Zaloguj
reklama Rekord
reklama Rekord

Druga umowa wykonawcza na zakup armatohaubic K9 – czy na pewno będziemy bezpieczniejsi?

Agencja Uzbrojenia poinformowała o zawarciu drugiej umowy wykonawczej w ramach umowy ramowej z firmą Hanwha Defense z 27 lipca 2022 r. na zakup 155 mm armatohaubic samobieżnych K9A1 i K9PL dla Sił Zbrojnych RP. Tym razem jej przedmiotem są 152 działa. Fot. Andrzej Kiński

1 grudnia Agencja Uzbrojenia poinformowała o zawarciu drugiej umowy wykonawczej w ramach umowy ramowej z firmą Hanwha Defense z 27 lipca 2022 r. na zakup 155 mm armatohaubic samobieżnych K9A1 i K9PL dla Sił Zbrojnych RP. Co warto podkreślić, w kontraście do wcześniej zawieranych umów na dostawę uzbrojenia i sprzętu wojskowego pomiędzy Ministerstwem Obrony Narodowej a podmiotami przemysłowymi z Republiki Korei, podpisanie tej umowy odbyło się bez udziału mediów, nie parafował jej także minister Mariusz Błaszczak.

Przedmiotem umowy, której wartość wynosi 2,6 mld USD netto (ok. 10,3 mld PLN, brutto – 12,67 mld) jest zakup sześciu kolejnych dział w wersji K9A1 w 2025 r. i 146 w wersji K9PL, w latach 2026‒2027. Umowa obejmuje również pakiety szkoleniowy i logistyczny oraz dostawę kilkudziesięciu tysięcy kompletów (pocisk, ładunek miotający) amunicji kal. 155 mm. W skład pakietu logistycznego wejdzie zapas części zapasowych, zamiennych i materiałów eksploatacyjnych, a także sprzęt niezbędny do obsługi sprzętu.

Ponadto, w ramach transferu technologii, zostanie przekazana dokumentacja techniczna, ustanowiony potencjał przemysłowy w wojsku i przemyśle obronnym umożliwiający  realizację prac obsługowych, remontowych i modernizacyjnych oraz produkcję w podmiotach polskiego przemysłu obronnego wybranych elementów konstrukcyjnych armatohaubicy.

W wersji K9PL, poza już montowanymi w działach polskich systemów łączności i zewnętrznej oraz Zautomatyzowanego Zestawu Kierowania Ogniem (ZZKO) TOPAZ, dostarczanych przez spółki Grupy WB, a także 12,7 mm wkm WKM-B (ZM Tarnów S.A.), przewiduje się wyposażenie armatohaubic w kolejne systemy oraz urządzenia dostarczone przez polskie podmioty przemysłowe m.in.: system ostrzegający o opromieniowaniu laserem Obra-3 (PCO S.A.) wraz z wyrzutniami 81 mm granatów dymnych (ZM DEZAMET S.A.), automatyczny system gaszenia i tłumienia wybuchów (prawdopodobnie Stopfire z WCBKT S.A.), system filtrowentylacji, układ klimatyzacji oraz dodatkowe wyświetlacze dla załogi. Polski przemysł opracuje także i zrealizuje przeniesienie pomocniczego agregatu prądotwórczego (APU) do podwozia.

W komunikacie czytamy, że: Powyższe działania pozwolą na szybkie osiągnięcie, w perspektywie kilku lat, wymaganych przez Siły Zbrojne RP zdolności operacyjnych poprzez zasilenie nowoczesnym sprzętem wojskowym.

