1 lutego minister Mariusz Błaszczak poinformował w mediach społecznościowych, że Rada Ministrów przyjęła uchwałę w sprawie pomocy sprzętowej Ukrainie. Wśród defensywnego uzbrojenia, które ma trafić do Kijowa mają znaleźć się przenośne przeciwlotnicze zestawy rakietowe Piorun.
Powyższa informacja jest sporym zaskoczeniem, gdyż jeszcze kilkanaście godzin wcześniej premier Mateusz Morawiecki deklarował o gotowości przekazania Ukrainie starszych zestawów przeciwlotniczych Grom, które same w sobie stałyby się najnowocześniejszym sprzętem przeciwlotniczym bliskiego zasięgu w arsenale Sił Zbrojnych Ukrainy (aczkolwiek ich przekazanie mogłoby się wiązać z pewnymi problemami natury formalnej).
Ewentualna dostawa produkowanych obecnie przez należącą do Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A. spółkę MESKO S.A. zestawów Piorun byłaby pierwszym przypadkiem eksportu jednego z najnowszych produktów krajowego przemysłu obronnego. Co należy podkreślić, jest to także najnowocześniejszy (tej klasy) system w państwach NATO, a także jeden z najskuteczniejszych na świecie. Obecnie MESKO S.A. realizuje wieloletnią umowę na dostawy do Wojska Polskiego 420 mechanizmów startowych oraz 1300 sztuk rakiet – kontrakt ma zostać zrealizowany do końca 2022 roku.
Poza przenośnymi zestawami przeciwlotniczymi Polska jest gotowa przekazać Ukrainie kilkadziesiąt tysięcy pocisków i amunicji artyleryjskiej, lekkie moździerze, bezzałogowe aparaty latające i innego rodzaju broń o charakterze obronnym.
Podobne z tej kategorii:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Kogoś chyba zagrzało i to nieźle...Gromy im tak, ale nie Pioruny. Zbyt duże ryzyko wpadnięcia ich w łapska czerwone.
Przekazanie i to za darmo zestawów Piorun stanowiących absolutny top technologiczny w swojej klasie systemów Manpads na świecie tak niepewnemu politycznie, ekonomicznie i skorumpowanemu krajowi jak Ukraina to ogromne zaskoczenie i jak wielu może uważać niezbyt mądra decyzja. Już przekazanie sporej ilości Gromów może być w niektórych kwestiach ryzykowne ale nie w takim stopniu jak przekazanie zestawów ppzr Piorun wykorzystujących najnowocześniejsze polskie krytyczne technologie na światowym poziomie.
W obliczu obecnej bardzo słabej obrony przeciwlotniczej Polski każdy taki zestaw plot. Piorun jest na wagę złota, do tego część jego technologii może być wykorzystana do rozwoju
konstrukcji Pioruna 2 o większych możliwościach rażenia co do pułapu i odległości jeszcze bardziej wzmacniając nasza obronę.
Zamiast wzmacniać polską armię jeszcze większą ilością najnowszych zestawów Piorun i eksportować je do zaufanych krajów NATO przekazywanie ich niebędącej w sojuszu północnoatlantyckim, przesiąkniętej agenturą rosyjską i wszechobecną korupcją Ukrainie jest czystym działaniem pozbawionym dobrego rozumowania i może mieć szkodliwe skutki dla naszej obronności, osłona kontrwywiadowcza technologii będzie mocno utrudniona.
Zamiast sprawdzac je w testach, mogą zostać sprawdzone na realnym polu walki.
Podawali ze Gromy wpadły w czerwone łapska podczas ataku Rosjan na Gruzje.
Podobno potem Gromy pojawiły sie u czerwonych/zielonych ludzików w Dombasie na Ukrainie.
