29 marca na stronach Kancelarii Sejmu upubliczniono poselską interpelację dotyczącą zdolności obronnych Marynarki Wojennej RP, ze szczególnym uwzględnieniem przyszłości Dywizjonu Okrętów Podwodnych.
Zgłaszającymi powyższy dokument do Ministerstwa Obrony Narodowej jest grupa posłów: Paweł Krutul, Robert Obaz, Marek Rutka, Maciej Kopiec, Anita Kucharska-Dziedzic, Monika Falej, Marcin Kulasek, Krzysztof Gawkowski, Katarzyna Kotula, Wiesław Szczepański (Koalicyjny Klub Poselski Lewicy).
W upublicznionej interpelacji czytamy: według doniesień medialnych postsowiecki, prawie 40-letni okręt ORP „Orzeł” nadal znajduje się w remoncie, mimo wcześniejszych zapewnień, że w lutym miał wrócić do portu wojennego ze Stoczni Wojennej w Gdyni. To co najmniej dziesiąta naprawa od stycznia 2020 r. Jednostka miała przejść konserwację, naprawy kadłuba, remont zbiorników wysokiego ciśnienia, balastowych oraz paliwowych, a także naprawy hydrauliki sterowej i ogólnookrętowej wraz z naprawą systemu wydechu spalin.
Przed inwazją Rosji na Ukrainę Marynarka Wojenna lub stocznie zwykle informowały o zakresach i terminach dotyczących remontów okrętów. Teraz narracja się zmienia, a media nie otrzymują żadnych konkretnych informacji dotyczących trwającego remontu.
Zwodowany w 1985 r. ORP „Orzeł” jest ostatnią jednostką, która została z dywizjonu okrętów podwodnych 3. FO MW. Pozostałe okręty, liczące pół wieku Kobbeny, w ostatnich latach po kolei były wycofywane ze służby. Konkretnych deklaracji resortu obrony o zakupie nowych okrętów na razie brak. Według planów modernizacji wojska program „Orka” ma być zrealizowany do 2034 r., ale plany te są tylko na papierze.
W związku z tym zwracam się z prośbą o odpowiedź na następujące pytania:
Przypomnijmy, w połowie 2021 roku Marynarka Wojenna RP zakończyła eksploatację ostatnich dwóch okrętów typu Kobben, które zostały zdezaktywowane przez Gdańską Stocznię Remontową im. J.Piłsudskiego S.A. w Gdańsku. Z kolei 1 października 2021 roku podpisano umowę z PGZ Stocznia Wojenna Sp. z o.o. w sprawie realizacji usługi naprawy dokowej i bieżącej ORP Orzeł – obecnie jedynego okrętu podwodnego w Polsce.
Według deklaracji politycznych, Dywizjon Okrętów Podwodnych miał „wzbogacić się” o używane okręty podwodne typu A17 pochodzące ze Szwecji. Według nieoficjalnych informacji problemy w negocjacjach ze stroną szwedzką powodują, że Ministerstwo Obrony Narodowej skłania się jednak do zarzucenia zakupu „pomostowych” jednostek i przyspieszenia programu Orka.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Przy planowanym finansowaniu modernizacji naszej armii na poziomie 3% PKB i dodatkowym funduszu na obronę spokojnie stać Polskę na przynajmniej 3 NOWE okręty podwodne z porządnym uzbrojeniem w postaci nowoczesnych torped i 6-10 szt rakiet manewrujących bądź balistycznych na każdym a koszt całkowity wynosi ponad 4 do 5 mld zł/jednostkę przy wyborze oferty koreańskiej. Bardzo ciekawe konstrukcje o dużym potencjale a mianowicie okręty podwodne typu KSS-3 serii 2 z AIP produkuje właśnie Korea Południowa i nie jestem tutaj żadnym ich lobbystą a obiektywnie oceniając są to najlepsze jednostki konwencjonalne w relacji koszt/ efekt potencjał bojowy. Tylko przy nowych jednostkach realne wzmocnienie bezpieczeństwa na minimum 20-30 lat
Niech wreszcie decydenci wyciągną naszą MW z dna w zakresie zdolności zabezpieczenia morskich interesów państwa, pilnie trzeba działać nie można marnować czasu
Dlaczego rząd nie chce kupić czterech okrętów podwodnych z USA Virginia Block IV z opcją jeden okręt do 2025 r. , drugi do 2026 r. , trzeci do 2029 r. , a.czwarty do 2035 r. Wiadomo , że okręty nie pływałyby po Bałtyku bo jest.za płytki, ale okręty mogłyby pływać po morzu Północnym i Atlantyku . Jeden port w Polsce byłby do napraw i stacjonowania , a.drugi port w UK. Okręty mogłyby chronić Baltic Pipe i brać udział w konwojach. Tych okrętów nie byłoby potrzeby w ogóle chronić przeciwieństwie do okrętów nawodnych, których my nie potrzebujemy - szkoda kasy.
Oko to co napisałeś nie ma najmniejszego sensu z jakiego kolwiek punktu widzenia.