Z kolei minister Błaszczak skomentował fakt zawarcia umowy w następujący sposób: Wyciągamy wnioski z wojny na Ukrainie. Modernizujemy wojska rakietowe i artylerię. Zgodnie z rekomendacją SG WP i DGRSZ Wojsko Polskie powinno mieć ponad 1000 armatohaubic 155 mm. Dlatego dziś zawarto kolejną umowę wykonawczą na pozyskanie 6 haubic samobieżnych K9A1 oraz 146 w wersji K9PL wraz z pakietem szkoleniowym, logistycznym i zapasem amunicji. Umowa przewiduje także transfer technologii do  przemysłu, który będzie serwisował ten nowoczesny sprzęt. Koszty eksploatacji stanowią znaczną część kosztów cyklu życia uzbrojenia. Polska uzyska też zdolność do produkcji ładunków modularnych (modułowych ładunków miotający – przyp. AK). Osiągamy samodzielność produkcji amunicji do armatohaubic.

Przypomnijmy, że 27 lipca 2022 r. została zawarta umowa ramowa z Hanwha Defense, której celem jest pozyskanie łącznie 672 haubic samobieżnych K9A1 i K9PL (dla 28 dywizjonowych modułów ogniowych), a także pakietów szkoleniowego i logistycznego, zapasu amunicji oraz wsparcia technicznego producenta. Umowa przewidywała również transfer technologii, w efekcie którego zostać miały utrzymane oraz rozwinięte istniejące zdolności przemysłowe w obszarze artylerii lufowej, co pozwolić miałoby na pozyskanie kompetencji serwisowych w pierwszym etapie programie oraz docelowe uruchomienie produkcji głęboko spolonizowanych dział K9PL w Polsce w etapie drugim.

Pierwszym etapem miała być realizacja umowy wykonawczej zawartej 26 sierpnia 2022 r. Przewidywała ona dostawę w latach 2023‒2026 212 dział K9A1 (36 wcześniej wyprodukowanych w wersji K9 i zmodernizowanych do standardu A1 oraz 176 K9A1 bieżącej produkcji) wyprodukowanych w Republice Korei. Według ówczesnych deklaracji, w 2026 r. produkcja licencyjna spolonizowanej wersji działa – K9PL – miała zostać uruchomiona w Polsce. Wartość tej umowy wyniosła 2,4 mld USD netto. W jej ramach do dziś dostarczonych zostało do Polski 48 dział K9A1 (dwa DMO), które trafiły do 1. Mazurskiej Brygady Artylerii z Węgorzewa i 14. dywizjonu artylerii samobieżnej z Jarosławia, wchodzącego w skład 21. Brygady Strzelców Podhalańskich z Rzeszowa. Kolejnych 18 dział jest w drodze do Polski i powinny zostać formalnie przejęte w grudniu br., a zatem wszystko wskazuje, że na 31 grudnia liczba dział K9A1 w Wojskach Rakietowych i Artylerii Wojsk Lądowych sięgnie 66.

Równolegle trwały konsultacje związane z opracowaniem spolonizowanej wersji działa i uruchomienia jego produkcji w Polsce (jako miejsce produkcji wskazywano Hutę Stalowa Wola S.A.). 23 lutego Polska Grupa Zbrojeniowa S.A. zawarła z Hanwha Aerospace porozumienie o powołaniu do życia polsko-koreańskiego konsorcjum, którego celem miało być uruchomienie produkcji dział w Polsce. W pierwszym etapie przewidywana była integracja i finalny montaż armatohaubic K9PL w HSW S.A., a w drugim produkcja dział.

Umowa zawarta 1 grudnia dobitnie pokazuje, że realizacji tych planów raczej nie należy się spodziewać. 152 zamówione na jej mocy działa (sprzęt sześciu DMO i jednej baterii) powstaną w Republice Korei, a poziom tzw. polonizacji mający zostać wdrożony w przypadku wersji K9PL pozostanie niewielki.

Jeśli umowa zostanie zrealizowana, pod koniec 2026 r. WRiA powinny dysponować 218 działami K9A1 i 146 K9PL, czyli liczbą umożliwiającą wyposażenie 15 DMO i plutonu szkolnego.

