19 marca Ministerstwo Obrony Republiki Słowackiej poinformowało o rozpoczęciu procedury związanej z zakupem nowego bojowego wozu piechoty, który miałby zastąpić obecnie używane BVP-1, BVP-2 i BVP-M (patrz WiT 6/2018). Ze względu na szczupłość budżetu, Słowacy szczególnie duży nacisk kładą na korzystny stosunek jakości do ceny.
Słowacki minister obrony Jaroslav Naď zapowiedział, że obok wymagań wojska uwzględnione muszą być też inne czynniki: przejrzysty przebieg postępowania, udział lokalnego przemysłu i koszt pojazdu. W ciągu najbliższych miesięcy przedstawiciele słowackiego resortu obrony przeprowadzą szereg spotkań i wezmą udział w prezentacjach wozów bojowych potencjalnych oferentów. Pierwszym podmiotem, który miał okazję zaprezentować Słowakom możliwości swojego pojazdu, był koncern Rheinmetall AG, oferujący bojowy wóz piechoty Lynx KF41. Prezentacja odbyła się na poligonie VTSU (Vojenský technický a skúšobný ústav) Záhorie, a wzięli w niej udział minister Jaroslav Naď, wiceminister obrony Marian Majer, szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Republiki Słowackiej gen. Daniel Zmeko i przedstawiciele słowackiego przemysłu, w tym DMD Holding. Stronę niemiecką reprezentował m.in. prezes zarządu i dyrektor generalny Rheinmetall AG Armin Papperger. Podczas prezentacji przedstawiciele Rheinmetall AG zademonstrowali przedstawicielom słowackich władz i wojska możliwości bojowe Lynxa KF41, w tym w zakresie mobilności oraz siły ognia. Ponadto przedstawiciele obu stron omówili możliwość zaangażowania lokalnego przemysłu w dostawy Lynxa dla Sił Zbrojnych Republiki Słowackiej, gdyby Bratysława wybrała niemiecką ofertę. Sądząc po zastosowaniu starszego wariantu wieży Lance, gigant z Nadrenii poważnie potraktował deklaracje Słowaków odnośnie kryterium ceny.
Słowacja zamierza kupić co najmniej 164 nowe bojowe wozy piechoty. Miałyby one trafić do 1. Brygady Zmechanizowanej (11., 12. i 13. bataliony otrzymają po 51 pojazdów, zaś batalion czołgów dziewięć) i batalionu logistycznego (dwa). Wiadomo, że bwp miałyby zostać zakupione w co najmniej siedmiu różnych wersjach czy odmianach. Wartość całego programu może sięgnąć 1,5 mld EUR, z czego do 2030 r. Słowacja planuje wydać 450 mln EUR. Docelowo planowany jest zakup większej liczby pojazdów, bowiem w Przeglądzie Obronnym z 2020 r. w wykazie perspektywicznego uzbrojenia zapisano także sześć gąsienicowych wozów rozpoznawczych BPsVI (które z czasem trzeba będzie zastąpić nowym wozem) i 34 „bojowe wozy opancerzone” w czterech wersjach, które miałyby stanowić jeden z elementów uzbrojenia batalionu inżynieryjnego. Oznacza to, że docelowo Słowacja może kupić nawet 204 pojazdy na tym samym podwoziu gąsienicowym. Wymagania stawiane przed przyszłym słowackim bojowym wozem piechoty są niejawne.
W ramach wspomnianego Przeglądu Obronnego wskazano konieczność rezygnacji z kontynuacji zakupów kołowych wozów bojowych Vydra (lokalna wersja Patria AMV 8×8) ‒ ocenionych jako zbyt słabo opancerzonych. Słowacy zachowają jedynie trzy pojazdy prototypowe (po jednym dla każdego z batalionów zmechanizowanych), które prawdopodobnie zostaną przebudowane na pojazdy medyczne.
Lista firm zainteresowanych przetargiem nie jest znana. Jako ciekawostkę można wskazać, że lokalna firma Zetor Engineering, słowacki oddział czeskiego producenta ciągników rolniczych, odpowiedzialna m.in. za opracowanie kołowego pojazdu opancerzonego Gerlach 4×4, była swego czasu zainteresowana zbudowaniem własnego bwp o komercyjnej nazwie Wolfdog.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
To jest moment w którym hsw już powinna promować borsuka wraz z opcją wciągnięcia przemysłu Słowacji do produkcji i serwisu oraz prac rozwojowych jakiejś wersji która była by również kupowana przez WP. Lecz znając życie nikt u nas na to nie wpadnie a szansa zostanie zaprzepaszczona.
Spokojnie u nas to dopiero muzealne BWP-1 chcą jeszcze przypudrować i grube miliony na nie dawać mimo ich niewielkiego potencjału modernizacyjnego ( w tym opancerzenia) oraz poważnego wyeksploatowania przez dziesiątki lat. Kto by poważnie pomyślał w inspektoratach o tym by pilnie przyspieszyć proces pozyskania nowego bwp Borsuk w dużej ilości a nie tylko defiladowych w bliżej nieokreślonej przyszłości czy nawet o eksporcie..
A tak na marginesie to nasz rząd wraz z PGZ od zaraz powinien rozpocząć szerokie działania promocyjne naszego bwp Borsuk na Słowacji i nie tylko oraz prowadzić aktywny lobbing dla polskiego przemysłu przy każdej okazji tak jak to czynią liczące się przemysłowo kraje świata. Do tego inwestować w rozbudowę potencjału produkcyjnego, badania i kadry.
Przy zamówieniu dużej ilości bwp ze strony MONu i od zagranicznego partnera z pewnością możnaby osiągnąć satysfakcjonujące ceny i stabilność produkcji na długie lata. Nie można zmarnować takiej szansy.
Moglibyśmy upatrywać szansy w tym zamówieniu poprzez zaproponowanie BWP Borsuk.
czyli z całego pompowania balonika, jak to Słowacja kupi nie od Rosomaka SA, ale bezpośrednio od Patrii AMV (bo przecież nie XP) wyszło ... A jakież to były plany, ileż to słowacki przemysł ich naprodukuje i z jak wielkim udziałem itd. A tu ... proszę Szanownych Państwa
Szkoda, że my z naszym Borsukiem mocno spóźnieni. Wersja pływająca ciągle w robocie, a normalny opancerzony nawet na papierze chyba nie istnieje. Ciekawe czy Niemcy tacy zapobiegliwi czy po prostu tworzą produkt, a potem go wciskają.