12 grudnia do bazy morskiej w San Diego zawinął wielozadaniowy okręt podwodny z napędem nuklearnym USS Connecticut (SSN 22), który odniósł uszkodzenia 2 października na wodach azjatyckich.
Pobyt w San Diego był krótki, gdyż 15 grudnia jednostka opuściła bazę i skierowała się do Bremerton, gdzie według komunikatu Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych ma przejść remont. Co rzuca się w oczy (bazując na nagraniach z kamer internetowych, pozwalających na obserwację ruchu jednostek pływających w San Diego) okręt jest pozbawiony dziobowej sekcji kadłuba lekkiego, która ochrania stację hydrolokacyjną. Przebazowanie z Guam, gdzie dokonywano pierwszych oględzin i napraw, do Stanów Zjednoczonych odbywało się na powierzchni - według szczątkowych informacji rejs trwał około miesiąca, a okręt był eskortowany przez jeden z niszczycieli typu Arleigh Burke.
Dotychczas Departament Obrony Stanów Zjednoczonych nie opublikował informacji o podpisaniu umowy z wykonawcą na remont okrętu. Z tego też względu trudno oszacować starty materialne, a także okres wyłączenia jednostki z działań operacyjnych. USS Connecticut (SSN 22) jest jednym z trzech okrętów typu Seawolf, które są eksploatowane przez US Navy, wszedł do służby 11 grudnia 1998 roku.
Z całą pewnością remont (biorąc pod uwagę docelowy port) będzie prowadzony w stoczni Puget Sound Naval Shipyard. Powyższy zakład ma już doświadczenie w tego typu pracach, bo właśnie tam naprawiano poważnie uszkodzony w podobnym zdarzeniu USS San Francisco (SSN 711). Wówczas koszt napraw wynosił około 85 mln USD (z wykorzystaniem używanych elementów pochodzących z bliźniaczego USS Honolulu) i trwał cztery lata.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu