13 września administracja amerykańska poinformowała o zawarciu porozumienia w sprawie nowego programu pomocy wojskowej dla Izraela. W ciągu dziesięciu lat (2019-2029) siły zbrojne tego kraju mają otrzymać sprzęt wojskowy sfinansowany przez Stany Zjednoczone o wartości 38 mld dolarów (3,8 mld dolarów rocznie). Jest to znaczny postęp w stosunku do obecnej umowy, która wygasa w 2018 roku – obecnie Izrael otrzymuje rocznie 3 mld dolarów pomocy wojskowej.

Obecnie brak szczegółów porozumienia, szczególnie w dziedzinie potrzeb izraelskich sił zbrojnych odnośnie nowego wyposażenia i uzbrojenia – w tym przypadku można spekulować, że fundusze pozwolą na sfinansowanie zakupów kolejnych samolotów F-35I Adir, samolotów tankowania powietrznego KC-46A Pegasus, transportowych V-22 Osprey czy śmigłowców CH-53K King Stallion. Sporym sukcesem strony amerykańskiej jest wynegocjowanie zmian w umowie – dotychczas 25% funduszy pomocowych Izrael mógł wydać na broń i wyposażenie kupowane we własnych przedsiębiorstwach. Nowa umowa ma to uniemożliwić. Dodatkowo Izrael za powyższe fundusze nie będzie mógł kupować (na otwartym rynku) m.in. paliwa lotniczego.

Zawarcie nowej umowy o pomocy wojskowej otwiera drogę dla innych programów eksportowych – okazuje się bowiem, że negocjacje z Izraelem blokowały eksporto wielozadaniowych samolotów bojowych do Kataru i Kuwejtu. Obiekcje miały bowiem władze izraelskie, a nie jak sądzono chęć poprawy stosunków amerykańsko-irańskich.