Zaloguj
reklama Rekord
reklama Rekord

Rosyjski atak na Ukrainę – stan po 67 dniach

Fot. Ośrodek Studiów Wschodnich

Walki oraz rosyjski ostrzał i bombardowania trwają ze zmiennym natężeniem na wszystkich kierunkach we wschodniej i południowej Ukrainie (ostrzał odnotowano także w przygranicznych rejonach obwodów czernihowskiego i sumskiego).

Obszarem najbardziej intensywnych zmagań pozostaje styk obwodów charkowskiego, donieckiego i ługańskiego. Strona ukraińska konsekwentnie informuje o odpieraniu kolejnych natarć agresora i zadawaniu mu dużych strat, przy czym obserwuje się „pewne taktyczne przesunięcia na kilka kilometrów” w kierunku pozycji ukraińskich. Szczegóły działań zostały objęte całkowitym embargiem informacyjnym (rejon pomiędzy Iziumem a Barwinkowem i Słowiańskiem) bądź też doniesienia o nich mają charakter szczątkowy, potwierdzający skuteczny opór ukraiński na większości kierunków i taktyczne sukcesy na obrzeżach Charkowa.

Kontynuowane jest przegrupowanie jednostek rosyjskich do rejonów przygranicznych – sprowadzane są wzmocnienia z Zachodniego, Centralnego i Wschodniego Okręgów Wojskowych oraz Floty Północnej. W gotowości do uderzenia pozostają rosyjskie jednostki rakietowe (z systemami Iskander) oraz lotnictwo na terytorium Białorusi. W przekazie ukraińskim pojawiła się nowa orientacyjna data rozpoczęcia przez agresora wielkiej ofensywy – to 9 maja. Rosjanie konsekwentnie starają się zakłócić logistykę obrońców, kontynuując uderzenia rakietowe, m.in. na lotnisko międzynarodowe w Odessie (zniszczono pas startowy), jak również – ze szczególnym natężeniem – na składy w rejonie synelnykowskim obwodu dniepropetrowskiego (zabezpieczające jednostki w Donbasie i obwodzie zaporoskim).

Dowództwo Operacyjne „Południe”, a następnie głównodowodzący armii ukraińskiej gen. Wałerij Załużny poinformowali o kolejnych uderzeniach ukraińskich w obiekty rosyjskie na Wyspie Wężowej (do pierwszego ataku doszło 27 kwietnia, w jego wyniku miały zostać zniszczone m.in. systemy przeciwlotnicze krótkiego zasięgu Strieła-10). Przeciwnik ma utrzymywać połączenie z wyspą za pomocą śmigłowców i szybkich kutrów desantowych „Raptor”. O zatopieniu dwóch z nich powiadomił gen. Załużny.

Wzrasta znaczenie cenzury wojennej jako metody utrudniającej pozyskiwanie wrażliwych informacji przez siły rosyjskie. Ukraiński resort obrony zaapelował po raz kolejny do swoich obywateli, aby powstrzymywali się od publikacji niepotwierdzonych przez Sztab Generalny doniesień o rezultatach działań armii ukraińskiej. Dotyczy to także wiadomości o wyzwoleniu kolejnych miejscowości. Tego rodzaju publikacje powodują nasilenie kontrataków agresora na postępujące do przodu wojsko ukraińskie. Podkreślono, że siły zbrojne potrzebują ciszy informacyjnej. Głównodowodzący gen. Załużny wezwał również blogerów do powstrzymania się od publicznych ocen działań wojennych czy decyzji dowódców. Dodał, że kluczem do skutecznego zniszczenia wroga jest nierozpowszechnianie tego rodzaju informacji. Do zadrażnień doszło między ukraińskim wywiadem wojskowym a administracją obwodu dniepropetrowskiego. Wojskowych skrytykowano za opublikowanie nieprawdziwych – zdaniem władz – lokalnych nagrań, z których wynika, że przeciwnik opanował Zełenodolśk (w mieście znajduje się Elektrociepłownia Krzyworoska) i planuje dalszą ofensywę w głąb obwodu. Tymczasem jeszcze 30 kwietnia lokalna administracja sama przedstawiła informację o okupacji wiosek w okolicy Zełenodolśka i Krzywego Rogu (bez podawania ich nazw) – ich sytuację oceniono jako krytyczną.

