28 października na terenie poligonu morskiego Opuk, we wschodniej części Półwyspu Kerczeńskiego, Rosjanie po raz pierwszy wykonali próbny start dwóch bezzałogowych aparatów latających (UAV) z pokładu nieujawnionego kutra desantowego projektu 02510 (typ BK 16).
W tym dniu strony internetowe obiegły zarówno zdjęcia, jak i krótki, dwusekundowy, filmik ukazujący wystrzelenie z pneumatycznej katapulty bezzałogowców tj. obserwacyjnego typu Zala 421-16 oraz uderzeniowego Zala Łancet (Izdielije 51/52). O ile lokalizacja nie została oficjalnie ujawniona, to analiza porównawcza dostępnych zdjęć umożliwiła w miarę dokładną lokalizację miejsca testów. Na czas prób katapulta zainstalowana była na pokładzie rufowym, dzięki czemu nie ogranicza ona pola ostrzału żadnemu z systemów uzbrojenia.
Warto w tym miejscu wspomnieć, że już w 2015 roku, w trakcie intensywnej promocji kutrów projektu BK 16 (bystrochodnyj katier, wówczas jeszcze nie było znane oznaczenie projektowe) m.in. w trakcie salonu obronnego IMDS 2015, producent kutra, należąca do koncernu AO Kałasznikow stocznia rzeczna w Rybińsku, prezentowała możliwość współpracy jednostki z UAV produkcji Zala Aero Group.
Z dostępnych zdjęć nie można także jednoznacznie stwierdzić, którą z wersji Łanceta wykorzystano, lżejszą Łancet-1 czy cięższą Łancet-3.
Wprowadzenie tego typu rozwiązania do operacyjnego wykorzystania może przysporzyć ukraińskim obrońcom problemów, szczególnie w rejonach przybrzeżnych, a Rosjanom pozwoli na lepsze wykorzystanie możliwości tego typu pojazdów, szczególnie Łanceta, na polu walki.
Jak już wspomniano za budowę kutrów proj. 02510 odpowiada Stocznia Rybińska, ich projekt opracowany został jednak przez specjalistów z moskiewskiej firmy OOO Jewrojachting przy współpracy inżynierów z firmy Si Tech z Niżnego Nowogrodu. Jak łatwo się domyślić, patrząc na wygląd tych jednostek, rosyjscy projektanci dość mocno inspirowali się doświadczeniami szwedzkiej stoczni Dockstavarvet, którzy od początku lat 90. produkują słynne już aluminiowe kutry Stridsbåt 90H. Rosyjska jednostka legitymuje się wypornością pełną 19,5 tony przy wymiarach 16,45×4,0×0,83 m i wykonana jest ze stopów aluminiowo-magnezowych. Podobnie jak w przypadku innych jednostek o zbliżonej konstrukcji (tj. szwedzkie Stridsbåt 90H czy też rosyjskie Raptory proj. 03160), centralną część kadłuba niemal w całości zajmuje przedział desantowy. W zależności od zainstalowanego uzbrojenia może on pomieścić do 18 w pełni wyekwipowanych żołnierzy. Stała załoga, składa się z trzech osób, przy czym siedzisko mechanika znajduje się w płaszczyźnie symetrii kadłuba, częściowo blokując korytarz prowadzący do dziobowej rampy, stąd też podczas postoju w porcie lub wyładunku żołnierzy desantu jest ono odchylane na bok. Wyposażenie niewielkiej sterówki pod względem rozwiązań oraz ergonomii nie ustępuje podobnym zachodnim konstrukcjom. Wszystkie powierzchnie szklane w niewielkiej sterówce zostały pogrubione i wzmocnione tak, by zapewnić odporność na ostrzał z broni małokalibrowej. Zwiększenie odporności balistycznej pociągnęło za sobą decyzję o usunięciu w jednostkach seryjnych czterech (po dwa na burcie) prostokątnych iluminatorów przedziału desantowego. Obserwację rejonu działania zapewnia głowica optoelektroniczna i, pracujący w paśmie I (8-10 GHz), radar nawigacyjny produkowany przez firmę Gorizont.
Większość znajdujących się obecnie w służbie kutrów tego projektu uzbrojonych jest w 12,7 mm wkm 6P50 Kord na podstawie słupkowej oraz cztery karabiny maszynowe 6P41 Pieczenieg kal. 7,62 mm. Jak wykazał przebieg działań wojennych na wodach Morza Czarnego, ze względu na brak adekwatnego uzbrojenia w postaci zdalnie sterowanych stanowisk ogniowych (ros. MBDU Modul Bojewoj Distancjonno-Uprawlenia) przez co ich okręty były i w dalszym ciągu są podatne na ataki ze strony m.in. samobójczych bezzałogowych jednostek nawodnych. Co ciekawe, to właśnie na pokładach jednostek proj. 02510 testowane są nowe moduły ogniowe, z których ostatnim jest Narwal kal. 12,7 mm.
Napęd rosyjskich kutrów składa się z dwóch turbodoładowanych, sześciocylindrowych silników wysokoprężnych 6-4V-10 o mocy po 573 kW (780 KM) przy 3000 obr./min włoskiej firmy Seatek i dwóch pędników wodnostrumieniowych, również włoskiej proweniencji, Castoldi Turbodrive 400 H.C. Pędniki zaopatrzone są w odwracacze strug, które po opuszczeniu zapewniają 75% ciągu naprzód. Tak skonfigurowany układ napędowy umożliwia uzyskanie prędkości maksymalnej +42 węzłów i zasięgu 400 Mm przy prędkości 30 węzłów. Obecnie ze względu na nałożone sankcje układ napędowy może być konfigurowany z innych podzespołów. Brak jest jednak dokładnych i rzetelnych informacji na ten temat.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu