Od 15 do 18 czerwca przy Nabrzeżu Francuskim Portu Gdynia cumował niemiecki okręt podwodny U 31 (S 181) typu 212A. Była to pierwsza, od dłuższego czasu, wizyta w polskim porcie, przedstawiciela tej klasy okrętów.
Wizytę niemieckiego okrętu pod wieloma względami uznać można za co najmniej nietypową. Po pierwsze był to bodaj pierwszy przypadek, kiedy to okręt podwodny nie wszedł od razu do polskiego portu, a spędził noc na kotwicowisku. Po drugie, co ważniejsze, pobyt U 31 w gdyńskim porcie związany był nie tyle z odpoczynkiem załogi od trudów rejsu czy też udziału w ćwiczeniach lub też odtworzeniem gotowości bojowej, ale dotyczył promowania niemieckiego przemysłu stoczniowego w kwestii realizowanego, z wieloma problemami od wielu lat, programu modernizacji sił morskich Rzeczypospolitej pk. Orka.
W tym niekończącym się maratonie o polskie zamówienie, Niemcy zachowują stosunkowo małą aktywność, będąc świadomym swoich możliwości technicznych. Niemniej jednak po ostatniej ofensywie konkurencyjnego koncernu z dalekiego wschodu, przypomnijmy że 21 maja w Gdańskim Parku Naukowo-Technologicznym, południowokoreańska firma Hanwha Ocean zorganizowała Poland Industry Day, na którym promowała swoją wizję „Orki” (https://zbiam.pl/hanwha-ocean-industry-day-czyli-kss-iii-stawia-zagle-na-baltyku), koncern tkMS (thyssenkrupp Marine Systems GmbH) zdecydował się na bardziej zdecydowane działanie. W odróżnieniu jednak od konkurencji opcje niemieckie nie dotyczą jedynie organizacji konferencji, kraj ten w każdej chwili może wydelegować jeden z dostępnych okrętów podwodnych w celu prezentacji rozwiązań w przysłowiowym „metalu”.
Tak też stało się w miniony weekend, bowiem na pokładzie U 31 odbyło się spotkanie m.in. dowództwa 3. Flotylli Okrętów z przedstawicielami ambasad Norwegii i Niemiec. Na pokład zaproszeni mieli być także przedstawiciele polskich koncernów mogących brać aktywny udział w realizacji programu Orka, gdyby został on podpisany ze stroną niemiecką. Nie bez znaczenia była także wizyta na pokładzie U31 delegacji podchorążych z Akademii Marynarki Wojennej. Instytucja ta bowiem od kilku już lat szkoli mechaników w obsłudze ogniw paliwowych PEM (polymer-electrolyte membrane), które stanowią element układu napędowego niezależnego od dostępu powietrza AIP (Air Independent Propulsion) charakterystycznego dla konstrukcji niemieckich.
U 31 jest pierwszą z sześciu okrętów podwodnych typu 212A, jakie zbudowano na zamówienie Sił Morskich Republiki Federalnej Niemieckiej (DM, Deutsche Marine). Okręt zbudowany został przez koncern tkMS, przy czym prace realizowane były jednocześnie w stoczniach: Nordseewerke Emden GmbH (zbudowała sekcje rufową wraz z układem napędowym) oraz Howaldtswerke-Deutsche Werft w Kilonii (sekcja dziobowa oraz scalanie kadłuba, wodowanie i próby zdawczo-odbiorcze). Jego budowę rozpoczęto 1 lipca 1998 roku, kadłub zwodowano 20 marca 2002 roku, a do służby jednostkę wprowadzono 19 października 2005 roku (jednocześnie z bliźniaczym U 32). Okręty tego typu legitymują się wypornością pełną 1830 ton (w położeniu podwodnym) przy wymiarach kadłuba 56,0 x 7,0 x 6,0 m. Układ napędowy składa się z pojedynczego silnika wysokoprężnego MTU 16V396 o mocy 2150 kW, dziewięciu ogniw paliwowych HDW/Siemens o mocy po 30-40 kW (tylko na U 31, kolejne okręty otrzymały mniejszą ilość mocniejszych ogniw po 120 kW). Ruch postępowy zapewnia pojedynczy silnik elektryczny Sinavy Permasyn FR6439-3900KW o mocy 2850 kW obracający pojedynczą, siedmiołopatową śrubą napędową. Uzbrojenie stanowi sześć dziobowych wyrzutni torped kal. 533,4 mm dla torped ciężkich typu DM2A4 (zapas do 13 pocisków). Załoga składa się z 28 osób. Wszystkie okręty podwodne tego typu wchodzą w skład 1. Dywizjonu okrętów podwodnych (1. Ubootgeschwader), 1. Flotylli operacyjnej (Einsatzflottille 1) ze stałym miejscem bazowania w bazie morskiej w Eckernförde.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu