Holendrzy planują zrealizowanie prób z fregatami typu De Zeven Provinciën.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu