Zaloguj
reklama Rekord
reklama Rekord

Współpraca europejska szansą na zatrzymanie amerykańskich sukcesów na rynku śmigłowców?

Przedstawiciele Airbusa wskazują, że europejska współpraca z Leonardo może być szansą na utrzymanie potencjału obu producentów w XXI wieku. Przykładem takiej kooperacji jest choćby program NH90. Fot. NHIndustries

21 stycznia, w czasie międzynarodowej konferencji Królewskiego Stowarzyszenia Lotniczego, przedstawiciele spółki Airbus oświadczyli, że ich zdaniem szansą na zatrzymanie sukcesów amerykańskich firm na rynku śmigłowców jest wyłącznie współpraca europejska.


Koncepcja ta oznacza, że dwaj główni producenci wiropłatów na Starym Kontynencie (Airbus i Leonardo) powinni zacieśnić kooperację przemysłową. Rywalizacja, przy kurczącym się rynku, powoduje bowiem brak ekonomii skali przy rosnących kosztach rozwoju. Obecnie tego typu współpraca jest widoczna, choćby w programie wielozadaniowych śmigłowców NH90.

Powodem tej deklaracji jest widoczna rewolucja w segmencie wiropłatów wojskowych, która szybko może dotrzeć do Europy. Mowa tu o amerykańskich programach przyszłości - FLRAA (Future Long Range Assault Aircraft) i FARA (Future Attack Reconnaissance Aircraft), które już budzą zainteresowanie potencjalnych klientów spoza Stanów Zjednoczonych – mowa tu m.in. o Wielkiej Brytanii oraz Włoszech. Ponadto firma Bell (uczestnik obu programów) proponuje udziały przemysłowe w produkcji konstrukcji – warunkiem tego ma być podpisanie listu intencyjnego z rządem Stanów Zjednoczonych o potencjalnym zainteresowaniu zakupem (wzorem choćby programu Joint Strike Fighter, którego owocem stał się Lockheed Martin F-35 Lightning II). Tego typu propozycja została skierowana też do Polski.


Projekty amerykańskie powodują także reakcję Europy. 19 listopada ub.r. przedstawiciele pięciu państw NATO (Republiki Francuskiej, Republiki Federalnej Niemiec, Grecja, Republiki Włoskiej i Wielkiej Brytanii) podpisali list intencyjny w sprawie budowy nowego wielozadaniowego śmigłowca wojskowego. Maksymalna masa startowa ma wynosić do 15 ton, konstrukcja miałaby trafić do służby około 2035 r. Ma to związek z analizami rynkowymi, wskazującymi, że w latach 2030-2040 globalne zapotrzebowanie na maszynę tej klasy może sięgnąć około 1000 sztuk (poza Stanami Zjednoczonymi Ameryki, Chińską Republiką Ludową i Federacją Rosyjską).

Obecnie Airbus i Leonardo prowadzą prace studialne nad konstrukcjami przyszłości. Doświadczenia zebrane w ich trakcie mogą posłużyć jako fundament dla nowej generacji wiropłatów wojskowych. Oczywiście kluczem mogą być decyzje polityczne. Włochy i Wielka Brytania publicznie wskazały swoje zainteresowanie amerykańskimi projektami, co w przypadku dołączenia do producentów ze Stanów Zjednoczonych może rozbić europejską współpracę.

Teldat

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

One comment on “Współpraca europejska szansą na zatrzymanie amerykańskich sukcesów na rynku śmigłowców?”

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
usertagcalendar-fullcrosslisthighlightindent-increasesort-amount-asc