Drugi kontrakt na działa samobieżne produkcji południowokoreańskiej budzi wiele wątpliwości, ponieważ polski przemysł produkuje analogiczny sprzęt. Niestety, zamówienia na działa Krab są – jak na razie – mniejsze niż na K9A1/PL. Fot. Andrzej Kiński

Zawarcie drugiej umowy wykonawczej na dostawę dział rodziny K9 budzi wiele wątpliwości. Podkreślić należy dobitnie, że w przeciwieństwie do innych zawartych z przemysłem południowokoreańskim na przestrzeni ostatnich dwóch lat. Są one związane z faktem, że analogiczne działa, a jak mówią ich bezpośredni użytkownicy lepsze pod wieloma względami od K9A1, są produkowane przez polski przemysł obronny i używane przez pododdziały WRiA od końca 2012 r. Jak powszechnie wiadomo, stalowowolski Krab jest produkowany  przy współpracy firmy Hanwha Defense, która początkowo była dostawcą podwozi Krabów, które obecnie są produkowane w HSW S.A. na licencji (z Republiki Korei nadal dostarczane są power-packi, integrujące silniki MTU MT 881 Ka-500 i automatyczne skrzynie biegów Allison/S&T Dynamics X1100-5A3). O ile jednak w połowie 2022 r. zamówienie 212 dział K9A1 jako pilne wzmocnienie zdolność WRiA i rekompensata za Kraby przekazane Ukrainie (co najmniej 54 z zasobów SZ RP, kolejne , w liczbie 54, dostarczane są już na mocy komercyjnej umowy z czerwca 2022 r. o wartości 2,7 mld PLN) miało uzasadnienie, to złożenie zamówienia na kolejne 152 z terminem dostawy w okresie 2025-2027 już niekoniecznie. Prawdą jest, że półtora roku temu zdolności produkcyjne Huty Stalowa Wola S.A. były niewystarczające żeby zrealizować zwiększone potrzeby WRiA i zamówienia eksportowe, stąd zamówienie na 212 K9A1. Sytuacja ta uległa jednak od tego czasu zmianie. HSW S.A. prowadzi stałe działania związane ze wzrostem zdolności produkcji wcześniej opanowanych wyrobów (jak ahs Krab i inne elementy DMO), a także uruchomienia nowych (NBPWP Borsuk, system minowania Baobab, pojazd Waran 4×4 itp.) w lokalizacji macierzystej i oddziałach (Dęblin, Autosan). Realizowane są one z jednej strony poprzez działania krótkofalowe ‒ wzrost wydajności i zmiany w organizacji pracy, a także długofalowe, wymagające inwestycji. Te ostatnie są finansowane tak ze środków własnych, jak i dotacji rządowych. Efekty tych prac pozwolą na zwielokrotnienie zdolności produkcyjnych i uzyskanie takiego ich poziomu żeby móc sprostać potrzebom własnych sił zbrojnych, jak i umożliwić realizację zamówień eksportowych. Planowane osiągnięcie tych zdolności pokrywa się z terminem dostaw kolejnej partii dział K9A1/PL zamówionych w Republice Korei 1 grudnia. A zatem polskie podmioty mogłyby dostarczyć w tym samym terminie takie same ilości dział. To wygenerowałoby zatrudnienie setek osób przy bezpośredniej produkcji (i tysięcy w firmach kooperujących), podatkami dla samorządów i Skarbu Państwa, środkami na prace badawczo-rozwojowe, a przede wszystkim wzrostem bezpieczeństwa całego państwa dzięki rozwojowi własnego przemysłu obronnego. Przemysłu, który zabezpieczałby pełny cykl życia wyrobu. W przypadku zakupów za granicą korzyści są znacznie mniejsze, nie ma też mowy o pełnej suwerenności w zakresie obsługi, modyfikacji i modernizacji sprzętu. Co warte podkreślenia, potrzebę zawarcia kolejnego kontraktu na dostawę dział samobieżnych z Republiki Korei nadal uzasadnia się niewystarczającymi mocami produkcyjnymi polskiego przemysłu, w tym przypadku HSW S.A. i jej partnerów.