Po zdobyciu Chersonia na początku marca Rosja starała się zalegalizować swoją kontrolę nad miastem i pobliskimi terytoriami, instalując tam prorosyjską administrację. Okupant nadal boryka się jednak z problemami związanymi z organizacją władz kolaboranckich, opóźnia się też plan włączenia obwodu chersońskiego do „strefy rublowej” – wycofanie z obiegu hrywny ma potrwać cztery miesiące. W wymiarze militarnym utrzymanie przez najeźdźców Chersonia i przebiegających przez obwód szlaków transportowych ma zwiększyć zdolność Rosji do uzyskiwania dalszych postępów terytorialnych w kierunku północnym i zachodnim oraz zwiększyć bezpieczeństwo utrzymania połączenia z okupowanym Krymem. Jak poinformował Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy, Rosja prowadzi operację wojskową w celu dotarcia do granic administracyjnych obwodu chersońskiego i stworzenia sprzyjających warunków do ataku na Mikołajów i Krzywy Róg.

1 maja odbyła się częściowa ewakuacja z kombinatu Azowstal w Mariupolu, który wciąż jest broniony przez ukraińskie wojsko. W kierunku Zaporoża udało się wyjechać grupie ok. 100 cywilów (kobiety z dziećmi oraz osoby w starszym wieku), nie zdołano natomiast wywieźć rannych żołnierzy przebywających na terenie zakładu. Ewakuację prowadzono przy wsparciu ONZ oraz Międzynarodowego Czerwonego Krzyża.

30 kwietnia w wywiadzie dla chińskiej agencji Xinhua minister spraw zagranicznych FR Siergiej Ławrow odniósł się do sytuacji na Ukrainie. Powtórzył tezy o odpowiedzialności Zachodu za wspieranie „nacjonalistów”, wyszkolenie i uzbrojenie ukraińskiej armii oraz zachęcanie Kijowa do kontynuowania antyrosyjskiej polityki, w tym do przerwania procesu uregulowania kwestii Donbasu w ramach porozumień mińskich. Według Ławrowa w celu zaspokojenia własnych ambicji geopolitycznych Zachód gotów jest zagrozić bezpieczeństwu energetycznemu i żywnościowemu całych regionów świata. Dodał, że nadal trwają negocjacje dwustronne. Podkreślił, że jednym z warunków zawarcia pokoju jest zniesienie sankcji nałożonych na Rosję. Z kolei w wywiadzie dla włoskich mediów przyznał, że nie oczekuje się zwycięstwa armii rosyjskiej do 9 maja. Dodał, że tempo ofensywy „nie zależy od dat”, a brak postępów na froncie tłumaczył tym, że armia FR „minimalizuje wszelkie ryzyka” dla niej samej oraz dla obywateli Ukrainy. Według niego strona rosyjska nie domaga się kapitulacji Wołodymyra Zełenskiego, ale tego, by wydał on rozkaz wojsku i Ukraińcom, żeby zaniechali oporu. Komentując wypowiedź Ławrowa, reprezentant ukraińskiej grupy negocjacyjnej Mychajło Podolak zaprzeczył, że w negocjacjach z Rosjanami dyskutuje się o zniesieniu nałożonych sankcji. Dodał, że delegacja ukraińska nie może z nimi podejmować tego tematu nawet teoretycznie.

Pod koniec kwietnia na Ukrainie nasiliły się problemy związane z dostępem do paliw, co doprowadziło do powstania wielogodzinnych kolejek na stacjach benzynowych, m.in. w Kijowie. Władze stolicy zaapelowały do mieszkańców o niekorzystanie z prywatnych pojazdów bez pilnej potrzeby. Ministerstwo Gospodarki zapowiedziało, że deficyt uda się przezwyciężyć w ciągu tygodnia dzięki dostawom z państw UE.

Według sondażu agencji Rejtynh badającego popularność zagranicznych przywódców najbardziej pozytywny stosunek Ukraińcy mają do prezydenta RP Andrzeja Dudy (92%), premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona (88%), prezydenta USA Joego Bidena (85%) oraz prezydenta Litwy Gitanasa Nausėdy (76%). Wśród europejskich polityków najmniejszą sympatią cieszą się kanclerz Niemiec Olaf Scholz (31%) oraz prezydent RFN Frank-Walter Steinmeier (26%). Najgorsze oceny otrzymali prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka (negatywny stosunek do niego zadeklarowało 96% ankietowanych) oraz prezydent Władimir Putin (99%).

Autorzy: Piotr Żochowski, Andrzej Wilk, Sławomir Matuszak.

Źródło: Ośrodek Studiów Wschodnich im. Marka Karpia.

Teldat

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
usertagcalendar-fullcrosslisthighlightindent-increasesort-amount-asc