28 maja służby prasowe Ministerstwa Obrony Republiki Białoruś poinformowały o przetransportowaniu na białoruskie terytorium kolejnego zestawu rakietowego systemu obrony przeciwlotniczej S-400 Triumf, co zilustrowano odpowiednim materiałem wizualnym. Białoruscy przeciwlotnicy przejęli już dostarczony przez Rosję sprzęt, a jego przybycie na miejsce przeznaczenia poprzedziło szkolenie poligonowe w Rosji.

Według informacji przekazanych przez resort obrony w Mińsku, dostarczony sprzęt wkrótce rozpocznie dyżur w ramach białoruskiego i związkowego (chodzi o Związek Białorusi i Rosji) systemu obrony przeciwlotniczej. Dostawa S-400 to rezultat współpracy wojskowej i wojskowo-technicznej Białorusi i Rosji.

Nie podano, co dokładnie należy rozumieć pod hasłem zestaw (komplet). Ale biorąc pod uwagę materiał wizualny, można zakładać, że chodzi o kolejną baterię S-400. Pułkownik Andriej Łukjanowicz, dowodzący Siłami Powietrznymi i Siłami Obrony Powietrznej Sił Zbrojnych RB, podczas wypowiedzi dla lokalnych mediów, użył słowa pododdział. Poza tym podkreślił wysokie charakterystyki taktyczno-techniczne systemu S-400, a także jak wdrożenie kolejnego takiego zestawu wzmocni białoruską obronę przeciwlotniczą w zakresie zwalczania celów aerodynamicznych i balistycznych.

Zbliżenie na wyrzutnię 5P85SM2-01. Fot. Aleksandr Politajew, „Wajar”/Ministerstwo Obrony Republiki Białoruś

Dotąd dostawy S-400 dla Białorusi objęły jeden dywizjon S-400 (dwie baterie), które najprawdopodobniej zostały na Białorusi po wspólnych białorusko-rosyjskich ćwiczeniach wojskowych Zapad-2021. Wcześniej ten sprzęt użytkował rosyjski 210. Rakietowy Pułk Przeciwlotniczy z Dmitrowa w obwodzie moskiewskim. Pod koniec 2022 r. Aleksander Łukaszenko publicznie stwierdził, że białoruskie S-400 osiągnęły gotowość operacyjną i pełnią dyżury w ramach narodowego systemu OPL. Jeszcze wcześniej, bo w maju ub.r., Łukaszenko publicznie potwierdził zakup S-400 (i rakietowych systemów operacyjno-taktycznych 9K720 Iskander) w Rosji.