15 kwietnia w wywiadzie udzielonym agencji prasowej RIA Novosti dyrektor generalny Zjednoczonej Korporacji Stoczniowej (OSK) Aleksiej Rachmanow stwierdził, że budowa niszczycieli rakietowych z napędem jądrowym projektu 23560 najprawdopodobniej nie zostanie rozpoczęta. Powiedział on, że niszczyciel typu Lidier „w takiej formie, w jakiej było to wcześniej zaplanowane, najprawdopodobniej nie zostanie wdrożony, przynajmniej nieprędko. Ale tutaj wszystko zależy od decyzji klienta – Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej”.
Pierwsze informacje o planach opracowania nowego niszczyciela dla rosyjskiej marynarki wojennej (WMF) podała 19 czerwca 2009 r. agencja informacyjna ITAR-TASS. 11 marca 2010 r. rosyjskie media podały, że rozpoczęły się prace nad tym okrętem. Potwierdzeniem tych słów ówczesnego dyrektora OSK, który 29 czerwca 2011 r. podczas konferencji prasowej odbywającej się w ramach targów IMDS 2011 ogłosił, że Zjednoczona Korporacja Stoczniowa projektuje okręt oceaniczny klasy niszczycieli z siłownią jądrową.
W zamyśle „superniszczyciel” Lidier dzięki swojej uniwersalności i bogatemu uzbrojeniu musiał zastąpić okręty trzech klas zaprojektowanych i zbudowanych jeszcze w ZSRR, tj. niszczyciele rakietowe proj. 956 Sarycz, duże okręty ZOP proj. 1155 Friegat i krążowniki rakietowe proj. 1164 Atłant. Projekt koncepcyjny tego okrętu opracowany przez Północne Biuro Projektowo-Konstrukcyjne (SPKB) z Sankt Petersburga został zatwierdzony przez Ministerstwo Obrony w 2013 r.
Budowa niszczycieli proj. 23560 miała zostać powierzona stoczni Siewiernaja wierfʹ w Petersburgu, która przechodzi obecnie modernizację mającą na celu umożliwienie budowę okrętów i statków o długości 300-350 m. Prace te jednak przeciągają się, podobno mają się zakończyć w przyszłym roku. Faktyczne projektowanie tego okrętu zakończyło się w 2016 r. po opracowaniu projektu wstępnego. Nie zostały zrealizowane dalsze zadania zaplanowane na lata 2017-2019, dotyczące najprawdopodobniej projektu technicznego. I to mimo tego, że budowa niszczycieli tego typu ujęta został w programie rozwoju Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej na lata 2018–2027
Przyczyn takiego stanu rzeczy należy doszukiwać się w problemach finansowych moskiewskiego Ministerstwa Obrony, które musiało zrezygnować z budowy dużych, a tym samym drogich w konstrukcji i eksploatacji okrętów nawodnych. Szczególnie dotyczy to jednostek o napędzie jądrowym, już kilka lat temu koszt budowy jednostki proj. 23560 szacowano na 100 mld RUB (1,32 mld USD). Tak, więc raczej nie należy się spodziewać ponownego uruchomienia programu niszczycieli typu Lidier, na który po prostu zabraknie pieniędzy w tak bardzo uzależnionym od cen surowców energetycznych rosyjskim budżecie. Zwłaszcza, że w ostatnim okresie drastycznie spadły one z racji niższego popytu, do czego w dużym stopniu przyczyniła się pandemia koronowirusa.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Niszczyciel Lider, lotniskowce, marynarze Putina wyspecjalizowali się ostatnio w modelarstwie, największe nawodne jednostki bojowe produkowane seryjnie dla MW FR to fregaty i znacznie częściej korwety.