Jeśli rzeczywiście okaże się prawdą, że najnowsze zestawy rakiet Piorun i być moze najnowsze moździerze lekkie LMP-2017 zostaną przekazane Ukrainie to idąc tokiem myślenia naszych" wspaniałomyślnych " decydentów przekażmy Ukrainie jeszcze nasze F-16 z uzbrojeniem, Leopardy 2PL, Rosomaki czy przyszłe dwie baterie Patriot oraz Himarsy a nawet Abramsy gdy tylko znajdą się w Polsce bo to będzie również najnowocześniejsze uzbrojenie jakie posiądziemy, kto bogatemu i głupiemu zabroni! Sprawiamy wielką radość Ukraińcom, którzy poważnie wzmocnieni będą mogli już swobodniej oddawać cześć swoim idolom z OUN-UPA oraz zrobimy przysługę Rosji sami się rozbrajając bez jednego wystrzału!
Piorun? Nie rozumiem decyzji. Amerykanie - a chyba na nich powinniśmy się wzorować - nigdy nie przekazaliby swojego topowego uzbrojenia, nawet najbliższym sojusznikom. Gromy i inny, zwłaszcza użytkowany przez ŚZ Ukrainy sprzęt i amunicja - jak najbardziej. Pioruny na Boga - nie! Chyba, że już opracowaliśmy następcę, w co śmiem wątpić. Komu taki gest potrzebny? Nam? Ukraińcom? Rosji? Światu??? Nic z tego nie rozumiem. Ktoś nam to łaskawie wyjaśni po co tego rodzaju prezent? Zwłaszcza, że Rosja nie będzie miała większych problemów z jego pozyskaniem, ot zapłaci odpowiednią cenę temu czy owemu.
Rosjanie posiadają nasze Gromy, od 2008 roku, kiedy to zdobyli oni kilka ich wyrzutni, oraz kilkanaście pocisków, porzuconych wtedy przez Armię Gruzińską. Czyli: te nasze Gromy no to Rosjanie mają niestety całkowicie "rozpracowane", i to niestety już od dawna....
Amerykanie przekazali już Ukraińcom, i to poczynając to przekazywanie już kilka lat temu, setki tych swoich najnowszych ppk. Javelin z ich wyrzutniami, oraz pozwolili Bałtom również przekazać te ich najnowsze US Javelin'y Armii Ukraińskiej. Jak również, Jankesi przekazali Armii Ukraińskiej pewną (niejawną!) ilość wyrzutni MANPADS oraz pocisków Stinger. No a te amerykańskie MANPADS'y Stinger to są jednak (i to co najmniej!!!) bardzo podobnej klasy, co te nasze Pioruny.... Tak więc, Amerykanie to jednak najwyraźniej NIE SĄ AŻ TAK "zachowawczy", albo aż tak "super - ostrożni" (czyli, nazywając rzeczy po imieniu: tchórzliwi!!!), odnośnie tego ich "strachu", iż te ich dwie bardzo nowoczesne bronie mogą wpaść w łapy Federacji Rosyjskiej.......
PS. Litwa oraz Łotwa dostarczyły RÓWNIEŻ swoje MANPADS'y Stinger Armii Ukraińskiej, po uzyskaniu na to zgody od rządu USA. A te litewskie oraz te łotewskie Stingery, no to są one CO NAJMNIEJ tej samej klasy, co te nasze Pioruny. Czyli, innymi słowy, no to Amerykanie, Litwini, oraz Łotysze, no to absolutnie NIE "pękają" w podobny sposób, jak ci tutaj, na tym tu polskim forum, BARDZO licznie reprezentowani, płatni "Potomkowie Rasputina", oraz ci tutaj również bardzo liczni ONR:owcy.......
Byle strzelali skutecznie. Im więcej strącą rosyjskich bombowców, tym mniej nas wybiją niedługo.
No i te nasze "Pioruny", no to obecnie to masowo "zwalają z nieba" na Ukrainie te rosyjskie "Aligatory", Mi-28N, oraz myśliwce bombardujących Su-35S. I, pomimo tego dzikiego i histerycznego wycia tutaj, na tym polskim wojskowym forum, tych wszystkich, i to BARDZO licznych, płatnych w Rublach "Potomków Rasputina", no to, Ukraińska Armio, trzymaj tak dalej, używając tych naszych polskich, i to wyjątkowo świetnych Piorunów !!!!
!!!!
No i BARDZO dobrze !!!!