Powstałą sytuację skomentował, po pierwszych informacjach w mediach o planach podpisania kolejnej umowy z firmą Hanwha na dostawę dział K9, prezes Huty Stalowa Wola S.A. Jan Szwedo: W związku z nieprawdziwymi informacjami o niewystarczających mocach produkcyjnych Huty Stalowa Wola S.A. (PGZ S.A.) chcę stanowczo zdementować te informacje. Huta Stalowa Wola S.A. w ostatnim czasie zainwestowała bardzo duże własne środki na rozwój potencjału produkcyjnego oraz pierwszą transzę dotacji rządowych w wysokości 600 mln zł  (druga transza to 640 mln zł) w infrastrukturę, maszyny produkcyjne jak również w znaczny wzrost zatrudnienia. Inwestując w modernizację zakładu, zakup oraz budowę nowych hal produkcyjnych przygotowała się  do realizacji ogromnych kontraktów zbrojeniowych przekraczając zdolności produkcyjne innych oferentów w tym samym czasie.

Stąd też, można rzec na otarcie łez, równoległe podpisanie z PGZ S.A. i HSW S.A. umowy ramowej na dostawę elementów DMO mających posłużyć ukompletowaniu pododdziałów wyposażonych w ahs Krab i K9A1/PL oraz – po raz kolejny – wyartykułowanie zainteresowania ze strony Agencji Uzbrojenia ofertą dotyczącą dział Krab 2.

W kolejnym oświadczeniu Jan Szwedo uzupełnił swoją wcześniejszą wypowiedź: Moją intencją nie było w jakikolwiek sposób podważenie bardzo dobrych relacji między HSW  S.A. a Agencją Uzbrojenia. Wręcz przeciwnie, dzięki efektywnemu podejściu i dobrej współpracy z Agencją Uzbrojenia, jako HSW S.A. uzyskaliśmy wieloletnie zamówienia na wiele grup asortymentowych wyrobów przez nas oferowanych, co w dużej mierze przekłada się na dynamiczny rozwój naszego zakładu, stabilność zatrudnienia i nieustanny wzrost kompetencji. Jednocześnie wyjaśniam stanowisko przedstawione przez HSW S.A. na platformie #LinkedIn odnosiło się do materiału prasowego [...]. Oświadczam, że relacje pomiędzy HSW S.A. a Agencją Uzbrojenia, zbudowane w ramach wieloletniej zbudowane w ramach wieloletniej kooperacji nie tylko pozostają serdeczne i partnerskie, ale również z pewnością przełożą się na wymierne, wspólne korzyści dla obu stron!

Z kolei gen. bryg. Artur Kuptel, szef Agencji Uzbrojenia dodał: Chciałbym jednoznacznie uciąć jakiekolwiek spekulacje, pojawiające się w przestrzeni medialnej i dotyczące relacji oraz współpracy pomiędzy Agencją Uzbrojenia a HSW S.A. W ocenie Agencji Uzbrojenia Huta Stalowa Wola S.A. jest nie tylko wiodącym podmiotem polskiego przemysłu zbrojeniowego, ale również wiarygodnym partnerem, który udowodnił swoje kompetencje efektywnie i terminowo wywiązując się z przyjętych zobowiązań. Zaufaliśmy HSW S.A. i nigdy nie zawiedliśmy się na świetnych jakościowo wyrobach dostarczanych przez tego wykonawcę do Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej. Jednocześnie deklaruję, że kolejne wspólne wyzwania są przed nami, o czym z przyjemnością wkrótce poinformuję.

Miejmy nadzieję, że faktycznie Agencja Uzbrojenia złoży w Hucie Stalowa Wola S.A. kolejne zamówienie na Kraby, w przeciwnym bowiem razie, dominującym sprzętem w tej kategorii uzbrojenia w polskich WRiA będą działa importowane, a głównym użytkownikiem polskich, których wysokie charakterystyki bojowe zweryfikowane zostały podczas działań wojennych na Ukrainie, będą Siły Zbrojne Ukrainy.

