Zaloguj
reklama Rekord
reklama Rekord

Armenia potencjalnym użytkownikiem czołgów K2

Armenia ma być zainteresowana zakupem południowokoreańskich czołgów podstawowych K2. Fot. Ministerstwo Obrony Republiki Korei

4 października armeńskie media opublikowały informacje o wrześniowych rozmowach minister obrony Armenii Surena Papikiana z partnerami z Republiki Korei dotyczących  możliwości zakupu czołgów K2.

Armeński minister miał spotkać się ze swoim odpowiednikiem z Republiki Korei Shin Wonsikiem i z szefem resortu spraw zagranicznych państwa-gospodarza Cho Tae-yulem. Głównym tematem rozmów miałby być zakup przez Armenię czołgów K2. Potencjalna transakcja byłaby kolejnym krokiem ku „desowietyzacji” armeńskich wojsk lądowych, po zakupie kilku systemów artyleryjskich (indyjska armatohaubica ciągniona ATAGI i samobieżna TC-20 oraz francuska armatohaubica samobieżna CAESAR, wszystkie kalibru 155 mm) i przeciwlotniczych (głównie indyjskie, ale rozważane są też kolejne zakupy we Francji). Co do czołgów, Armenia ma ich ok. 400, z czego niemal wszystkie to T-72 różnych wersji, w tym 30 zmodernizowanych T-72B3 wzór 2016 (wiele starszych egzemplarzy jest niesprawnych), kilka T-54 i T-55 służących do szkolenia oraz… pojedynczy T-90S, przekazany w 2016 r. przez Rosję jako nagroda za osiągnięcie drugiego miejsca w tzw. biathlonie czołgowym w Moskwie.

Armenia byłaby zatem kolejnym państwem, które podejmuje rozmowy na temat zakupu czołgu K2. Dotychczas jego producent, spółka Hyundai Rotem Company, zaawansowane rozmowy prowadziła m.in. z Omanem czy z Egiptem, ale dotąd sfinalizowano jedynie kontrakt na sprzedaż 180 czołgów do Polski Umowy na pierwsze K2 oraz K9 zatwierdzone (zbiam.pl). Niemal pewna jest sprzedaż 180 kolejnych czołgów K2 do Polski (prawdopodobnie 120 w nieco spolonizowanym wariancie GF i 60 kolejnych skompletowanych z większym udziałem polskiego przemysłu, a poza tym 80 pojazdów towarzyszących na podwoziu K2) oraz sprzedaż czołgów do Rumunii (mówi się nawet o 500 czołgach, choć prawdopodobnie skończy się na ok. połowie tej liczby). Zainteresowanie Armenii uzbrojeniem pochodzenia nierosyjskiego może wynikać m.in. z prób zbliżenia z Zachodem, co z kolei jest wynikiem odwracania się od Moskwy, datującej się od czasów przegranej wojny z Azerbejdżanem o Górski Karabach, w której Rosja nie udzieliła znaczącej pomocy Erywaniowi.

Teldat

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
usertagcalendar-fullcrosslisthighlightindent-increasesort-amount-asc