W kwietniu odnotowano znaczny wzrost strat sprzętowych wojskowych statków powietrznych, z 17 w marcu do 29. Duży odsetek obejmował działania bojowe na obszarze Bliskiego Wschodu, wyniosły one 37,9% ogółu. Z drugiej strony do zera spadły straty służb porządku publicznego oraz podmiotów świadczących usługi na rzecz państwa.

51,7% ogółu strat sprzętowych w ciągu całego miesiąca odnotowano w pierwszych siedmiu dniach miesiąca. 5 kwietnia podwójny pech przytrafił się Departamentowi Obrony Stanów Zjednoczonych – w pobliżu bazy Andrews rozbił się wielozadaniowy samolot bojowy Lockheed Martin F-16C Fighting Falcon należący do USAF, pilot katapultował się. W bazie Yuma w Arizonie rozbił się natomiast ciężki śmigłowiec transportowy Sikorsky CH-53E Super Stallion należący do USMC – także w tym przypadku obyło się bez ofiar. Kolejny dzień przyniósł trzy incydenty, w Meksyku rozbił się wielozadaniowy śmigłowiec MDHelicopters MD530 należący do sił zbrojnych tego kraju, po wystąpieniu usterki piloci przeprowadzili manewr lądowania z wykorzystaniem autorotacji – obaj przeżyli twarde lądowanie. W Pakistanie rozbity został samolot szkolno-treningowy PAC MFI-17, a w Iraku rebelianci zestrzelili w pobliżu Mosulu wielozadaniowy śmigłowiec Bell 407 należący do sił zbrojnych Iraku (piloci zginęli). 7 kwietnia przyniósł katastrofę odrzutowego samolotu szkolno-bojowego SOKO G-4 Super Galeb, w której zginęła dwuosobowa załoga. Tego samego dnia doszło do ataku rakietowego na syryjską bazę lotniczą, który przeprowadziły jednostki nawodne US Navy – według dostępnych informacji, w jej trakcie zniszczono trzy samoloty MiG-23 oraz sześć Su-22. Było to następstwo ataku chemicznego na cywili, które przeprowadziły siły wierne prezydentowi Assadowi.

Do kolejnego incydentu doszło 12 kwietnia. Wówczas rozbiciu uległ wielozadaniowy śmigłowiec Aérospatiale SA 330 Puma pakistańskich sił zbrojnych, wykorzystywany w misji ONZ w Demokratycznej Republice Konga. Tuż po starcie doszło do awarii jednego z silników, a to skutkowało awaryjnym lądowaniem, na szczęście obeszło się bez poważniejszych obrażeń. Dzień później do katastrofy doszło w Lesoto – śmigłowiec Airbus H135 sił zbrojnych tego kraju wpadł na przewody wysokiego napięcia, zginęły cztery osoby znajdujące się na pokładzie. 14 kwietnia rozbił się szkolny samolot MFI-17 pakistańskich sił zbrojnych, na szczęście obaj piloci przeżyli wypadek.

Kolejne dni to przede wszystkim czarna seria rodziny S-70 Black Hawk. 17 kwietnia UH-60 należący do US Army rozbił się w pobliżu bazy Patuxent River w stanie Maryland. Zginął jeden członek załogi, a dwaj kolejni zostali poszkodowani. Tego samego dnia w Iraku rozbił się turbośmigłowy samolot szkolno-treningowy Utva Lasta 95N – dwuosobowa załoga katapultowała się. 18 kwietnia to strata dwóch Black Hawków. Jeden z nich, należący do sił zbrojnych Arabii Saudyjskiej, został omyłkowo zestrzelony przez zestaw przeciwlotniczy Pancyr S1 należący do Zjednoczonych Emiratów Arabskich w Jemenie – zginęło 12 osób znajdujących się na pokładzie, natomiast drugi należący do tureckiej żandarmerii rozbił się w górach w czasie lotu w prowincji Tunceli, także zgięło 12 osób. Dzień później w rejonie greckiego miasta Sarantaporo rozbił się UH-1H Huey należący do greckich sił zbrojnych – piloci wpadli na linie wysokiego napięcia, zginęły cztery osoby, a jedna trafiła do szpitala. 21 kwietnia stratę sprzętową odnotowało lotnictwo morskie Stanów Zjednoczonych – w czasie podejścia do lądowania na lotniskowcu USS Carl Vinson doszło do usterki technicznej wielozadaniowego samolotu bojowego F/A-18E Super Hornet, pilot katapultował się i został podjęty przez śmigłowiec ratowniczy.

Ostatnie dni kwietnia to kolejnych pięć incydentów. 26 kwietnia, ponownie, pech przytrafił się US Navy, która utraciła śmigłowiec Sikorsky MH-60R Seahawk, trzyosobowa załoga została podjęta z wody przez niszczyciel. Tego samego dnia w Jordanii doszło wypadku szturmowego Bell AH-1 Cobra należącego do sił zbrojnych Jordanii – piloci przeżyli – natomiast w zachodniej Syberii rozbił się myśliwski MiG-31 należący do rosyjskiego lotnictwa, w tym przypadku załoga również wyszła bez szwanku. Dzień później w Peru rozbił się wielozadaniowy śmigłowiec transportowy Mi-17 należący do lokalnych sił zbrojnych, siedem osób na pokładzie odniosło obrażenia. Ostatnim wypadkiem miesiąca, była katastrofa lekkiego samolotu transportowego An-26 należące do sił zbrojnych Kuby. Maszyna, realizująca lot szkolno-treningowy, rozbiła się w rejonie San Cristobal, zginęło osiem osób znajdujących się na pokładzie.

[table type="table-striped"]

[/table]

Foto: Twitter