Teldat

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

6 comments on “Druga umowa wykonawcza na zakup armatohaubic K9 – czy na pewno będziemy bezpieczniejsi?”

  1. Rozumiem,że P.Błaszczak robi sobie "jaja" z Agencji i społeczeństwa, kłamstwem uzasadniając zamówienie AHS w Korei a nie HSW i na wszelki wypadek nie podpisując kontraktu. Nowe kierownictwo MON
    powinno się bliżej przyjrzeć kontraktowi.Ktoś działa na szkodę polskiego przemysłu zbrojeniowego.

  2. H.S.W. powinna w trybie natychmiastowym otrzymać zamówienie od Armii Polskiej, na co najmniej 200 samobieżnych lekko opancerzonych armatohaubic, w układzie 6x6, KRYL 155/52. Po to, aby uzupełnić ciężkie, gąsienicowe, trudne w transporcie K9 oraz Kraby ---- szybkimi, jeśli chodzi o ich możliwości szybkiego przerzucania, na własnych kołach, KRYLami....

  3. PiS dziwnie się śpieszy z tą umową kosztem naszego przemysłu obronnego. Ciekawe czy ten kontrakt nie ma drugiego dna w postaci tajnych kont w kryptowalicie

  4. Myślę, że wiemy zbyt mało bo oceniać, czy kolejna partia haubic K9/K9Pl rzeczywiście zagrozi wykorzystaniu mocy HSW.
    Nie wiemy bowiem, ile Krabów na prawdę poszło na Ukrainę więc nie wiemy, czy nie prawie wszystkie. HSW ma produkować Borsuka i ciężkiego Borsuka na podwoziu haubicy, a do tego w Autosanie warany z uzbrojeniem p.panc. Może jedno nie wyklucza drugiego i trzeciego, ale potrzeby są ogromne. Sami wszystkiego nie damy rady jeśli mamy mieć szansę nie ulec ruskim.

  5. Odnośnie tych 200:tu KRYL'i. ---- Są to lekko, lecz WYSTARCZAJĄCO dobrze opancerzone, szybkie samobieżne armato-haubice, na świetnym terenowym podwoziu 6x6 Jelcza. Uzbrojone w najwyższej światowej klasy armaty ELBIT'u (kiedyś: SOLTAM'u), kalibru 155/52, strzelające wyjątkowo precyzyjnie, z maksymalnym zasięgiem 41 km, gdy strzelają standardową amunicją kal. 155 mm. Koszty produkcji KRYLI w H.S.W. wynosiłyby JEDYNIE 1/3 kosztów produkcji KRABÓW. Czyli: trzy lufy, zamiast jednej lufy!!!! Szybko, sprawnie (i, na własnych sześciu kołach!!!), dojadą one do KAŻDEGO odcinka frontu. I, CO NAJWAŻNIEJSZE, NIE będą one WTEDY "KONKUROWAĆ", o te stosunkowo bardzo nieliczne niskopodłogowe ciężkie kołowe transportery czołgów, które zawsze będą potrzebne do przewozu ciężkich gąsienicowych armatohaubic K9A1/K9PL, oraz KRABÓW. A te ciężkie gąsienicowe armato-haubice będą wtedy konkurowały o te kołowe transportery czołgów z Abramsami M1A1/M1A2, z Leo-2PL/A5, z nielicznymi już trochę, ale jednak, PT-91, oraz z "koreańczykami" K2. No i wiadomo jest, w sytuacji wymagającej szybkiego dostarczenia na front, iż te czołgi podstawowe to będą WTEDY miały ZAWSZE wyższy priorytet....

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
usertagcalendar-fullcrosslisthighlightindent-increasesort-amount-asc