12 lipca w hiszpańskich mediach opublikowano informację o tym, że Ministerstwo Obrony Królestwa Hiszpanii wydało zgodę na przekazanie czołgów Leopard 2A4 i transporterów opancerzonych M113 Siłom Zbrojnym Ukrainy w celu wsparcia ich w odpieraniu rosyjskiej agresji.
Chodzić ma o 10 czołgów i 12 transporterów opancerzonych. Nie są to wielkie liczby, jednak szczególnie w przypadku Leopardów 2A4 byłoby to wydarzenie o ogromnym znaczeniu symbolicznym ‒ dotąd bowiem ani Stany Zjednoczone, Kanada, ani żadne z państw europejskich nie przekazało Ukrainie czołgów opracowanych od podstaw poza ZSRS (Jak Leopard 2 właśnie czy M1 Abrams). Niektórzy urzędnicy, zwłaszcza niemieccy, twierdzili wręcz, że niektóre państwa NATO zawarły nieformalne porozumienie, na mocy którego żaden czołg czy bojowy wóz piechoty opracowany na Zachodzie nie zostanie przekazany Ukrainie, choć brak bezpośredniego potwierdzenia istnienia takiej umowy. Władze Hiszpanii mają obecnie badać możliwość przekazania Ukrainie czołgów, zapewne pochodzących z nadwyżek wojsk lądowych. Wojska Lądowe Królestwa Hiszpanii (Ejército de Tierra) dysponują obecnie 219 nowoczesnymi i wyprodukowanymi częściowo siłami lokalnego przemysłu czołgami Leopard 2E (także jako Leopard 2A6E ‒ lokalna odmiana Leoparda 2A6) i 108 czołgami w starszej wersji A4. 53 spośród tych ostatnich od kilku lat pozostaje zmagazynowanych, a Madryt rozważał m.in. sprzedanie ich za granicę czy przebudowę podwozi na pojazdy specjalistyczne. Według nieoficjalnych doniesień czołgi te są w złym stanie technicznym, stąd wymagałyby najpierw albo remontu, albo też Hiszpania musiałaby przekazać wozy wybrane spośród 54 obecnie eksploatowanych w linii pojazdów.
Warto dodać, że Hiszpania najprawdopodobniej nie przekaże tych czołgów samodzielnie (o ile cała operacja nie zostanie zablokowana). W międzyczasie wozy przejdą przegląd (lub, w przypadku czołgów zmagazynowanych, także remont) i ograniczoną modernizację w hiszpańskich zakładach GDELS-SBS ‒ środki na ten cel mają pochodzić z Europejskiego Funduszu na rzecz Pokoju. Koszty prac szacowane są na 5÷15 mln EUR, a spodziewany czas realizacji włącznie z dostawą to grudzień tego roku. Według portalu Infodefensa, w Hiszpanii działa już grupa ukraińskich ekspertów współpracujących z lokalnymi władzami w celu zbadania stanu technicznego wozów, które mogłyby trafić w przyszłości na Ukrainę. Oni też mają prowadzić rozmowy na temat zakresu potencjalnej modernizacji bądź co bądź leciwych czołgów, reprezentujących standardy drugiej połowy lat 80.
Warto nadmienić, że jeszcze 8 lipca kanclerz Republiki Federalnej Niemiec Olaf Scholz (SPD) informował, że Berlin nie otrzymał jeszcze hiszpańskiego wniosku o zgodę na przekazanie czołgów niemieckiej produkcji Ukrainie. W sprawie dostaw dla Ukrainy różne państwa wysyłały podobne wnioski do Niemiec czy do Stanów Zjednoczonych, z różnym w przypadku RFN skutkiem. Jest to o tyle dziwne, że hiszpańskie deklaracje odnośnie przekazania Leopardów 2A4 Ukrainie nie są niczym nowym, np. na początku czerwca hiszpańskie media podawały, że na Ukrainę może trafić nawet 40 eks-hiszpańskich czołgów.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Tylko żeby Niemcy nie zablokowali przekazania tych czołgów
Oh Hiszpanie, znowu to samo, trochę wrzutek medialnych, potem kręcenie się za własnym ogonem, przepraszanie za narobienie szumu i czekamy na kolejny odcinek tej telenoweli. A czy Niemcy "zablokują", Madryt nawet nie wystąpił z prośba o pozwolenie więc tematu właściwie nie ma. Ot kolejna ściema w wykonaniu Hiszpanów, po poprzednich deklaracjach, wycieczce ciężarówek do Polski i dostawie wątpliwej jakości skromnych ilości amunicji. Więc z dużą dozą prawdopodobieństwa pewnie skończy się jak i poprzednia farsa, temat ucichnie a za miesiąc lub dwa pojawi się kolejny "genialny" pomysł, może tym razem 1 Leopard2 i dwa pociski do niego... może.